pewnie typowy pisowiec, było dzwonić po kulsonów !

musiała trafić na lewaka,KODziaża który walczy o władzę dla chamów

ja zawsze jak idę z psem do biedronki to zostawiam go po prostu w zacienionym miejscu i tak trudno było o tym pomyśleć tej durnej babie ?;/

trzeba lac w ryj nie pytac jak ameryka najpierw leje w ryj a pozniej ewentualnie przeprasza

"Trudne sprawy" albo "Dlaczego ja"

Piesek pół godziny na słońcu posiedział i zdechnie - oj oj oj. A ja w tym samym słońcu potrafiłem zrobić 50km na rowerze mając tylko 0,5l wody w bidonie i żyję. O tym, że jak są upały to w pracy mam 31 stopni w pokoju i muszę tam siedzieć 8 godzin to szkoda nawet pisać.

a Ty kim jesteś, żeby pouczać kogoś co ma robić? Jak uznałaś, że należy zadzwonić po Policję, to trzeba było to zrobić, a nie stać z psem i czekać na właściciela. Ode mnie pewnie usłyszałabyś to samo.

bez przesady nie zdechcnie przez te chwile...

To nie ma co gadać, to trza lać

głupia nastolatka bez pojęcia, widać ze się nudzi w wakacje ale już nie długo znów prace domowe i klasówki...

Yeah... zajmij się lepiej prawami ludzi którzy ciężko pracują w dużo wyższych temperaturach. 35 stopni to jest pryszcz.

Czy tylko mnie powaliła "bezsczelność" ?

Ku.wa, ale jak ludzie pracują w słońcu przez 10 godzin to nikomu nie jest ich szkoda, a jak się zostawi biednego pieska na powietrzu przez 30 minut to już wielkie halo

I ma dziewczyna racje! zupełnie co innego na plaży jak biega sobie swobodnie, pływa, a co innego jak przywiązany jest tyle czasu na zadupiu bez drzewa i wody, na rozgrzanym chodniku. Szmate przywiązać na tyle czasu przy 40 st. zobaczymy... :/

Też bym się wkur*** jak by ktoś się Wtrącał do tego co robie. Psowi przez ten czas się nic nie stanie. Znalazła się Miłośniczka. Może i będę hejtowany ale przynajmniej mogłem się wypowiedzieć. Dziękuje i Pozdrawiam

to nie są normalne kraje, normalna jest Białoruś ;) polska to wschód, a nie zachód-zepsucie

durna mała pinda, psy normalnie są przyczepione łańcuchem do budy i cały dzień sobie jest czy na słońcu czy w mrozie... głupie 15-letnie dziewczynki, wrażliwe itd... amerykańska moda jakaś

najlepiej przywiązać takiego tak, jak to zrobił ze swoim psem, wtedy może by wiedział, co to znaczy ....

Na twoim miejscu bym jej w ryj strzelił za takie odzywki i zachowanie... Ale to tylko moje zdanie + zadzwoniłbym na policje.

W normalnym krajach (Niemcy, Luksemburg) z psem można wejść do prawie każdego sklepu i nikt nie robi problemu. Ale żyjemy w Polsce....

Udało sie go upilnowac? Nie zszedł ze słońca?

Dobrze Ci powiedziała, nie masz co robič tylko jakimś kundlem sobie gitare zawracać

ja też tracę wiarę w ludzi... chociaż w sumie juz ją straciłem...

Biedre reklamuje i tyle ;p W biedronce sprzedają czasem poduszki. Trzeba było sobie jedną kupić i się w nią z tej okazji wypłakać. Psu nic nie będzie...

TRZEBA BYLO DZWONIC NA TA POLICJE I SIE NIE PIERDOLIC Z TA SZMATA

Ale to zdjęcie to nie biedronka w Opolu więc nie wiem czy to prawda czy fikcja?

I tak pewnie jakiś farmazon ktoś napisał żeby na głównej być.

