Pies trzymany na balkonie, i nawet nie posprzątane !!! Biedne zwierze ~!

Ukryj komentarze(26)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż

Wyjadacz
rzeznianumer5
Ocena: 15 (glosow:35)


2013-12-09 13:33:15
Mój pies bardzo niechętnie siedzi w domu. Szczęściem mam podwórze. Jakbym nie miał wolałby siedzieć na balkonie. Jakbym mu nie sprzątał to leżałoby 30 gówien a na tym zdjęciu widzę 3. Robicie halo nie tam gdzie trzeba.
Ważne że ma michę pełną i nie wygląda na niezadbanego. Kila gówienek wagą równe z mózgiem Galla Anonima. Zresztą psy i tak wszędzie srają a 90% ludzi po nich nie sprząta.
Balkon dla psa to straszna radocha, ale za ten syf można by podpierniczyć sąsiada. Niech sprząta, albo trzyma psa w domu.
O kurde ja mam 2 psy na dworze to chyba trzeba nasłać na mnie obrońców zwierząt...;p
Uważaj o co prosisz :)
Mam psa mieszaniec husky z malamutem. Nie da się go przekonać żeby nie srał w domu. Jestem z nim na spacerze dwa razy dziennie a i tak w domu ( w piwnicy) anajduję 2/3 kupy dziennie. Wielkie mi halo. Lepiej żeby srał w kojcu w schronisku, co nie?
Myślenie nie boli, jak nie wiesz zapytaj:)
komentarz usunięty przez użytkownika
komentarz usunięty przez użytkownika
w tym przypadku można psa pochwalić, bo balkon jest na dworze ;)
pohasałby ...
Mój pies bardzo niechętnie siedzi w domu. Szczęściem mam podwórze. Jakbym nie miał wolałby siedzieć na balkonie. Jakbym mu nie sprzątał to leżałoby 30 gówien a na tym zdjęciu widzę 3. Robicie halo nie tam gdzie trzeba.
komentarz usunięty przez użytkownika
Jakby Twoje dziecko niechętnie siedziało w domu to też byś trzymał(a) je na podwórzu lub na balkonie i zrobi tylko 3 kupy? Pies nie załatwia sie 3 razy na godzinę więc raczej długo tam siedzi. "Miski" też wskazują na to że to długi pobyt.
Pies to nie zabawka.
Za długo to nie myślałaś nad tym porównaniem z d..y
Kasiek1984, debilem to trzeba być, żeby kupować psa dla zachcianki, bez zapoznania się, z rasą. Rozwalają mnie ludzie w miastach kupujący malamuty, haski, czy inne psy pociągowe potrzebujące przebiec dziennie minimum 20km oraz niskiej temperatury, do której są przystosowane. Dla takiego psa -10stopni Celsjusza, to dla Ciebie 20, więc czym się podniecać. Ten pies wygląda na rasę haski, lub jakąś krzyżówkę, czy ofiarę hodowcy nastawianego tylko na zarobek, więc dla niego dom to katusze.
o tym właśnie mówię.. żeby mieć psa to trzeba mieć wiedzę. Ja zdobywałam ją wiele lat dzięki czemu wiem czego potrzebuje mój pies i jestem przekonana że ma najlepiej na świecie. Husky poza niższą temperaturą wymaga dużej ilości ruchu - na balkonie raczej za wiele nie ma.
rzeznianumer5 - porównanie jest trafne - pies także ma potrzeby, wymaga opieki i troskliwości a nie zamykania na balkonie żeby robił pod siebie. Ale widzę że ty nie masz wiedzy na ten temat.. nawet podstawowej.
Po pierwsze, to nie jest żaden Hasky (widziałeś kiedyś takiego psa?!), a po 2gie, to widać, że pies jest tam przetrzymywany i nie jest wyprowadzany na spacery- inaczej pies by nie srał pod siebie.
To jest Husky... W domu to on się męczy, na zewnątrz czuje się swobodnie. Lubi zimno, a w cieple się męczy.
No ale syf masakra. Ciekawi mnie czy zmiecie do kosza, czy kopnie za balustradę w dół
przede wszystkim to trzeba się zastanowić, czy to znęcanie się nad psem czy robienie mu przyjemności. Idioci naoglądaliście się głupich amerykańskich programów i wydaje się wam, że jak pies jest na dworze to od razu musi być znęcanie!!!
To zamiast robić fotki trzeba było zadzwonić do odpowiednich służb,by odebrano takiemu człowiekowi to zwierze!!!!!!
Zabrać i co dalej oddać do schroniska a tam w luksusach zwierzęta myślisz trzymają?
Dziwię się tylko mieszkańcom tego bloku, że to tolerują. Dla nich też należy się wiocha !
przede wszystkim należy zgłosić taki fakt na policję, albo do jakiejkolwiek organizacji ochrony praw zwierząt, a na wiochę wrzucić fotorelację z odbierania biednego pieska
bylo na paly zadzwonic.
Jestem za wprowadzeniem ograni9czeń w trzymaniu zwierząt w blokach. Bo to żenada jakaś jest, osrane trawniki, pieska kocha ale sprzątnąc po nim się brzydzą.
Mieszkam w bloku, przy lesie, po psiaku sprzątam jak narobi na trawnik, a dłuższy spacer ma raz dziennie, właśnie w tym ww lesie. Chciałabym aby każdy miał takie podejście jak ja. A przy dorosłym psie, 3 spacery to minimum. A jak była młoda to co 4h z nią wychodziłam. W dzień i w nocy. Także moi mili- 2 spacery dziennie to za mało! Aha i nie siedzę z dupskiem w domu, bo pracuję na 2 zmiany. Ma się psiaka trzeba i dla niego znaleźć czas.
Absurdy polecane przez Wiocha.pl