przez kompy psuje sie wzrok szczegolnie przez amoledy samsunga

A co mamy zrobić jak nie ma śniegu?

Takie sanki kiedyś?

bo śniegu nie ma! co mamy sankami po trawie popierdalać?

Wkurzają mnie takie porównania. Autor zamiast wchodzenia na wiochę niech pójdzie sobie sam na sanki.

Ale bzdury...

Dawniej to nie bylo takich sanek ;D

Moze dopiero wrócił z sanek i zasiadł przed kompem. Wogole co to demoty sie robią z wiochy?.

Chłopak na sankach ma tak na oko około 15 lat. Jak ja w tym wieku wyciągałem sanki zimą to tata zawsze mówił: Już niedługo żenić się będziesz a Ty na sankach chcesz popierdalać.

A może po prostu Z Rana to Jeździć na sankach można A po powrocie do domu usiąść na komputer żałosny ten Absurd -,- No chyba nikt taki głupi nie jest żeby cały dzień jeździć na sankach

Dobrze ze juz koniec ferii ,bo śniegu nie było i dupa była ze zjedzania na sankach ...

faktycznie kiedyś tak nie było, teraz w mojej starej podstawówce przed feriami robią listę ile osób przyjedzie np. na lodowisko, a jak będzie ich mało to i tu cytat pana dyrektora: ' Nawet bramy wejściowej nie opłaca się otwierać' taka jest teraz polityka

U mnie było tylko błoto... zero śniegu

Zacofanie niektórych mnie przeraża... Mieszkam w małej miejscowości gdzie nawet nie ma gdzie wyjść zimą posiedzieć i pogadać,w "miejscu publicznym" ciągłe nagonki policyjne i kamera na każdym rogu,nawet nie można z kolegami piwka wypić i w dodatku stanie w miejscu i piciu piwka przy np.-10 do przyjemnych nie należy. A jak komuś się to nie podoba to niech sie do gatek rozbierze i pobiega po dworze!

ten co wymyslił tego demota to pewnie na dworze na sankach to dodał,po co komus zwracac uwage skoro sie samemu siedzi przed kompem,ja gram w piłke,duzo czasu spedzam na dworze ale czasem sobie lubie kur... usiasc przed kompem wieczorkiem wypic sobie herbatke i pooglądać co w tym złego

Ja bym się nie zastanawiała sanki i zjazd

Dzisiaj małolaty zjazd mają tylko po fecie a "sanki" to jak ich złapią XD

Dawniej nie było takich sanek, a teraz nie ma takich monitorów

Jeszcze powinien być jeden obrazek: młodzież z browarem w ręce i fajką w gębie.

A fotka "dawniej" zrobiona w zeszłym roku . Autor mógł się postarać lepiej i np. dać zdjęcie z drewnianymi sankami

cieszę się, że ja dorastałem w "tamtych" czasach...

A co ja mam robić jak wszędzie samo błoto?

Dzieciak podróbka czapki, łyżwa w drugą stronę

Teraz jest mniej śniegu, kino i inne rozrywki drogie to przed kompem siedzą.

Zauważcie że po lewej stronie jest dzień ,a po prawej Noc ... A co się robi w nocy na Kompie ? :D PZDORO

I to jest wlasnie najwieksza wiocha w spedzaniu ferii.

Wprzódy to było tak: W piłkę się grało, na rowerze się ujeździło, po drzewach się wspinało. Łyżwy, sanki, narty jak ktoś miał. Czego tam nie było. Ale panie, kiedy to było...

Antoch to ty po prawej :-)

zawsze powtarzam za moich czasów nie było tyle komputerów ale wiecie co miałem? DZIECIŃSTWO i przynajmniej mam wspomienia i czasem jak sie spotykamy ze znajomymi mamy dużo do opowiadania i jeszcze więcej śmiechu z tego a teraz?? podst. pytanie co bedziesz robił na sylwestra "BEDE GRAL W GRE"

Jakbym mojego ojca slyszal,wolalem w cieplym domku posiedziec jak wyjsc zmarznac i h**a z tego miec! Jak ferie to tylko na balecie w leszczyńskim niebie ;)

Jak ku**a śniegu nie ma, to co robic ?

Madry przyklad rowniez sie zastanawiam gdzie sie zawiesilem gdy byl snieg .

Dobrze ze ja nie spedzilem dziecinstwa w erze komputerow :)

sanki są fajne, ale jak śniegu nima, to co... przed kompem pozostaje się nudzić na wiocha :D hehe.

Suchy fakt

Szczera prawda!

Troszku w tym prawdy jest, ale nie do końca. Jednego dnia chorowałem i musiałem cały czas w domu siedzieć - myślałem, że umrę z nudów. Jak ma się dobrych znajomych albo dużego kopa energii to drugi obrazek wypada z gry. Poza tym kiedyś było tyle śniegu, że pół dnia się odśnieżało z tatą, tylko po to aby następnego dnia znowu zapierniczać :D

WINA TUSKA !!!!

WINA TUSKA !!!!!!!!!

Gdzie tu jest wiocha? Uważaj bo dzieci będą na sankach zapi*rdalały tyle że śniegu nie ma więc chyba po asfalcie

Kuligi to porządna zabawa nie widzę lepszej :)

U mnie to było tak. Jak siedziałam w domu to matka jęczała "na dwór byś wyszła zamiast kisić się w tym domu, pogoda ładna". A gdy zaczęłam częściej wychodzić gdy już byłam trochę starsza czy to z koleżankami, czy na randki to zaczęła gadać "w domu byś posiedziała trochę, ciągle cię nie ma". I to nie chodzi tylko o ferie.

Co mi usuwasz komentarze idioto mówie że śniegu nie ma

Uwielbiałam zjeżdżać na czymkolwiek prosto w dół :D na dużych workach foliowych, na jabłuszku "dupolotach", prosto w zaspę śniegu. Kilkugodzinne kuligi na ostrym mrozie, jeden drugiemu wywalał sanki żeby się w śniegu zatopił ;p Rozpalanie ogniska na śniegu, pieczenie kiełbasek na patyku i picie domowego żurku. Przychodzenie do domu w nocy zmarzniętym do szpiku kości ale za to szczęśliwym. Ehhh...

Kurde, stara już jestem, ale nadal uwielbiam zjeżdżać na sankach i rzucać śnieżkami, najlepsza zabawa jak się spadnie kilka razy z sanek prosto w zaspę śniegu.

WINA TUSKA!

A pózniej 20letni kaleka przysiadu nie zrobi! A na oczach denka od słoika

Tak było... W zime sanki,latem piłka,rower,zabawa w chowanego,gra w kapsle itp... teraz niektóre dzieciaki nie wiedzą co to znaczy

Eee tam gadacie ludzi pełno pod osiedlem u mnie. Przesadzacie trochę z tym nie wychodzeniem z domu

a za 20 lat synek zapyta "tato gdzie poznałeś mamę? zaczepiłem ją na facebooku" :D

Dawniej śniegu było po pas a teraz nawet po kostki nie ma:P

Cała prawda. Kopa w d... i na sanki zapieprzać!!!!!!