On na niczyje nie robi. To pożyteczny idiota.

Żadna szczepionka nie chroni przed wirusami. Ludzie myślą że jak się zaszczepią to powstaje wokół tajemnicze pole siłowe które odbija wirusy. A wirusy i tak trafiają do organizmu i tak, zaszczepiony też się zaraża tak samo tylko szczepionka ma za zadanie doszkolić układ odpornościowy żeby sobie szybciej i łatwiej poradził z wirusem. Problem w tym że jak ktoś nie ma odporności to mu szczepionka nie pomoże bo to nie szczepionka zwalcza wirusa. Bo co z tego że system odpornościowy wie jak walczyć w wirusem jeżeli sam jest słaby i nie może sobie dać z nim rady.

doprawdy, trzeba być niespełna rozumu, żeby szczepienia bać się bardziej, niż samej choroby, skoro bez szczepień i tak wszyscy prędzej czy póxniej to złapią... jednakowoż w organizmie zaszczepionym wirus namnaża się w znacząco mniejszych ilościach, i zarażony przechodzi lżej lub bezobjawowo, i mniej zaraża, z dokładnie tego samego powodu. jak sobie z wirusem po szczepieniu rady nie daje, to jak sobie radę daje z czymkolwiek innym? szczepienie daje wzorzec do produkcji oraz magazyn gotowych przeciwciał do wypuszczenia przy kontakcie. może do rozwoju wcale nie dojść.

A ze w PL cyrk to nie tylko w tej dziedzinie. Faktow biologicznych to nie zmienia. Nie jestem fachowcem, i nie wiem, na ile przechorowanie chroni w por. zr szcz. Poniewaz odpornosc zchodzi z czasem dawja przypominajaca moze miec sens. Nie chronimy wiekszosci tylko najslabszych.

umiera 1%. po 60tce masz ile %? trzeba przemnozyć. okazuje się, że po 80tce śmiertelność wzrosła już solidnie. to kwestia zycia jakiegos staruszka, co by sobie jeszcze parę latek pobrykał. bo ktos podał dalej, a mógł nie podać, i by nie dotarło. a wieleż tej zakrzepicy było, mozna porównać ze zgonami w domach starców? wieleż więcej, niż przy innych wstrzyknięciach? nie chce mi się już doszukiwać i dokształcać, żeby komuś na wsi coś podrzucić. chciałbym tylko zaznaczyć, że armia statystyków medycznych za darmo nie siedzi.

no starsze roczniki tak mają, ale kośba w niektórych dps-ach była. ja wiecznie to bym chyba nawet nie chciał :) dziadki też nie mają złudzeń, ale dobry jeszcze i dzionek.

Ja nie znam ani jednego lekarza który się zaszczepil

A ja znam wielu. Może po prostu nie znasz żadnego lekarza

Właśnie to miałem na myśli. 91 proc lekarzy w Polsce jest zaszczepionych. A antyszczepionkowiec na to - ja nie znam żadnego który się zaszczepił. Po ch.. istnieje w ogóle statystyka. Jeden debil z drugim nie zapyta ilu tych zaszczepionych lekarzy poumierało albo doznało powikłań.

Ze względu na to gdzie pracuje znam mnóstwo lekarzy i pielęgniarek co się nie zgodzili na to piku po za tym są też naukowcy i lekarze co oficjalnie zajmują to stanowisko przeciwko tym cudom i dziwne że z nimi nikt nie chcę wchodzić w dyskusje nawet z rady medycznej przy ekonomiście Niedzielskim, czyżby nie mieli kontr argumentów?

Bo jesteś tak samo zaślepiony jak reszta tych Ziębów, którzy wstrzykują sobie to gówno.

w starożytności "uczeni" wmawiali motłochowi, że zaćmienie słońca jest z ich winy bo za mało dali "na ofiarę". Minęło pare tysięcy lat a metoda nadal ta sama. Lubisz eksperymenty to się szczep wszystkim co ci podadzą. Ode mnie się odp....

nie uczeni, tylko kapłani. coż wmawiają dziś?

