wszystko przez DONKA ,dzięki Donaldzie Tusku

Polska to dziwny kraj...

Nie wiemy jakie było uzasadnienie decyzji Sądu. Najpierw trzeba się tego dowiedzieć i dopiero potem oceniać tą decyzję. Zawsze jest jeszcze droga odwoławcza.

Przede wszystkim te polmozgi twierdza ze lepiej odebrac dziecko i umiescic w domu dziecka z dala od rodziny gdzie koszty utrzymania sa duzo wyzsze. Gdzie tu logika? A malo tego dla dziecka to niesamowity stres stawiac go przed takim faktem, nie liczac sie z tym co ono czuje. Znieczulice....

Czy w Polsce cokolwiek jest normalne? Jaki kraj, takie sądy... Jaki kraj, taka władza. To wszystko coraz bardziej przypomina mi "Rok 1984" Georga Orwella.

Tam gdzie by należało zabrać dzieci z piekła tam się tego nie robi bo rodzina.Za przykład może posłużyć Wołomin sprzed dwóch dni gdzie jakiś popieprzeniec zarżnął kobietę i jej nastoletnią córkę a dwoje młodszych dzieci ciężko pokaleczył.

Jaka jest wiarygodność sądu widać po wyroku na Sawicką. Nic dodać nić ująć. Prawo w Polsce jest takie że każdy sędzia wydaje wyroki jak mu się podoba.Kodeksy są ale niczemu nie służą. Oto Polska właśnie. Nic tylko płakać.

Byłem ławnikiem przy sądzie rodzinnym przez 4 lata. Nie wypowiadam się "ad persona" bo nie wolno. Przez ten czas odebrano przy mnie trwale, tylko jeden raz prawa rodzicielskie. Zgłosiła się kobieta która wyraźnie wnioskowała o zrzeczenie się tych praw na rzecz rodziny zastępczej. Co prawda w zaawansowanej ciąży była, i z nowym przyjacielem. Jak się deklarowała nowe dziecko miała prawdziwe kochać. Co byście zrobili? na siłę jej wepchali poprzednie dziecko? Jasne że w/w przyp. któraś procedura zawiniła moze nawet sama zainteresowana zbyt późno zareagowała.

państwo to wpierdala się nam już nawet do sracza,za chwilę wagę gówna trzeba mieć odpowiednią żeby za ścieki nie przepłacić,

Mówiąc o takim temacie, wpiszcie sobie "na marginesie życia" na blogspocie jest blog kuratora, który opisuje różne przypadki... Mocna lektura.

Popier...ne ,debilne prawo !!!!!

to własnie jeden z idiotyzmów z których słynie nasz kraj... lepiej dać rodzinie zastępczej 3000 zł na dziecko, jak je ma wychowywać własna matka... znam przypadek, że dziecko wychowywało się od urodzenia w altance na działce, jak skończyło 6 lat matka poszła zapisać go do szkoły i wtedy zabrali jej dziecko "bo nie ma warunków na wychowanie"... 6 lat nikt palcem nie kiwnął... i jak myslicie, co zrobiła matka po zabraniu dziecka? pwoiesiła sie i państwo miało kłopot z głowy... ce

Pani siostra żyje w lesbijskim związku, a Polskie prawo zabrania parom homoseksualnym starania się o adopcję dziecka. Nie rozumiem, przecież jeszcze wczoraj się cieszyliście, że u nas te zgniłozachodnie wymysły nie mają miejsca...

Państwo prawa

Biedny malec. Brak słów.

Powtarzam od lat, zeby wybrac wariata Korwina i skoncza sie takie chore absurdy... a Wy oklamywani z roku na rok kupujecie coraz to nowsza kielbase wyborcza. Teraz lament bo okazuje sie, ze dziecko jest wlasnoscia panstwa? Korwin gada o tym od lat i od lat mowi, ze panstwo ma prawo do dziecka a nie rodzina...

Nie od dziś wiadomo, że w polskich sądach zasiadają idioci w togach. W dodatku z immunitetami. Jaki kraj, takie sądy.

Uważam, że poza sytuacja, gdzie występuje zagrożenie życia dziecka. Państwo nie ma prawa ingerować w życie rodziny. Nie można zabierać dzieci z domów, bo jest bieda czy inne pierdoły. Zamiast zabierać do domów dziecka, powinno pomagać się rodzinie, ale tak jest pewnie wygodniej i taniej. Tak jak zabrali dziecko kobiecie, która była niepełnosprawna a mąż był w podeszłym wieku, choć zapewnili dziecku wszystko. TO JEST NIENORMALNE.

Nie mają pojęcia,co dziecko przeżywa w takim miejscu,a w rękach tych baranów właśnie spoczywa los tysięcy dzieci.Chore.

I zapewne decyzja została podjęta w oparciu o "dobro" dziecka. Tylko które dziecko czuje się lepiej w "bidulu" niż w domu z kochającą rodziną? Totalna wiocha ze strony wymiaru sprawiedliwości.