Wow, to skandal, jak tak można traktować zwierzęta, a ta intelektualistka, zamiast stać i pilnować psa, jak się męczy biedactwo to powinna wiatrakiem elektrycznym go chłodzić, lub ewentualnie konewko polewać.

ja pracuje po kilkanaście godzin na słońcu i jakoś żyje. Może niemam sierści ale rozebrać sie też nie moge

plytka historia i w dodatku z bledami...

Trzeba było ją opluć wydzieliną z gardła chodz prawdziwą mele wydobywa się spod serca. I ty bądz bohaterem w swoim sklepie.

ja jebe nie mozna psa na dworzu trzymac, beka miesiaca

trzeba było zapierd.olić jej z backhand'a

Było jej odpowiedzieć. "Ch.. ci w d...e stara sz...to! I wdać się w pyskówkę i zadzwonic na policję. Pyskówka z nią by dała nam trochę czasu do przyjazdu policji. Juz taka wygadana szmaciara by nie była. Psa się szanuje.

Mój pies się na słońcu pół dnia lubi wygrzewać i jakoś żyje. A ten psiak siedział tylko pół godziny . Dziewczyno ogarnij się !!

A mowia ze ludzie to istoty myslace z gatunku ssakow. Slyszalem o psach ratujacych ludzi z pozarow i lawin, wiec jak to jest z tymi "homo sapiens"?

Bezszczelna? :D A może nieszczelna? Kto to pisał? Pięciolatka? Zgroza! Dziecko wracaj do szkoły a nie siedź "naslocu". Ortografia leży, interpunkcji brak. Czytać się tego nie da. Niech zgadnę - oczywiście masz jedno z popularnych dysmózgowiów, prawd

a dlaczego zdjęcie z Grudziądza?

ave ZAODRZE

Do autorki zdjęcia: Następnym razem nie zastanawiaj się tylko DZWOŃ. Choć lepiej nie na Policje tylko do Straży Miejskiej.

nic psiakowi sie nie stanie po 30 minutach wygrzewania

kto robi zakupy w biedronce pół godziny??? pewnie jak zwykle tylko jedna kasa była czynna...

Osobiście uważam że ten naród nie zasługuje na nic lepszego co ma. Dla takich ludzi jakich mamy w Polsce nie warto robić coś wiecej.

oj stało sie stało...... paranoja i tyle, obawiam się, ża ja aktywistki nie potraktowałabym tak łagodnie. No i co z tego, że pies był na słońcu? 30 minut...po prostu straszne. Mój leży całymi dniami na tarasie gdzie płytki są tak nagrzane, że ja bosą nogą nie staję, bez grama cienia.... i nikt mu tam być nie każe sam lezie.... a plaża i gorący piach - to dla niego raj (a nie daj Boże, zebym go wzięła na mokry brzeg - od razu zwiewa). Myślmy czasem, pani przyszłą, psa odpielą, poszła z nim na trawę - może dała pić i pies szczęśliwy i pani:) ale zawsze się jakaś wsza znajdzie co szuka probl

Dla mnie wiochą jest wyjście do sklepu z psem. Albo ku*wa leziesz na zakupy, albo z psem na spacer.

To nie wina Biedronki xD pod LIDLEM też się takie sytuacje dzieją xD

Do tych co twierdzą,że psu upały nie szkodzą: To zależy od psa.Ja ze swoim w te upały wychodzę na 15min.tylko żeby się załatwił,a jak wchodzi do domu to pierwsze co robi to biegnie do miski z wodą,a później pół godziny leży i dyszy.A przede wszystkim co za popier..właściciel zabiera psa na zakupy?!Wiedziała,że będzie siedziała długo w supermarkecie to mogła go zostawić w domu.Tam przynajmniej miałby dostęp do wody.

straszne 30 min na słońcu ..a Ty ile czasu smażysz się na plaży na jednym boku ?

jakoś dużo ostatnio tych historyjek o psach zostawianych na słońcu..ani plus ani minus bo żadnej pewności nie ma, że ta akurat historyjka nie jest wyssana z palca

