Jezus nie zyje ty nie dlugo tez :)

Lepiej być pustakiem niż betonem :)

Ktoś tu odstawił leki ...

Potrafisz pisać bez caps'a? Jak nie to poproś kogoś dorosłego, niech ci pokaże.

long75 lecz swoje paranoje analfabeto.

a co masz do czarnych ?

to nie wina kapłaństwa tylko konkretnych ludzi

numa, i co jeszcze ? Powinieneś się z klisza08 spiknąć. Ona też wszędzie widzi jakieś intrygi.

Admin widać jest Palikotem tak jak wszyscy nie zgadzający się z numą :)

spisek, spisek, wszędzie jest spisek.

Edison wynajduje żarówkę, buduje pierwszą elektrownię - w Afryce budują domki z krowich kup.Europa przeżywa erę technicznego rozwoju, zostaje wynaleziony pierwszy automobil, bracia Wright odbywają pierwszy udany lot - w Afryce budują domki z krowich kup.Gdyby nie biały człowiek, może nie byłoby niewolnictwa, ale nadal biegaliby tam w spódniczkach z trawy.A gdyby nie misjonarze, to zmarłoby z głodu o wiele więcej dzieci i byłby tam jeszcze większy analfabetyzm.Ale w Afryce są nauczeni, że biali mają dać i cały czas tak ich uczą kolejne rządy.

Co nie zmienia faktu, że niewolnictwo, wyzysk, apartheid to baaaardzo brzydkie 'wynalazki' białych. Chociaż z tym ostatnim pewnie się nie zgodzisz.

Masz racje Tub00sh ale pamiętaj że dzięki apartheidowi w afryce pojawiła się namiastka cywilizacji, za apartheidu białych RPA było jednym z bogatszych państw afryki, po jej upadku i nagonce oraz wytępieniu białych afrykanerów RPA stała się jednym z najbiedniejszych czego rasista Mandela nie przewidział

Zgadzam się.Ale to wszystko o dziwo wyszło im też na dobre.Zadaj sobie pytanie, dlaczego tylu czarnych żyje sobie teraz w dostatku w USA?Dlaczego RPA jest najbardziej rozwiniętym państwem w Afryce?Kto wymordował tam blisko 30.000 białych farmerów i zgwałcił tysiące białych kobiet?Wiem, że fajnie jest zwalać wszystko co złe na na złego białego człowieka, ale inne fakty też istnieją.

Biały człowiek zniewolił czarnego, wykorzystywał go w każdy możliwy sposób, jednak dla mnie to nadal są dzikusy, które do tej pory budują domy z krowich kup. Popatrz Tuboosh co dzisiaj się dzieje w RPA po zniesieniu apartheidu, co się dzieje w Somalii, w jak brutalny sposób dzikusy z Afryki traktują już nie tylko białych, ale i swoich, co robią z ludźmi, jak rządzą przywódcy. Strach mieszkać w Afryce.

Dokładnie.Tam rządzą watażkowie, którzy plądrują wioski, gwałcą kobiety, przechwytują pomoc żywnościową.To trzeci świat.Aczkolwiek poprawność polityczna, zakazuje używania tego określenia, zastępując pojęcie "kraj trzeciego świata" pojęciem "kraj rozwijający się".Naprawdę fajny rozwój.

Niczego na nikogo nie zwalam:). Twierdzę tylko proste fakty - niewolnictwo jest be, wyzysk (nie napisałem wyzysk czarnego przez białego) jest be, nienawiść/niechęć do kogoś ze względu na odmienną ilość ciemnego pigmentu w ciele jest be. A czemu RPA jest najbogatszym krajem w Afryce? No nie wiem, może ze względu na kosmiczne wprost ilości złota i diamentów? Sam Johannesburg został wybudowany na jednej monstrualnej żyle obu kruszców. A to, że ich wydobywaniem zajmują się zwykle biali, to już inna historia:).

Wcale nie chodzi tylko o wydobycie kruszców (nad czym nie mają wcale władzy biali, tylko tamtejszy rząd), chodzi też o rozwinięte inne gałęzie przemysłu, i nowoczesne jak na Afrykę rolnictwo.To wszystko jest spuścizną po rządach białych.A jeśli chodzi o rasizm to jest tam on bardzo duży właśnie w stosunku do białych, a nie od dziś wiadomo, że czarni to najwięksi rasiści.

