moze ja stary bije?

Nie bzykasz nie jęczysz, drukujesz kratki, wstawiasz na wiochę.

Jak moja sąsiadka tak jęczała w nocy, to mój mówił "ucz się od niej mówię ci, ucz się", a mnie to wkurzało, że ona ma takiego ogiera, a ja taką pierdołę.

kobiecie się pewnie koszmary śnią a wy dlaczego nie śpicie tylko głupie skojarzenia wam w głowie.

fake. Nie ma to jak napisać coś samemu, zrobić zdj i wrzucić na wiocha... pogarda

Żenujące jest to, że sąsiedzi wywieszają takie informacje na klatce, zamiast zapukać i kulturalnie poprosić o zachowanie ciszy w godzinach nocnych... bo w dzień chyba wolno jej krzyczeć? :D

Ja mam podobnie za ścianą i mnie to nie przeszkadza. Motywuje do zajęcia się żoną :)

Ja bym włączyła tej kobiecie "nastrojową" muzykę podczas jej jęków, głośniki na całą parę, z subwooferem na dokładkę ;P Tu nie chodzi o zazdrość o pożycie lub cokolwiek innego, kiedy człowiek chce spać, raczej ogrania go wścieklizna kiedy zza ścian słychać wszystko wyraźnie. Ja na nic nie narzekałam, a zgłosiłam na policję zakłócanie ciszy nocnej,bo to nie był jednorazowy przypadek, tylko cykliczne nocne imprezy. W blokach hasło "wolnoć Tomku w swoim domku" niestety musi być ograniczone prawem, bo mimo,że mamy osobne mieszkania, często słyszymy sąsiadów zza ściany. Tak kied

"Proszę przestać(...) bo mój syn to słyszy i zaczyna się onanizować, a ja mam dosyć prania prześcieradeł"

Balkoniarze mnie zminusują, ale nie ma to jak mieszkać we własnym domu i krzyczeć, stękać gdzie się chce, ile chce i o każdej porze.

Pamietam jak u mnie bylo podobnie to sasiadka z gory, 9 miesiecy pozniej urodzila. Teraz mam cichsza kobiete.

Nie wiem ile razy już ukazywały się na wiosze podobne "ogłoszenia". To już nudne...

Jak się ludzie kochają prawdziwie, to nie wydają jęków jak zwierzęta. Nie czują potrzeby, że4by się tym chlubić.

Ktoś tutaj jest chyba zazdrosny o pożycie... ;)