Pójdzie do spowiedzi i już będzie wybaczone więc coooo tam

Polacy to niestety pierwszorzędne chamy... moje musi być mojsze... przyznać się do błędu i przeprosić w naszej kulturze jest wręcz nie do pomyślenia, oznaka słabości... zwyzywanie kogoś, często gęsto bez racji i wulgarnie (im wulgarniej tym lepiej) jest uznawane za zwycięstwo "moralne" własnego ego... beznadzieja, wszystko na odwrót

Naucz się pisać dziewczyno, a potem odpalaj internety. Tak byłaś zbulwersowana, że nie trafiałaś w klawisze? "naslocu", "usłuszalam", "bezsczelna"... 15-latka się oburzyła, wielkie halo.

No i na ch.j tam stałaś? Skoro pies był przywiązany to by nie uciekł. Straciłaś 30 min? Warto było?

a za co miała ci dziękować? Stałaś i własnym cieniem robiłaś cień psu?

Dobrze ci powiedziała właścicielka tego psa.

Debi*e znaleźli sobie nowy trend... pół godziny na słońcu na świeżym powietrzem to nei dużo

35 st C w pełnym słońcu?? To dość zimno musiało być!! Teraz w samym cieniu u mnie jest 35 a w słoncu 45 st C!!

Czemu tak naskoczyliście na dziewczynę, bardzo dobrze że ktoś się zainteresował bo skąd pewność że właściciel jest faktycznie w sklepie a nie porzucił biednego psiaka! Raczej wiocha dla wszystkich którzy nie potrafią się zachować i grzecznie wybrnąć z sytuacji!!

Jesteś durna mój pies sam idzie i leży na słońcu czasami i po 2 godziny i śpi a ty robisz panikę a gdzie miała tego psa wziąć do sklepu a może zostawić w aucie żebyś mogła wybić szybe.

a co miał k*rwa do sklepu go zabrać?? dobrze że nie w samochodzie go zostawił, tobie się coś stanie jak postoisz 30 min na słońcu? też bym Ci powiedział spie****aj gó*niaro, a tym bardziej na "naslocu" nic się nie stanie lol

moj psiak na plazy na goracym piachu lezy i godzine, biega tez i mu jakos dobrze, jak chce sie schlodzic to sam wlazi do wody... ten byl na swiezym powietrzu, nie biegal to i nie meczyl sie za bardzo. zreszta o co kaman? zeby byl zamkniety w aucie to inna sprawa bo by mogl sie tam udusic ale na dworzu? tez bym ci dzieciaku powiedzial spie..

pytanie dlaczego nie zadzwoniłeś po policje ? po ich przyjeździe usłyszał byś skruche wlaściciela i podziekowanie (od właściciela za przypilnowanie albo do Policji że wyrobią norme mandatów)

Jak chcesz wpier.alać się w cudze zycie to idz do polityki

A może poszła do biedry po żarcie dla niego i były takie kolejki, że nie mogła szybciej wyjść. Jak już wstawiacie jakieś melodramaty, to zadbajcie o poprawną pisownię, bo tutaj wyszło gimbusiarsko.

I właściciel miał rację. Tez bym ci powiedział sper....

trzeba było zadzwonić po policje lub straż miejską a nie tu wrzucać dla oceny

Zachowanie właścicielki było rzeczywiście bezczelne i chamskie... Ale przyznam racje, że psu nic by się raczej nie stało, to tylko 30 minut. I Ty nieraz tyle wytrzymujesz na słońcu zapewne. Ale miło, że jeszcze są osoby, które potrafią się zainteresować, bo gdyby rzeczywiście psina nie wiadomo ile tam siedziała, to mogłoby byc inaczej.

Miała racje. Psu słońce nie szkodzi. 30 min na słońcu to nie strasznego. Co innego zamkniecie w samochodzie gdzie temperatura może sięgać 60-70 stopni i nie ma czym oddychać.