Jakby nie biały człowiek to podejrzewam że do dziś mieszkali by w ziemiankach, technologia i nauka rozwinęła się w afryce tylko dzięki białym, rolnictwo także jak Mundzio wspomniał, białym to zawdzięczają niemal wszystko. Jakby teraz ich zostawić samych sobie to cofną się do ziemianek, prędzej czy później

Ej! przecież ocenzurowałem brzydkie słowo, yebnięty moderatorze! (;p) - napisalem tylko, że uważam, iż biały człek idący sam po ulicy w jakimś "czarnym" państwie miałby raczej tak samo prze-pie-hdolone jak czarnoskory idący polskim blokowiskiem ok godziny 21.

Prawda jest taka, że gdyby biali ludzie nigdy nie postawili swojej nogi w Afryce, ten kontynent byłby do dnia dzisiejszego tak jak natura go stworzyła, z tymi swoimi dzikimi plemionami. Zresztą w sumie w większości tak jest. Dzikusy nie mają w genach chęci ucywilizowania, polepszenia swojego życia, bo już dawno by to zrobili, wolą toczyć walki plemienne nie zważając na nieszczęście swojego narodu.

Oj tuubosh, chyba biały w przechadzając się po zmroku przez ulice RPA, nie wspominając już np. o bezdrożach Kongo, miałby o wiele bardziej przesrane.Bo o ile tu czarny mógłby zostać ewentualnie pobity przez drechów, to tam biały dostałby od razu kosę pod żebra, a w przypadku kobiety najpierw by ją jeszcze zgwałcili.Dlatego porównanie Afryki z Polską, jest conajmniej przesadzone.

Tak Tub00sh ale tego czarnego który chodzi po 21 będą bronić lewicowe bojówki i cała rzesza poprawni politycznych ludzi, a tego białego dosłownie nikt, dlaczego? Bo nadal myślimy że oni cywilizowanie, ale doświadczenie w facy tzn Francji oraz Stanach pokazuje że jest inaczej, myślisz że w statystykach kryminalnych górują bo tak, bo komuś się nudzi i ich tam dla picu umieszcza? 80 % osadzonych w stanach to czarni, to mówi samo za siebie

No to mamy powód do dumy, stary:D - tamci mordują i gwałcą, a u nas tylko walą po mordzie bejzbolami :).

Moim skromnym zdaniem najlepiej by było, gdyby biały człek się trzymał Europy. Skoro przez tyle wieków Afrykanie "budowali domki z krowich kup" to pewnie było im tak dobrze. Obecnie takie Malawi w (bodajże) 80% utrzymuje się z pomocy humanitarnej. Świat ładuje kupę kasy w Afrykę, a to właściwie nie ma sensu. Polecam książkę "Dziękujemy za palenia", do niedawna dostępną na stronie PAH.

J**ebana katolicka świnio.

Ateizm nie jest religią. Ateiści są wolni od wszelkich bredni zatruwających umysł.

A ja się zastanawiam wciąż i wciąż co to takiego jest to "lewactwo". Najbardziej nadużywany wyraz w Internecie i na moje oko on nic nie znaczy - chyba że mi go ktoś sprecyzuje. Podpisuję się pod tym co freedom napisała, ateizm jest taką samą religia jak nagość - rodzajem ubrania.

to nie jest tak, że my wierzymy, że boga nie ma. My to wiemy. Po prostu. Poza tym raczej nie udowadnia się, że czegoś nie ma, tylko że coś jest. A Ty dowodów na istnienie nie masz żadnych... kto tu ma przesrane ?

Tyle, że Wy WIEDZIEĆ tego po prostu nie możecie i nie możecie się też z tym faktem pogodzić. Mnóstwo razy ludzie "po prostu wiedzieli", że czegoś nie ma a potem okazywało się, że po prostu jednak nie wiedzieli.