Większość z tych ludzi to nie są przeciwnicy szczepień. Tylko osoby które maja konkretne pytania i wątpliwości. Sprawdź sobie co to jest produkt mRNA i co mówi na ten temat wynalazca i twórca tej technologi która powstała już w 1987 roku. Robert Malony wynalazł tą technologię i sam stwierdził że to jest bron biologiczna i nie powinna być stosowana. Wystarczy trochę wysiłku i można sporo znaleźć materiow z źródeł niezaleznych a nie mainstream.To co lekarze mówia to jedno ci robią to drugie. Lekarzowi można tak samo ufac jak politykowi będzie mówił to co mu każą albo za co mu płacą.

tak się składa, że wiem, co to jest mRNA, że mozna z tego zrobić broń biologiczną to zupełnie inna sprawa, mam nadzieję, że do autobusu nie wsiadasz, bo kierowcy też płacą, a do napalmu w zbiorniku też niewiele trzeba, aby przy biedronce się zatrzymać...

gruzawik : w tamtych czasach kapłani byli jedynymi "uczonymi". To że obecnie mamy swego rodzaju "specjalizację" i obecni kapłani promują ciemnotę to jest zupełnie inna sprawa. Z lekarzami jest obecnie podobnie jak z prawnikami. Wyjaśnienia piszą w języku który jedynie sami rozumieją, podpieranie się zdaniem "naukowców" jest dość śmieszne. Dzisiaj mają jedne zdanie , jutro będzie inne. Wyniki badań bardzo często są zależne od ich sponsora, najpierw stawiana jest teza "masło jest niezdrowe" a później dobierane są dowody. Gdy sponsorem jest producent margaryny to wyniki łatwo przewidzieć.

Proponuje zaprzestania używania pasty do zębów. Nie znam żadnego dentysty, który tego używa. Jest to jeden wielki eksperyment na ludziach. Naukowcy kiedyś wmawiali, że puszczanie krwi pomaga. Teraz pewnie robią to same z pastą do zębów. Sama chemia. Niesprawdzona.

jak mały Kazio wyobraża sobie medycynę... bez obrazy, ale pleciesz bez pojęcia o temacie.

a masz jakies inne, powszechnie zrozumiałe okreslenie, dla kompetencyjnego ihibitora wychwytu zwrotnego cholinesterazy? tak żeby 2 stron nie zajęło?

jeszcze nikt nie wziął poważnie badań typu margaryna, bo nie spełniają wymogów metodologicznych. a jak pod wpływem czynników politycznych wycofano w USA szczepioinki z rtęcią, bo ponoć autyzm powodowały, to na autyzmie żadnego wrażenia to nie zrobiło jakoś. wątpliwości żeby mieć, to trzeba mieć powód. a żeby mieć powód, to nie wystarczą wiadomości z internetu lub telewizora. takim z watpliwościami jakoś szybko rura mieknie, jak babcię albo osobiście dopadnie. śmiertelność to mały pikuś, ale ze zdrowego chłopa duchotka zrobi do końca życia.

gruzawik: ja mam watpliwości bo z cała rodzina "przechorowałem" covida-żona z pracy przyniosła. I co? I nic właśnie. Żona bez węchu i smaku, ja z gorączką i bólem gardła. Dzieci miesiąc z nami siedziały i nawet kataru nie dostały. Rodzice tez 60+ nic mimo kontaktu - bo nie wiedzieliśmy że jesteśmy tak śmiertelnie chorzy. W książkach z lat 70-tych piszą o koronowirusach że są były i będą powodować przeziebienia. Nasz celebryta Prof Gut, najpierw się nabijał z korony i maseczek, teraz nagle śmiertelnie poważny grozi coraz to zabawniejszymi "powikłaniami". Mgła mózgowa nagle wszystkich dopadła :)

nie mgła, tylko statystyka. w piwnicy każdego szpitala. nic nie robi, tylko dane obraca, wysyła, archiwizuje. jednostkowe przykłady rodzinne niczego nie dowodzą. walnąłem motórem kiedyś w samochód bez rękawic, nic mi było, paznokcie odrosły, ale jakoś nie polecam... ten powoduje paskudne dość powikłania, zakrzepica poszczepienna to drobiazg w porównaniu z powodowaną przez prawdziwy czynnik chorobotwórczy. dlatego znacznie rzadziej, słabsza, a w dodatku oczekiwana.

