Miałem taki przypadek na przejeździe kolejowym koło Zwierzyńca taki większy przejazd kilka torów. Wjeżdżając na przejazd nie świecił się sygnalizator ani nic ja zwolniłem porozglądałem się pociągu nie widać to jadę, ledwo co przejechałem przez 1 szlaban a dróżnik w budce zaczął opuszczać szlabany. Nawet nie popatrzył czy ktoś nie jedzie przez przejazd, ostatni szlaban zaczepił o antenę od CB

Mogło być tak, że samochód zgasł na przejeździe zanim opuszczono szlabany. Zamiast robić zdjęcia i wrzucać do neta należało spytać czy pomóc. No chyba, że sam się pchał na ten przejazd, ale tak czy siak jeżeli ktoś staje na przejeździe w momencie gdy miga czerwony sygnał i opadają szlabany najrozsądniejszym wyjściem jest pomoc w wydostaniu się z pojazdu osób w nim przebywających

Wiadomo Holandia!