Za dietę uważasz ten kawałek pasztetu o 90 % zawartości tłuszczu..?

ja kolego bylem razy 18 w szpitalach i zawsze bylo tak! Ty chyba byles te 9 razy w prywatnych placowkach

głupota? ocknij się ile ty lezałaś? dzien, dwa?

Trochę dłużej wyobraż sobie ale co ja tam wiem nie?

no wlasanie tak se mysle co Ty tam wiesz skoro piszesz ze ludzie leza caly dzien w szpitalu na lozku i maja male zapotrzebowanie na kcal. jestem przewlekle chory mam prawie 20 pobytow ponad 200 dni wiem co mowie

ps. nie mysl sobie ze jestem az tak glupi i dalem Ci minusa :)

hektor11 z całym szacunkiem dla ciebie mam męża przewlekle chorego który swojego czasu spędził sporo dni w szpitalu i nigdy nie narzekał na jedzenie. Ja natomiast jakiś czas temu walczyłam o utrzymanie ciąży i też sobie poleżałam....

wiec jak wytlumaczyc kolacje o 16 a sniadanie o 8 rano to jest 16h bez jedzenia to juz mowi samo przez sie

I dostałem minusa od debila, który pewnie uśmiecha się pod wąsem jak ktoś idzie prywatnie, ale się nie przyzna... złamas pewnie myśli o katarze, ale ja piszę o poważniejszych przypadkach

I masz drugiego ode mnie, za tępe polaczkowate narzekanie na wszystko.

Chore narzekanie chorego na umysł cebulaka.

Jakbyscie musieli wywalic z wlasnej kieszeni od tak sobie 1400 zl na rehabilitacje kregoslupa (8 wizyt po 30min)+ zastrzyki i leki jak ja teraz to byscie biedaki umyslowe inaczej szczekali. Na szczescie mnie stac, ale sa tacy, ktorych nie. A na NFZ mialbym reh. za ok 9 mies. Dlatego wy dwaj pod spodem co tak medrkujecie - zycze wam by wam uj@balo giry po sam krzywy ryj a z d@py zrobil sie korkociag do otwierania szampana. Spelni sie, bo lamusy ze wsi takie jak wy medrkujace tak wlasnie koncza.

nie wypowiadaj sie czlowieku jak nie jestes w temacie jak nie lezales to chociaz poczytaj albo popytaj zanim cos napiszesz. glupszego komentarza nie widzialem

Baron, a dlaczego wyolbrzymiasz? Tu nie chodzi o tonę jedzenia i do tego z najlepszych restauracji, ale o to, aby te zdechłe mięsopodobne kotlety, pasztety, parówki z papieru toaletowego, jakieś rzygopodobne placki podane z ziemniakami zastąpić czymś w miarę pożywnym i smacznym zarazem. Płatki owsiane na mleku, naleśniki, jajecznica, owoce, warzywa, chleb pełnoziarnisty albo bułki z ziarnem, biały ser, kisiel, zupy na mięsnym wywarze, ryba, kasza, ryż, surówki, sos koperkowy, mielone itp. To nie jest drogie, ale pewnie trudne do wykonania.

prawda! to co jest na zdjeciu to wiecej niz nie raz dostawalem

Przed operacją, albo bezpośrednio po to może, na pewno nie jako normalne śniadanie w szpitalu. Owszem żarcie mają często bardzo podłe, ale to co tu jest na talerzu to po prostu nonsens. Na pewno nie jest to standardowe śniadanie dawane ludziom na standardowej diecie. Za chwilę ktoś wrzuci miskę kleiku na wodzie i powie, że to szpitalny obiad. Jasne, po operacji raka żołądka na pewno nic ciężej strawnego nie dostaniesz...

jest to standardowe sniadanie czasami i kolacja, ktora nie raz jest nawet o 16.00 lezalem 18 razy w szpitalach i mam mase zdjec jedzenia serwowanego tam

jabłka się sprowadza?

fajnie jak by emeryt nie był biedny wtedy nie byłoby problemu.Nie zganiaj biedy na markety tylko na rząd to on tworzy głupie prawo.Nie wiem na czym zarabiasz ale na pewno nie działasz na szkodę samego siebie i nie rozdajesz swojego produktu na prawo i lewo załóżmy że kosisz trawniki czy po robocie idziesz dom obok skosić trawę za darmo gościowi którego na ciebie nie stać?.Poza tym prawo jest tak skonstruowane że ten kto wprowadza świadomie towar po terminie popełnia przestępstwo .Producenci biorą zwroty rozumiesz tą filozofię?