ponieważ udało Ci się dziadków trupem nie połozyć, to uważasz, że inni dziadkowie też nie mają się czego obawiać, wbrew statystyce właśnie? że dzieci nie bierze, to wiadomo, dlatego nikt ich nawet szczepić nie zamierza. nie wiem jak w PL, po tych głupkach to wszystkiego mozna się spodziewać. jak ich wirus nie bierze, to i powikłań poszczepiennych tez raczej nie wykażą, ale po co? kto zapłaci? drzewiej to i ospa nie każdego trupem kładła, tylko ryj niewyjściowy zostawał... gostek się przestraszył? Ty nie? za słabo wzięło, najwidoczniej:)

pierd.olenie, dziadkowie w odróżnieniu od większości prowadzą zdrowy tryb życia. Jedyne ciężkie przypadki o których słyszałem dotyczyły ludzi już chorych lub upasionych. Korona w tej wersji jak każdy inny wirus zostanie już z nami na zawsze. W ogóle dziwne, że jakoś omijała obozy uchodźców i kraje 3-go świata. Widziałem zamaskowanego gościa w kiblu w maku, ryj zakryty, ale łap nie umył. Takiego nic nie złapie, papierowa maskę pewnie zmienia raz na tydzień. Statystycznie ty i pies macie po 3 nogi .... mało wiarygodny dowód

skoro chorzy i upasieni, to mogą umrzeć, bo zdrowy koń "ma wątpliwości"? a kto ci to podawał jako jakikolwiek dowód czegokolwiek?

Jeśli się zaszczepiłem to módl się o zdrowie. Z drugiej strony. Skoro się zaszczepiłem i twierdzisz że szczepią pomaga to nie powinieneś bać się korony i ludzi niezaszczepionych. Są również znani wirusolodzy którzy mają odmienne zdanie na temat korony i szczepionek. Tylko oni w przeciwieństwie do tych ujadających nie biorą kasy.

Widocznie sa tacy wybitni ze nikt im nie chce placic. Jak ta od rteci... o Twoja babcie sie bije, i ze dla nojej matki moze resporatora nie byc, bo babcia bedzie tam lezala, a obie po spotkaniu zatroskanego o ywatela bez pojecia o czym plecie.

niesprawdzenie polega na niezakończonej 4 tej fazie. jest ona ciągiem dalszym 3ciej. po 4tej dane nadal będą gromadzone, tak jak wczesniej, tylko inny raport idzie. skoro przeszło 3cią to luzik-arbuzik:) ty nie umrzesz, tylko podasz dalej, komuś, sam nie zauwazywszy może. zaszczepiony byś nie podał, bo zdechnie w kontakcie z tobą za szybko. tego jeszcze nie ma, bo robią co lepsze, i ja za królika w 3ciej fazie robię właśnie. 92% skuteczności. milutko?

Osobiście uważam że w tym przypadku wszyscy spięli poślady żeby powstała szczepionka i nawet jeżeli jest nadal w fazie testów to jakieś te testy już przeszła i widocznie wykazała dobre wyniki. Co do odpowiedzialności to nie dziwię się że nikt jej nie bierze bo zaraz by się posypały pozwy że jeden dostał sraczki drugi ból dupy a jeszcze kolejny łupieżu. A gadanie że to ma służyć zmniejszeniu populacji to sranie w banie. Opanujcie się ludzie

zanim nie załozyłem sobie internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest aż tylu durniów. S.Lem. warto przy okazji zdementować mit o jakims parciu na zaszczepienie wszystkich w jakichś niecnych celach: aby cokolwiek osiągnąć tą metodą najlepiej od małego zacząć, bo oni pożyją najdłużej. a tymczasem nikt nie zamierza szczepić dzieci, bo zysk pomijalny, nic im nie jest. to po co? ospę wybito, i też już smarkacze znamienia nie macie. to wszystko kosztuje. antyszczepionkowcy, płaskoziemcy, foliarze, aż nie wiem, czy chcę zobaczyć, co jeszcze...

Dzieci nie zaszczepię bo podawany preparat ch..ja pomaga. Wg Szumowskiego szczepionka nie daje ochrony przed wirusem tylko ciężkim zachorowaniem lub śmiercią. Zaszczepiony nadal choruje, zaraza, i tak samo jak niezaszczepiony przyczynia się do mutacji wirusa. Nikt nie testuje dostępnych leków wspomagających leczenie, jest tylko parcie na szczepionki. Jak znajdzie się lekarz który pokazuje skuteczność jakiejś terapii to od razu media robią z niego idiotę. Nikomu nie bronię się szczepić, ale nikomu tez nie pozwolę narzucać sobie argumentacji, tym bardziej że ta jest z d..py wzięta

nie tak samo, nie wiem, skąd to wziąłeś, ale nie z badań ani patofizjologii... o ja pitolę, leki wspomagające też są testowane, dokłądnie tak samo. masz jakieś coś na zwłóknienie płuc? chetnie się zaopatrzę. skuteczność dawno sprawdzonych terapii też jest kwestionowana, mało było idiotów bredzących o "zagotowaniu" płuc respiratorem?