Maxiu, nie czepiaj sie dupu Mundzia bo bedziesz mial przesrane :D

Ciemna materia i ciemna energia też nie istnieje w namacalny dla nas sposób, a jednak gdzieś tam są w kosmosie.

udowodnijcie mi na 100%,ze Boga nie ma -wtedy bede ateistka.Tymczasem tajemnice kosmosu sa niezglebione,niesmiertelnosc czlowieka w powijakach,choroby trawia nasza cywilizacje jak to drzewiej bywalo a Dekalog nadal dotyczy nas wszystkich,bo natura ludzka od wiekow nie zmienila sie na jote...Nadal drepczemy w miejscu zrobiwszy niesmialo jeden krok naprzod.Kwestie czy przykazanie pierwsze ktos wypelnia czy nie to wolny wybor-co komu w sercu gra...

"Ateiści wierzą, że nie ma Boga" hmm W takim razie Wy wierzycie że nie ma smurfów. Wierzycie, że Mikołaj nie lata nad chmurami na sanich z prezentami .... Udowodnijcie, że nie ma niewidzalnych elfów, czerwonego strasznego potwora pod powierzchnią marsa, dobrego ducha Kacperka itd itd. Zrozumcie raz na zawsze - ateiści nie muszą udawadniać nieistnienia boga tak jak Wy nie musicie udowadniać nieistnienia elfów, smurfów itp. Ateiści nie wierzą w bogów i tyle w temacie - to takie proste.

Maxiu, klisza, kawalrafala, nawet mój ulubiony dede - kierując się waszą kotoodwracaczowodotyłuogonową logiką - jesteście też muzułmanami, poganami, satanistami i tak dalej i takie tam - w końcu nie istnienia Allaha, Zeusa, Triglava, Świętowita, Cthulhu (\m/), Szatana, Setha, Jechowy, Śiwy i na oko kilku tysięcy innych - niewymienionych - nie potraficie mi udowodnić:). Jesteście więc tak samo niewierzący jak ja, tyle tylko, że ja odpuściłem sobie jednego boga więcej, niż wy.

w takim razie skad w nas tak silne sklasyfikowanie dobra i zla,ktore mamy az od niemowlectwa?Skad pochodzi ciagla potrzeba zaznaczania granic pomiedzy nimi?Bez tych pojec ok-czynmy co nam sie zywnie podoba,bez skrupulow,bez serca,bez umyslu...Ciekawam dokad moglibysmy dobiec w tym stanie rzeczy?Niczym dzikusy walczace bez pardonu o ogien...Skad wzielo sie pojecie etyki,czlowieczenstwa?Przeciez moglibysmy sie gzic kazdy z kazdym bez zadnych konsekwencji.Jedyna przeszkoda do tego "szczescia"jest ten cholerny Dekalog...Cudownie czy strasznie Wam teraz?

A mnie rozpi*rdala taka dyskuja.Z jednej strony "Ja wierzę w Boga, a skoro ty nie wierzysz, to udowodnij że go nie ma" a z drugiej "Ja jestem ateistą, nie wierzę w boga, a skoro ty wierzysz to udowodnij, że istnieje".Powiedzcie ludzie jaki to k*rwa ma sens?Moim zdaniem, jeśli ktoś wierzy, jego świadomość nie pozwala mu na odrzucanie istnienia wyższej siły, która odpowiada, za to że istniejemy razem z wszechświatem.Jeśli ktoś nie wierzy, widocznie nic takiego nie odczuwa, albo poprostu opiera się tylko i wyłącznie na dzisiejszej nauce.Kłótnia na taki temat jest bez sensu.

Poza tym, jeśli Bóg istnieje, to udowodnienie tego nigdy nie nastąpi.Gdyby tak się stało, wiele rzeczy straciłoby sens.Jeśli każdy by wiedział, ze napewno Bóg istnieje, to postępowałby w ze strachu według jego nakazów.A jak wszyscy wiemy, według doktryny wiary, Bóg dał człowiekowi wolność, a nie zlikwiduje zła na świecie, głodu czy wojen w jakiś cudowny sposób, bo zamąciłby w tej wolności.To wszystko zawsze będzie zagadnieniem czysto filozoficznym, a wiara pozostanie tylko i wyłącznie kwestią odczuć i wewnętrznej potrzeby.

