W takie właśnie "szeroki" sposób wysiadają tylko chamy bez wyobraźni. Trzeba mieć torty w głowie, żeby walić komuś w auto. Ja opierdalam i wołam kasę, bo to szkoda taka jak każda inna a prostowanie wgnieceń bez lakierowania to koszt od 200,00 o zmarnowanym czasie nie wspomnę.

a może zostawiaj większy odstęp od sąsiedniego auta? bo możliwe że po prostu kogoś zwyczajnie zastawiłeś

gdyby kazdy parkowal na srodku wyznaczonego miejsca parkingowego takie rzeczy by sie nie zdazaly. A jeśli jakis idiota zaparkuje na 2miejscach idealnie na linii to pozniej dzieja sie takie rzeczy ze trzeba parkowac gdzie tylko sie da. A ze w niektorych miastach liczba miejsc parkingowych jest niewystarczajaca to wie kazdy nawet najwiekszy idiota..

zalezy jak parkujesz. jak stoisz nie po srodku miejsca do parkowania to bardzo dobrze. jesli prawidlowo to rzeczzywiscie lipa

1. 90% takich uszkodzeń jest z winy Właścicieli pojazdów, którzy podczas parkowania zastawiają innym pojazdom wejście od strony kierowcy, bo swoje musieli mieć odpowiednio szeroko. 2. Jeżeli następuje sytuacja opisana powyżej to nie ma się co dziwić, a zwłaszcza jak zastawia się jakiegoś gruchota elegancką furka. 3. Eleganckie furki powinny posiadać autokasko i nie boli. 4. Nie popieram niszczenia czyjejś własności ale pkt. 1 przedstawia całą prawdę, bo szkodzić to mogę ja komuś, a nie ktoś mi - od i cala filozofia, że trzeba patrzeć nie tylko na siebie to nie będzie problemu z wgniotami.

Dobrze,ze tylko kaktus w dupe bo gdyby był ch*j to była by to za duża przyjemność dla takich idiotów.

Ostatnio mialem taka sytuacje.. Zaparkowalem spokojnie miejsca sporo wysiadam ide robic zakupy. Przychodze a obok mnie zaparkowany samochod tak blisko ze ledwo co idzie wejsc. Ludzie nie patrza na innych tylko aaa zmieszcze sie.. A pozniej sie dziwia ze ktos im auto drzwiami obija. Za kazdym razem bede tak robil jesli jakas CIota parkowac nie potrafi

Wyluzujcie, to na serio małe wgniecenie. Idź zapłać ok 200 zł i usuną Ci to bez lakierowania. Poczytaj o metodzie usuwania wgnieceń bez lakierowania PDR. Pozdro.

To tylko auto. I tak za kilka lat wyładuje na złomowisku.

auto jest po to żeby je eksploatować. Współczuje ludziom którzy opiekują się samochodem bardziej niż sobą.

Nowe czy stare trochę blach ,śrubek i plastyku. nie szanuje się siebie to i innych .kraj cwaniaków każdy h.uj na swój strój

Jak widać zdjęcie nie pasuje, od kiedy to wgniecenie robi się pod szybą? Brawo dla osoby wstawiającej wioche.

jak jezdzisz p...olnym lumpem z przed 30 lat to pewnie ze mozesz miec w d....ie kilka dodatkowych wgnieceń

Nie trzeba było stawać tak blisko - naucz sie parkować...

to jest wgniecenie od otwieranych drzwii? oookaaay...,

To się na rower przerzuć

Kaktus również temu co się parkuje ocierając lusterkami :)

Bo na parkingu ciasno jest, a do megamarketu wyjść się chce...

I potem dziwota, że co lepsze auta stoją na dwóch miejscach parkingowych...

szkoda kaktusa ... zamienił bym na coś w podobie np. brzeszczot

Niestety czasami inni idioci stają tak blisko innych samochodów, że nie da się inaczej. Poza tym to tylko samochód, nie trzeba na niego chuchać i dmuchać, nie przesadzajcie to tylko narzędzie a nie cel!!

Tylko chyba w Polsce takie biedackie podejście. Chuchają dmuchają na te swoje "cacka", a to tylko samochód. Inna sprawa, że nikt tego specjalnie nie robi, czasem nie ma miejsca, czasem wiatr zawiej i drzwi same polecą.

z regoly robi sie to przez nie uwage.. dzieci, pasazerowie czy nawet wiatr. no ale wiadomo znajda sie pajace co udezaja specjalnie i dla nich mam h*ja w du*pe!!!

Są gamonie co nie dbają o swoje auta, ich sprawa, ale dlaczego niszczą pojazdy innym. Jak takie coś widzę na parkingu, nie koniecznie przy swoim aucie to nogi z dupy bym powyrywał.

Rzadko to robi posiadacz pojazdu, bo sam by nie chciał takiej niespodzianki na swoim aucie. Najczęściej robią to pasażerowie i gdyby wiedzieli,że OC tego nie pokrywa, to by bardziej uważali.