Argumentacje ci ktos narzuca? Albo jestes odpowiedzialnym czlowiekiem albo kufniarzem. I co ja na takie konsekwencje watpliwosci bez cienia wiedzy do oceny ich zasadnosci moge poradzic? Stroszysz sie, bo sam o tym wiesz...

Moja odpowiedzialność ogranicza się do ochrony siebie i bliskich przed zapędami firm i potulnych idiotów. Lekarzy za każdym razem weryfikuje, informacji w necie jest mnóstwo. Uchroniło to moje dzieci przed debilami w kitlach których wiedza kończyła się na głębokości portfela. W obecną pandemię wierze, ale jej zakres jest zupełnie inny niż podają media i tacy klakierzy jak ty

wypraszam sobie, jestem królikiem laboratoryjnym, nie klakierem, i nie muszę wierzyć w cokolwiek, bo pewne rzeczy zwyczajnie wiem. dlaczego zakrywasz wydech jak kaszlesz? czy tak ogólnie parskasz w świat plwociną, byle nie na bliskich? ja bym się zawsze zastanowił też nad źródłem opinii, bo cena nie bierze się z sufitu, a tanie mięso psy jedzą... nie wiem co podają, bo mozna raporty z wielu źródeł porównywać przecież, co kogo media? jesteś fachowcem w jakiejkolwiek dziedzinie? co myslisz o gostku wydziwiającym nad robotą bez żadnego pojęcia, bo gdzieś coś słyszał?

chyba po kilku głębszych to pisałeś, bo ładu i składu w wypowiedzi brakuje. Zakrywam usta aby nie opluć kogoś - zwykły gest kultury. Wiem dokładnie tyle ile powinienem, moja praca polega na wiedzy oraz umiejętności jej poszukiwania w necie więc pytanie uważam za idiotyczne. Trochę się zmieniło ostatnio, jeśli nie zauważyłeś to mamy w kieszeni spodni podręczna encyklopedie wiedzy z całego świata. Wystarczy nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Można zweryfikować idiotę który dla własnego widzimisię zaaplikuje ci luminal albo depakine - do tego nie trzeba mieć doktoratu

to sobie znajdź podręcznik patofizjologii. dajesz.

zobacz, jaka ta kultura praktyczna: "droga kropelkowa" coś mówi? nie mamy encyklopedii, a i ona z konieczności stanowi skrót jedynie. przykro mi, ale to nie to samo, co x lat studiów. no i musisz też sprawdzić, czym się różni informacja od wiedzy. spróbuj mechanikowi zacząć wydziwiać, co do twojego okrętu wlewać ma, tylko dobrze sobie spodnie wywatuj:)

znam wielu deb.ili po x latach studiów, żaden wykładnik. Mi do skreślenia konowała wystarczyło przeczytać zastosowanie leku , skutki uboczne i połączyć to z objawami i chęcią wyciagania kasy za nieistniejąca przypadłość. Tu wystarczy zwykła logika. "Droga kropelkowa" - no popatrz Amerykę odkryłeś. Kulturowo ludzie zasłaniali usta podczas kaszlu i kichania od wieków i nie ich nie musiał informować o kropelkach, ale przepraszam do tego trzeba wiedzy medycznej i studiów. Jasne, nie sprawdzaj mechanika to ci pół silnika wymieni z powodu piszczącego paska osprzętu...

masz chorobliwie rozdmuchane ego

i tak to jest, jak się za my slenie biorą osobnicy bez kwalifikacji: no i co, że działania uboczne? widocznie powód do brania był mniej dokuczliwy, skoro podjąłeś taką decyzję, najwyraźniej wbrew opisowi sytuacji. kultury które tego gestu nie uzywały mogły byc mniej liczebne, własnie dlatego, że nie uzywały. szczęściem juz nie dlatego, że duchy, tylko kropelki. nie odróżniasz faktów od banialuk, bo brak ci podstaw do tego. straszne takie życie: w ciągej podejrzliwości, zaglądając mechanikowi czy hydraulikowi przez ramię, bo wszyscy tylko chcą cię orżnąć i dybią na twoje dobro...

co ty pier..lisz ??? uwalenie wątroby tylko dlatego że wrcławski konował na EEG wyszukał coś, czego nie widział lekarz z wawy analizujący wykresy, ani żaden inny później? Rozumiem, że bronisz kolegów po fachu? Taka solidarność jajników? Sam wybieram komu ufam a komu nie, co do hydraulika i mechanika to zawody proste, ale wymagające odpowiednich narzędzi których raczej nikt w domu nie musi posiadać. Jeśli należysz do idiotów którzy pozwolą hydraulikowi puścić rurę odpływową wokół kuchni tylko dlatego że tak będzie dalej i na więcej cię orżnie..to w sumie nie mój problem. Naiwnych nie sieją.