Wszystkie dyskusje na tej stronie nie mają sensu, Mundzio. Ale czasem można. Jako, że nikt nie raczył mi odpowiedzieć na to co napisałem: dodam tylko, że etyka, ochrona własnego gatunku, dbanie o potomstwo, pojęcie dobra i zła, inteligencja, humanizm, człowieczeństwo - to wszystko pojęcia, które narodziły się duuuużo wcześniej niż chrześcijaństwo, biblia i dekalog - w czasach antycznych.

Lewactwo - dla mnie jest to są to skrajne założenia lewicowe, często będące w sprzeczności w ludzką moralnością, czyli lobbowanie czy to adopcji dzieci przez homosiów, wykreślanie z listy chorób konkretnych zaburzeń, czy rozwiązania mające na celu masowe przyjmowanie emigrantów, pod szyldem wielokulturowości, stosowanie w każdej dziedzinie życia poprawności politycznej, zatracenie własnej kultury, po to żeby nie obrażać przybyszów, czy homosiów, wszelkie działania antify itp.

Gdyby udowodniono istnienie Boga, to spory trwałyby nadal, bo część wierzyłaby w jego nieskończone miłosierdzie (ergo, nadal róbta co chceta), a część zaczęłaby się biczować w obawie przed boską karą. :)

Podałem tu oczywiście sposób w jaki ja to postrzegam.Dalej - jeśli ci chodzi o etykę, to zauważ że według Biblii, Bóg był wcześniej, niż chrześcijaństwo czy nawet wszechświat.Więc agrument chybiony.A co do porównania ludzi pod względem etyki do zwierząt, zauważ, że ludzie różnią się tym, że mają swoje postrzeganie dobra i zła o wiele bardziej rozwinięte, mało tego - każdy człowiek, jako jednostka, zawsze się różni pod tym względem od innego.

Mundzio, że się wtrącę - tutaj rozmowa toczyła się odnośnie chrześcijaństwa i związanego z nim zestawu zasad. Stąd argument nie do końca chybiony.

Skrajne poglądy lewicowe mają inną nazwę - komunizm. A ten się nijak nie ma do poprawności politycznej, liberalizmu, wolności słowa, działania i "propagowaniu" homoseksualizmu itp - przypominam że do niedawna na komunistycznej Kubie związki homo były karane i to surowo. Liberalno-lewackie (jak wy to nazywacie) Prawa Człowieka to także coś z czym komunizm ma cokolwiek wspólnego. Myślicie że w Chinach wiedzą co to takiego?

a kto tu mowi o chrzescijanstwie Tob00sh?-Wedlug zalozen judaizmu,na ktorym opiera sie i chrzescijanstwo i islam-Bog byl u zarania dziejow.Na samym poczatku..czyli Dekalog musial "grac" rowniez w duszach starozytnych.Bo jest nam on zaszczepiony naturalnie..Bo tak jestesmy "zaprogramowani"..nie wkladaj komus ciasnego garniturku pogladow.Nie zaszufladkujesz mnie tak latwo...Biblia mowi o zaslanianiu oczu przez Boga jednym aby inne,wazne rzeczy mogly sie spelnic.Mowi takze o zaprzestaniu wyrywania chwastow.Wszyscy jestesmy tu potrzebni i kazdy z nas tu sie pojawil nie bez przy

Opuncja, no ale ten kodeks postępowania podał chrześcijanom sam Bóg, prawda?Tuboosh, ja podając tą regułkę mówiłem o sobie.A te przykłady, które wymieniłem są dla mnie rodzajem skrajności.

Nieistotne że wg biblii bóg był wcześniej. Ja mówię o tym jak było naprawdę:). Biblia powstała i jej zasady dużo po tym, jak człowieczeństwo i związana z nim moralność pojawiły się na ziemi, a istniały już za starożytnych greków.

przyczyny-dlatego szanujmy sie nawzajem i nie wytykajmy jedni drugim dewocji czy lewactwa.Milego dnia!

Według biblii i przypowieści o stworzeniu świata i pierwszych ludzi, ta moralność została od razu u nich zaszczepiona przez Boga.Oczywiście, żeby uprzedzić to co powiesz, dyskutowaliśmy nad odbiorem takich przypowieści już wcześniej.Niemniej biblia nie pomija tego, ze ludzie od zarania dziejów mieli wpojoną przez Boga moralność.

