BHP jest to moc uzyskana na hamowni (Brake Horse Power)wartosc ta moze byc wyzsza od rzeczywistej wartosci wyjsciowej gdyz nie uwzglednia oporów toczenia przez przekładnie dalsze. wg przelicznika 140 KM = 138,1 BHP

Tylko że to kupujący wymusza na sprzedawcy cofnięcie licznika! prawda jest taka że jak jest auto bez cofniętego licznika z przebiegiem 300-400tys to nie idzie sprzedać klijent marudzi że za dużo! ze za płotem ma w tej samej cenie z 180tyś ale że cofnięty licznik to nie ważne. W Polsce panuje zwyczaj że jak ma ponad 200 to już złom.

@Jarewa, ale nie czujesz, że taki sposób myślenia świadczy o IQ równym numerowi buta? To jest oszukiwanie samego siebie, tak jakby zamknę oczy i zjem czekoladę, będzie, że jej nie jadłem wcale.

A Ja bym chcial kupic auto z realnym przebiegiem, niech bedzie te 350 tysiecy, tylko jakos przegladajac oferty nie moge auta z takim przebiegiem znalezc. To nie kupujacy wymuszaja to sprzedajacy czy to konieczne czy nie i tak ten licznik kreca..... i widzac 2 auta obok siebie nawet jak jeden ma realny przebieg trudno dojsc ktory ile ma. Zreszta to sprzedawca oszukuje podwojnie: auto z przebiegiem 400 tysiecy powinno kosztowac o polowe mniej niz auto z 200 tysiecy. moj wybor czy kupie drozsze czy tansze...

No i widzisz potwierdzasz to "Zreszta to sprzedawca oszukuje podwojnie: auto z przebiegiem 400 tysiecy powinno kosztowac o polowe mniej niz auto z 200 tysiecy. moj wybor czy kupie drozsze czy tansze" Świadczy o tym że jednak patrzysz na ilość przebiegu. Bo dla normalnego to auto ma być zadbane i nieważna cena przy ilości przejechanych km. Jednak boli to że auto dużo przejechane i w tej samej cenie co inne mniej przejechane. No ale kupujący najchętniej to by kupił w cenie złomu.

Jarewa moze przesadzilem z tym polowe taniej, ale badzmy szczerzy mam kupowac zdezelowana zajechane auto za ta sama cene co nie zajechane, nasi magicy potrafia czynic cuda, wychodzi na to ze trzeba wynajac mobilna stacje ADAC ktora sprawdzi auto od A do Z bo inaczej na 200% wcisna nam bubla jako prawie nie uzywanego (i powiedz ze znow sprzedawca nie jest tu winien) Jak dla mnie to powinno byc jak w niemczech: krecenie licznika to przestepstwo, u nas to samo, kara powinna byc dotkliwa, od razu by wyszlo ktore auta maja prawdziwe przebiegi.

Tu już mówisz o drugim fakcie i nie powinno się to wiązać z kręceniem licznika. A fakt jest taki ze ludzie wolą kupować młodsze właśnie klepane niż starsze z wadami widocznymi bo dla nich liczy się jak najmłodsze i jak najmniej najechane. Postaw dwa auta koło siebie tej samej marki jeden starszy o 1 rok lakier odrapany trochę z przebiegiem oryginalnym 230tyś a drugie błyszczący lakierek w stanie odnowionym wyczyszczonym z przebiegiem 150tys. w tej samej cenie. Jak myślisz który znajdzie nabywce pierwszy? Powiem tylko tyle że ponad 80% kupujących powie że to idiota sprzedaję ten starsz