tak właśnie takiego polaczka jak ty trzeba tępić, a ten właściciel volva niech lepiej zje snikersa bo zaczyna gwiazdożyć

Normalnie. Mają jakieś tam firmy w których zatrudniają niewolników na umowach śmieciowych. Już tu jest niezły zysk. Poza tym biorą na nie co się da - od kostki do kibla, po takie XC jak na zdjęciu - a potem odpisują sobie VAT, ze zwrotu którego jest wycieczka w Alpy "all exclusive" + w geście dobroci (czyli jak coś zostanie), premia dla wspomnianych niewolników.

jesteś w stanie zatrudnić kobietę na umowę zlecenie za 1000 zł, wiedząc, że ma 3 dzieci i dom na utrzymaniu? Jesli tak, to też możesz się tak dorobić. Bydlę nie szanuje człowieka, to tym bardziej inwalidów i jakiekolwiek normy spoleczne.

@C2ShadowMan, płaca to jest wynagrodzenie za pracę. Na dzieci są zasiłki. Ty byś pewnie chciał, by wprowadzić ustawową płacę minimalną równą średniej krajowej, co?

John co za bełkot. Każda praca powinna gwarantować godne zarobki. Tak samo w firmie potrzebny jest prezes jak i sprzątaczka czy kasjerka w sklepie. Prezes po godzinach nie będzie ścierać podłogi w 10 piętrowym biurze, a żarcie które codziennie kupujesz samo się na półki nie wyłoży i reszty ci nie wyda. Dzisiejsza średnia krajowa to tak na prawdę GODNA wypłata. Za 2600zł NETTO masz gwarancje opłacić czynsz w dużym mieście (1300zł) opłacić rachunki (400zł), skromne żarcie 600zł i zostaje ci 300zł na WŁASNE wydatki, bo przypominam że praca jest nie po to aby egzystować, lecz

--> lecz żeby coś z tego życia mieć. Dopóki w społeczeństwie będą osobniki takie jak ty to nigdy w tym kraju nie będzie lepiej.

@quanticox, wiesz, co się stanie, gdy minimalna będzie wynosiła 2600 netto? Czynsz w dużym mieście (1500zł) opłacić rachunki (500zł), skromne żarcie 800zł i zostaje ci -200zł (MINUS!) na WŁASNE wydatki. A! Średnia płaca będzie wynosić wówczas może 5000zł, więc całą zabawę można powtórzyć. Ja pamiętam lata 80/90, gdy moja pensja wzrosła w przeciągu kilku lat z 60 tysięcy do kilku milionów. Fajnie było, że nie pytaj.

przecież na promocji były pieluchy. To w Biedronce zjawiły się też największe pany. Niektórzy to nawet pierwszy raz w życiu. Spożywki nie brali tylko kosze wypchane pieluchami i karmą dla psów.