Za to ty pewnie gazela biznesu od siedmiu boleści.Na tatusia plecach na salony.

Co to znaczy "żeby tylko liwkidacja byłą dobra"? Cholerna nowomowa. Nie można zlikwidować szkody częściowo.

Idzie z oc sprawcy

Jest profesjonalny. Pomysl sobie i sie dobrze przypatrz ze sa felgi od abarta za 10 tys kpl. wraz z oponami. Jedna felunia 2000 brutto plus opona pirelli. Dodatkowo w ulepszenie auta wlozylem 5 tysi. Silnik i naped, wsio w ASO. Sprzet grajscy pomijam, ale zycze Ci abys mial mp3 tej klasy na ktory Cie nie bedzie stac. Lakier potrojny orange, kladziony rowniez na ferrari... Pomysl zamiast zazdroscic i oceniac w polocie

Rzeczoznawca z ubezpieczalni korzysta zawsze ze standardowych programów gdzie wklepuje markę, rocznik, wyposażenie (fabryczne) itd. Po wprowadzeniu danych wypluwa mu jakąś tam bieżącą wartość pojazdu będącą wyznacznikiem dla odszkodowania za szkodę. Jeśli nie przedstawiłeś mu faktur obrazujących koszt za tzw. "niestandardowe wyposażenie" i inne modyfikacje, lub nawet opinii niezależnego rzeczoznawcy, to nie dziw się że nie dostałeś kasy adekwatnej do rzeczywistej wartości pojazdu. Poza tym to chyba widziały gały co brały - masz bowiem prawo do niezgodzenia się z przyznanym odszkodowa

@pieknykrzysio Czekaj, wroc, Ty naprawde chwalisz sie zlomem i felgami ??? W Uk Abarth od 500F z oponami, cos drogo w PL. Inna sprawa za 1tys funtow to mniej wiecej tyle ile place za paliwo miesiecznie do mojego CLS63... Wiec buraku zanim zaszpanujesz pamietaj ze sa wieksze rekini. Chyba ze przed lodziara z pod domku za kilkadziesiat tysi HAHAAH Brzydze sie glupich biedakow.

Sadzisz ze 6 tys to cos co mnie ucieszy?Pomysl sobie i sie dobrze przypatrz ze sa felgi od abarta za 10 tys kpl. wraz z oponami. Jedna felunia 2000 brutto plus opona pirelli. Dodatkowo w ulepszenie auta wlozylem 5 tysi. Silnik i naped, wsio w ASO. Sprzet grajscy pomijam, ale zycze Ci abys mial mp3 tej klasy na ktory Cie nie bedzie stac. Lakier potrojny orange, kladziony rowniez na ferrari... Pomysl zamiast zazdroscic i oceniac w polocie

Tak to jest jak sie do kaszlaka wsadza fele i lakier od ferrari :-P

skoro zrobili ci szkodę całkowitą poniżej wartość (według ciebie) auta, to robisz odwołanie. Jak jesteś tego pewny, a nie masz rachunków i faktur, po drugiej wycenie wzywasz rzeczoznawcę, a jeśli masz rację, to ci za niego będą musieli zwrócić. A jak ci przysłali wycenę, a ty stwierdziłeś, że się uda, to możesz mieć do siebie pretensje. Przy wycenie całkowitej i braku kasacji auta, takie rzeczy, jak felgi czy sprzęt nie grają roli, chyba, że uległy uszkodzeniu - równo podnoszą wartość przed, jak i po zdarzeniu.

A kto ubezpiecza telefony? Pomyśl. Każde Towarzystwo dziła na zasadzie oceny ryzyka. Gbyby zakres miał być taki dobry to nagle wszyscy zgłaszaliby szkody... Sprzedają coś takiego łosiom. Poza tym ZAWSZE musisz przeczytać warunki ubezpieczenia a nie później jęczeć, że zła firma.

to po co sie meczysz walni i jedzie do UK bedziesz mial jak w raju :)

Pajac z ubezpieczalni pokaże ci program NORMA pro i pozycję nowy błotnik - 8 roboczogodzin.

Za dużo samochodów rozbijasz, może przesiądź się na rower skoro masz ciągle jakiś problem z ubezpieczycielem.

A czytałeś Ogólne Warunki Ubezpieczenia przed zakupem polisy? To teraz nie jęcz. Ja jestem multiagentem i mogę stwierdzić, że wszyscy (biedni czy bogaci) zawsze jęczą "taniej, taniej...". Rzadko kiedy ktoś się zainteresuje warunkami ubezpieczenia.

Ja ostatnio dostałam warunki polisy, bo mi ubezpieczenie wyszło i się zastanawiałam, czy wykupić ubezpieczenie szyby. Wiecie co, jak przeczytałam starannie warunki tego ubezpieczenia, to wyszło mi na to, że nawet jak to ubezpieczenie szyby wykupię, to w razie czego całkowity koszt wymiany szyby wyniesie mnie tyle samo, co w sytuacji gdybym miała ubezpieczenie. Tyle, że wymieniając ją bez ubezpieczenia muszę zapłacić to jednorazowo i bez formalności - a z ubezpieczeniem kwota jest rozbita na raty i jeszcze multum papierów, załatwiania, czekania. MTU Hestia pozdrawia.