Swoją drogą, wybaczcie ale uważam że dekalog jest o kant dupy rozstrzaskać. Szanuj ojca swego i matkę swoją. Ok, a co jeśli czyjś ojciec jest np gwałcicielem/pijusem, matka dziwką/narkomanką? Co jeśli rodzice z patologicznych rodzin znęcają się nad dziećmi? Co jeśli ojciec notorycznie gwałci latami swoją córkę w piwnicy? Jak na to rozpatruje się dekalog? Biblia? Nadal należy szanować takich 'rodziców'? tylko bardzo proszę odpowiedź kulturalnie, bez pojazdów personalnych, bo osobiście mam naprawdę wspaniałych staruszków i pytam bo mnie to ciekawi.

Tuboosh, jeśli dekalog miałby przewidywać wszystkie te sytuacje o których mówisz, musiałby być nie dwoma kamiennymi tablicami, a jakimś opasłym tomiszczem, gdzie byłoby napisane "szanuj ojca swego i matkę*" a na dole wszystkie warunki opisane w wyjaśnieniu znaku "*".Tu chodzi tylko i wyłącznie o ogólne założenia.Z definicji dziecko powinno szanować rodziców, człowiek nie powinien zabijać itp.W wszelkie komplikacje tego człowiek rozwiązuje już za pomocą swojego własnego, złożonego systemu moralności, który ma w głowie.

P.S.A jednak starozytni tez mieli wielka potrzebe Boga-tylko inaczej go interpretowali.Mieli wielu Bogow.W mitologii tez mamy powiedziane ,ze najpierw byli Bogowie a potem dopiero Ziemia i ludzie...Ludzkosci to w duszach gra od samego poczatku-z Biblia czy bez...inaczej starozytni opieraliby sie tylko na swoich filozoficznych zalozeniach...We wczesnej klasycznej grece, przymiotnik "atheos"znaczył bezbozny.Natomiast pierwsze osoby ktore same okreslaly sie jako ateisci, pojawily sie dopiero w XVIII wieku..

Tu się muszę zgodzić z kliszą.Potrzeba wiary w boga, czy bogów, czyli coś co nadaje sens naszemu istnieniu, od zawsze towarzyszyło ludzkości, tylko przybiera inne formy.Jak można ignorować taki fakt?

Jak można tłumaczyć istnienie boga, POTRZEBĄ jego istnienia? To kurs ekonomii? Popyt = podaż? Bez urazy, ale sam fakt, że na świecie przydałby się bóg, nie sprawia, że ten zacznie istnieć. Najgorsze w rozmowach z osobami wierzącymi jest pogląd "wierzę, że biblia mówi prawdę, bo tak napisano w biblii". I jak można uważać, że sensem życia jest bóg? To właśnie życie, jako najdoskonalsza forma istnienia jest sensem samym w sobie, nie ma już nic wyżej. Życie jest sztuką dla sztuki i to jest w nim właśnie takie piękne (i smutne, kiedy ktoś je marnuje).

To jest nie tyle potrzeba istnienia Boga, co pewnego rodzaju świadomość kształtująca się w głowach ludzi, która towarzyszyła im niezależnie od tego, czy biegali z drewnianymi dzidami po stepach odziani w futra, czy siedzą i piszą sobie teraz komentarze na internecie.Potrzebą bym tego nie nazwał, bo potrzeby całej ludzkości jak i każdego z osobna, zależnie od doświadczeń życiowych nieustannie się zmieniają.Poprostu olbrzymia większość ludzi od zawsze miała taką świadomość, która jest dla nich jedną wielką zagadką, choć przybiera formy religii.Religie są inne dla każdego regionu świata

zostały ukształtowanie przez ludzi, i de facto jeśli ktoś wyznaje jakąś religię, jest nią przeważnie ta, które istnieje w miejscu w którym żyje.Religie są stworzone po to, żeby nadać jakieś ukierunkowanie, świadomości wyższego sensu naszego istnienia.Potrafią pomagać ludziom, ale potrafią też czynić zło, dlatego, że ich mentorami mogą być też źli ludzie.

