Może chodzi o to, że dziś wierni nie zdają sobie sprawy ile ich podatków idzie na kościół. Po likwidacji funduszu, będą musieli płacić sami, więc się raczej wypiszą.

Ano ma misiu.Jak nie będziesz płacił to nie masz prawa uczestniczyć w kościelnych obrzędach. Myśleć trzeba.

mar-mir póki co to Donek podpisał ten budżet bez zmiany tej kwoty, więc już pierwsze kłamstewko, potem dogada się z kościołem co do kwoty jaką wierni będą odliczać od podatku na kościół i państwo straci na tym jeszcze więcej. Matematyka nigdy nie była jego mocną stroną. akuszer no to pomyśl trochę i proszę o potwierdzenie tego co napisałeś bo póki co to księża chcą rozmawiać o kwocie, która zostanie odliczana od podatku. Tak Was to cieszy to chwyćcie ołówki i przeliczcie ile wychodzi teraz na jednego podatnika a ile mogą zyskać jak sobie dobrze kwotę wynegocjują.