"skutek uboczny mniej dokuczliwy niż powód" za to niektórzy lekarze powinni po ryju wyhaczyć, zwłaszcza ci którzy diagnozują i wypisują leki zależnie od ilości grantów od ich dostawcy. Efekt jest taki, że przez idiotów ludzie umierają a głąby są bronieni przez kolegów. Z mojego doświadczenia na 4 lekarzy - dwóch to deb.ile, a przysięga Hipokratesa to dla nich nic nie warty slogan.

No to zrobilismy kolko: jak maly kazio wyobraza sobie medycyne... straszne takie zycie: wieczna podejrzliwosc i pretensje

Prowadzisz smutne życie faceta z manią wielkości, masz kobietę/partnera czy wystarcza ci własne ego do samozaspokojenia ?

qrde, człowieku, jeszcze raz przeczytałem: jakim cudem chcesz rurę puszczać dookoła? wziąłeś pod uwagę drzwi? pion odpływowy? lokalizację zlewu? to się nie da inaczej :) to nie ego, tylko wiedza, zamiast strachu wobec wszystkiego. z hydraulikiem włącznie.

Nie spinaj się , nie zrozumiałeś kontekstu a mi się nie chce tłumaczyć. Myślałem ze trafiłem na kogoś inteligentniejszego, niestety jak zwykle smutna rzeczywistość kolejnego trolla. Pozdro i bez odbioru 👍

muszę, żeby ze smiechu nie popuscić... inteligencji bys nie poznał, żeby ci łydki obgryzała: inteligentny człowiek wie, że czegoś nie wie, i słucha takich, co wiedzą. bardzo rzadko sa to outsiderzy. przykład dobry, świetnie ilustruje, jak z rurą: inaczej się panie kochany, zwyczajnie nie da. wredny świat i fizjologia, co zrobisz? lek pomaga 30%, 0,3% dostaje wysypki. dać-nie dać? jako praca domowa:)

gruuzawik napisz coś dla odmiany grafomanie po polsku. Normalnie czytać się tego bełkotu nie da. Jeśli ci zwieracze nie trzymaj, to może idź do jakiegoś konowała może ci coś przy okazji przypisze na postępującą demencję 🤣🤣🤣 ogólnie zabawny jesteś

tak jest łatwiej dotrzeć, poza tym, może nie wiesz, poczucie humoru jest pochodną inteligencji, wspomnianej. zdolność rozumienia tekstu adwersarza podobnie, jakby. przeczytaj jeszcze raz, albo jeszcze. do skutku. myslisz, że ja umny w jakimś tam zakresie to inaczej się zrobiłem?

Słyszałeś o czymś takim jak zdania? Wiesz, że można ich używać ? Zaczynają się wielką literą a kończą kropką. Dzięki temu można spróbować zrozumieć co ci tam szare komórki wyprodukowały. Może przestań używać słowa „ inteligencja” bo ci jakoś tym z słowem nie po drodze 🤣

prosty test, na kapitałkę po kropce oblałeś, nie możesz zrozumieć... ale nic to: poddaję się wygrałeś!

LOL, przyjmuje kapitulację 🤣🤣🤣 Sugeruje kilka dodatkowych lekcji języka polskiego 😎

Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem - Mark Twain.

Nissin masz racje, nie ma sensu z tobą dyskutować

Widze ze masz imponujae intelektualne CV i jestes godnym uczniem senilnego Korwina od Konfederacji!

Wytłumacz to moim kolegom którzy zeszli z tego świata przez to gówno i mojej siostrze która pracuje na oddziale covidowym i sama ledwo to przeżyła 5 dni pod respiratorem leżała i walczyła o życie pajacu

To ja jeszcze coś ci dopisze, pracuje tam gdzie się spotykają tysiące ludzi, i mimo wszystko coś nie coś jakieś choroby grypy ale nikt nie umarł bynajmniej jakaś spora liczba.. Bo w KGHM wirus nie istnieje..