Co nie zmienia faktu, że każdy wierzący wyznaje tylko jednego boga, jakby z automatu odrzucając wszystkich innych. Wiem, że na dobrą sprawę Allah i Oko w Trójkącie to to samo, ale w dyskusji z wierzącymi w jedno lub drugie, ten argument raczej nie przejdzie. Inaczej przemoc na tle religijnym by nie istniała, bo w końcu "bóg ten sam, tylko inny", nie? A ta świadomość, o której mówisz to żadna świadomośc, tylko strach przed śmiertelnym zejściem - "to nie może być tak, że jak umrę to już nic dalej nie będzie, nie nie nie! Nie zgadzam się!"

Skaczecie z tematu na temat... I jak tu się ustosunkować? :)

Gdyby zaś było tak jak piszesz, że na dobrą sprawę religia tylko nas "ukierunkowuje" na istnienie tego samego bóstwa, to po co te historyjki? Po co ludzie z twarzami zwierząt, po co Jezus/Mahomet, po co indyjskie niebieskie bóstwa z wieloma rękami (oni mi się najbardziej podobają z wszystkich religii), po co te opowieści o gromach z nieba rzucanych przez Zeusa? Po co robić całą mitologię, tak różną i sprzeczną z innymi wyznaniami? Nie - to nieprawda co mówisz - nie wierzymy w to samo. Każdy wyznaje innego boga, a my - ludzie bez wiary - wierzymy w tylko jednego boga mniej, niż teiści

Przepraszam, ze sie wtrace. Tuboosh, gramy dzis rewanza w "Bombermana"?

Owszem taki strach istnieje, ale nie tylko o to chodzi.Sam jesteś ateistą, więc pewnie nic takiego ci nigdy nie towarzyszyło, więc cię rozumiem.A co do konfliktów religijnych, sam mówiłem, że żadna religia nie jest doskonała, bo została stworzona przez ludzi a wyznawcom każdej z nich wydaje się że wierzą w tą słuszną, a że też są ludźmi, którzy lubią nienawidzić, mieć rację takie coś się właśnie zdarza.I zdarza się wszędzie, nie tylko jeśli chodzi o religie, bo ludzie mają taką naturę.

Strach przed śmiercią jest bez sensu. Jakoś nikt z nas nie odczuwa okresu przed swoimi narodzinami, jako nieprzyjemnego, prawda? A nas wtedy nie było. Towarzyszy mi uczucie, że po zdechu będzie dokładnie tak samo - czyli taka sama nicość jak przed niemal 26 laty. Nie widzę w tym nic strasznego. Dede, mistrzu ciętej riposty i twórco najlepszego komentarza w tej dyskusji - jasna sprawa że napi3rdalamy! Jestem zwarty i gotowy!

Wszelkie mitologie inny wygląd każdej religii, powstały dlatego, że ludzie mieli silną chęć jak najbardziej obrazkowego wytłumaczenia sobie wszystkiego, nawet jeśli miałoby to oznaczać kolorowanie i wymyślanie, czy kreowanie jakiegoś swojego własnego sposobu postrzegania, tak żeby wyznawcy nie musieli sobie sami tego na swoje sposoby tłumaczyć, a wszyscy widzieli jeden obraz i sens i mieli jedno wspólne wyobrażenie, byli zjednoczeni.

Widzisz tuboosh nie chodzi o strach przed śmiercią, tylko strach o to co będzie po niej.Dla ciebie jest to głupie, bo jako ateista wierzysz (tak wierzysz)że tam dalej nic nie ma.Ale ludzie wierzący wierzą, że coś jest.Dlatego jeden nigdy nie zrozumie drugiego.Próbowałem dyskutować, ale na samym wstępie stwierdziłem, że dyskusja na temat istnienia Boga jest bez sensu, bo jak widzisz doszliśmy do niczego:)

Nie uważasz, że trochę za dużo tego "wymyślania, kolorowania, kreowania", symbolizowania, metaforyzowania, parabolizowania itp jak na coś w co ludzie dosłownie i bezgranicznie wierzą? Bo ja tu widzę solidny konflikt. Z jednej strony każdy bystrzejszy katolik powie "no bo ta historia z rozstąpieniem morza to taka przenośnia" a z drugiej i tak wszyscy to łykają jak gimnazjaliści lsd na imprezie. I nie doszliśmy do niczego - doszliśmy do tego, że każdy...został przy swoich poglądach:). To nie to samo! Taki urok tych naszych rozmówek. Może trochę każdemu z nas IQ skoczy w górę,

Tak - uważam, że jest dużo tego kolorowania itp.Może to dlatego, że każda religia powstała dawno temu, a wtedy ludzie nie znali jeszcze aż tak dobrze otaczającego ich świata i wszystko zawierzali wyobraźni?A ta wiara jakimś sposobem utrzymała się do dziś i tyle.Nie wiem czy IQ mi skoczyło w górę, ale łeb mnie już boli od tłumaczenia tego wszystkiego;)

Dobra, temat end. Dawać teraz jakiś absurd o gejach, kaczyńskim, kibolach, naziolach lub islamizacji Europy. Wszystko ważniejsze niż pisanie pracy mgr!! :)

wytłumacz to dedowi...

"Bóg umarł" Nietzsche "Nietzsche umarł" BÓG. Kłamstwo 100 razy powtarzane i tak zawsze będzie kłamstwem. Wbrew obiegowej opinii lewactwa, że kłamstwo 100 razy powtórzone jest prawdą.

Misjonarze mają ziemię, ciekawe.

najbardziej rozsądny wpis jaki tu spotkałam, pozdrawiam

"idola wielkiego lewicowca Stalina" a co stalin ma wspólnego z ideologią lewicową? , ję**ięty bękarcie.

Wielkiego dla wielu Lewków. Ideologia lewicowa w "pokomunistycznej" Polsce była stawiana na fundamentach haseł komunistycznych, stalinowskich. Głównie chodzi o to samo, ale jeżeli czujesz się lewakiem i uraziłem tym porównaniem to spier..laj ;)

Lewaki którzy uważają , że stalin jest ich idolem powinni zdechnąć razem z tobą i resztą twoich kibolskimi przydupasami.

za chwile dowiemy się od 13 letniego brudasa, że Stalin była ultrakonserwatywnym prawicowym politykiem.

Stalin był kupą gówna, jak myślisz inaczej to wypier***j stąd gównixie

Tylko prawdziwy idiota jest skłonny pomyśleć i co gorsza - powiedzieć, że zachodni liberalizm czerpie ze stalinowskiego ustroju TOTALITARNEGO, będąc de facto jego przeciwienstwem.

Co cię tak bolą kibole hehe, dupa boli brudzie?

Raczej już wcześniej było mieszanie ras- kolonializm etc.

Bo w Polsce dzieciom nie wolno rozumieć takich rzeczy

Dziwi mnie kto minusuje takie komentarze- widać ktoś nie przyjmuje najprostszej prawdy.

jest prosty jak i ty. Mały rozumku. Powiedz kto uczestniczy w pomocy humanitarnej, jak nie lekarze i duchowni. Tylko oni próbują pomóvc Afryce. Afrykę wyzyskiwali i wyzyskujś ludzie, którzy wierzą tylko w pieniądz.

A moglbys bardziej przyblizyc to "odkrycie"

Co? Bo napis raczej oddaje prawdę.

no raczej :) tak się tylko bawię w numę :)

To co jest gorsze lewactwo które zabrało im biblię, czy wy, zabierający im ich domy i ziemię i to w imię wyimaginowanego boga?

Do AIDS przyczyniła się organizacja która zakazuje swym wiernym używania prezerwatyw

Lewactwo dające głód i AIDS jest cool. Do AIDS przyczyniło sie lewactwo mówiące "róbta co chceta".

numa a ty wiesz co to jest prezerwatywa ?

Taki kawał gumy za które muszą zapłacić lewaki, żeby poruchać lewackie, zasyfiałe od qrestwa szmaty. Normalni ludzie nie posuwają lewackich, zasyfiałych od qrestwa szmat i mogą na każdym zaruchaniu zaoszczędzić parę złotych i jeszcze nie muszą wdychać swądu palonej gumy.

Czyli ty numa jednak za kobietami nie przepadasz ?

Nie przepadam za lewackimi, zasyfiałymi od qrestwa szmatami. Nie myl lewackich, zasyfiałych od qrestwa szmat z kobietami.

Wiedziałem że ty kobiet nie lubisz

Jeżeli nalegasz, by te wasze lewackie, zasyfiałe od qrestwa szmaty nazyważ kobietami, no to masz rację.

Ja tam tolerancyjny jestem i twoja odmienność mi nie przeszkadza Geje to też ludzie

numa- symbol polskiego katolika, patrioty. Tj. Osoby ziejącej nienawiścią, agresją, zawiścią i zazdrością.

No faktycznie mam wam czego zawiścić. Pewnie tych waszych lewackich, zasyfiałych od qrestwa szmat, których bym nawet butem nie dotknął. Nawet takie jak wy pustogłowy muszą sobie ptaka w gumę zawinąć, żeby syfa nie złapać. I tak go łapiecie, bo te wasze lewackie szmaty całujecie tam, gdzie inny pchał to, co miał wcześniej w dupie innego lewaka. No też macie to swoje szczęście. To typowe, że od lat lewactwo ma problemy, które samo tworzy. Najpierw "róbta co chceta", a potem strach zad.pczyć.

numa a czy Ty kiedykolwiek w życiu podupczyłeś sobie ? Bo mi się wydaje, że to źródło Twoich problemów...

Pomijając prymitywizm i wulgarność twoich powyższych wypowiedzi wspomnę jedynie iż ów "kawał gumy" (ściślej lateksu) się nakłada na ptaka nie po to, by nie złapać syfa, a po to, by uniknąć niechcianej ciąży. Ty o tym pewnie nie wiesz, podobnie jak tego, że kto i kiedy ich używa, bo nazywanie aktywnych seksualnie kobiet "lewackimi (?!) zasyfiałymi od qrestwa szmatami" dobitnie świadczy o tym, że nie masz pojęcia o czym mówisz.

Numa nie używa gumek, bo przecież młodzi chłopcy w ciążę nie zajda.

numa dupczy, ale tylko swoją prawą rękę. Lewa jest zbyt lewacka.

numa Ty to jesteś typową katolicka szmatą.

Arakiel nie wyzywaj numy jego językiem bo cie posądzą o katolicyzm

Czasem (ale tylko czasem) mi was żal. Obiecano wam postęp, a dostaliście gumki. Obiecano wam wolność, a macie rozterki, objawiające się tymi spazmamu żalośnych ataków na Kościół i ludzi wierzących. Róbta dalej co chceta, to wasze - jak je nazywacie - kobiety, będziecie musieli posuwać w gazmaskach i butach gumowych.

Jak kiedyś dorośniesz do etapu inicjacji seksualnej, to zrozumiesz, że kobiet się nie "posuwa", prezerwatywy to jedna z wielu opcji na antykoncepcje i zabieganie niechcianym ciążom, a nie każdy - wbrew temu co sądzisz - uprawia seks w sraczu, żeby zakładać maskę i gumiaki, niektórzy to robią normalnie, po ludzki, po cywilizowanemu. Nam też jest ciebie żal, sfrustrowanego, całkowicie niemyślącego, szastającego na lewo i prawo dwoma raptem wyrazami - palikociarnia i lewactwo. To smutne, żałosne i przykre. My cię nie nie lubimy - my cię szczerze żałujemy.

To "róbta co chceta" nie dotyczy posuwania lewackich szmat w sraczach. No to już was całkiem wyrolowali. Czyli już wam tylko wolno sikać do zniczy na Krakowskim i bluźnić Kościołowi. Fajnie macie, ale żal mi was tylko czasami. Mata co chceta, jak by yebnięty owsiak powiedział, skubiąc was z kasy i każąc żebrać pod kościołami.

numa, przerażasz mnie co raz bardziej...

"Coraz" się razem pisze. Twoje nieuctwo cię nie przeraża, zasyfiała od qrestwa lewaczko? Natępny raz zawiń się cała w gumę, bo ostatnie stadium kiły wyżera mózg. Ale tak w ogóle, to idź do szkoły.

Muszę przyznać, że moja duma właśnie bardzo ucierpiała. Żeby kto tak ograniczony wytykał mi błąd... shit, to boli. Na szczęście mam silny charakter, więc jakoś to zniosę. A zasyfiałych qrw poszukaj u siebie w kościele.