Miałem tak samo w poznaniu ponad godzinę uniemożliwiałem jazdę gościowi motorem bo aż kładł się motorem na inne auta.Godzinę nie mogłem się dodzwonić na 112 !!!dwa jadące patrole w tym czasie i straż miejska nie miały czasu się zatrzymać.Jeden z patroli w końcu (chyba po namyśle)zawrócił na rondzie i"przejął" gościa i co zrobili? ano oddali dokumenty i "zakazali" jazdy a gość poczekał minutę jak odjechali i uciekł .Na kolejną reakcję nie mam siły brak słów to mało.

zapewne to był polityk takim wolno :D

UDOWODNIJCIE MU TĘPAKI ŻE USIŁOWAŁ TYM AUTEM JECHAĆ A NIE TYLKO SIĘ W NIM UGRZAĆ LUB SPRAWDZIĆ AKUMULATOR. A NAWET JEŚLI TO CZY PRYWATNY TEREN PARKINGU JEST DROGĄ PUBLICZNĄ?

I po c sie angażować? ja kiedyś (200o rok) znalazłem portfel - kolegi z pracy (wówczas dorabiałem na budowie a portfel znalazłem przed bramą wejściową na budowę. ....a że to był wieczór przed długim weekendem poszedłem na pocztę i wysłałem priorytetem do właściciela (były w nim dokumenty)więc był i adres. Po długim weekendzie zostałem wezwany do Kierownika budowy i zostałem w obecności kolegi oskarżony o kradzież 500zł z portfela itp. Do dziś znalazłem jakieś 4 portfele z kasą i dokumentami i jakie jest moje zachowanie - biorę kasę a portfel do studzienki kanalizacyjnej - ta obywatelska post

Donosicielstwo a'la IIIRzesza i Komuna NKWD działa. Pijany facet wszedł do swego auta. Nie próbował odjechać, może chciał zabrać zakupy, może coś zostawić. Kapuś wychowany w systemie komunistycznym lub narodowo- socjalistycznym zawiadomił policję. Przyjechali, mieli taki obowiązek. Facet pijany, nie zagrażający nikomu, mówi że chce do domu, nigdzie się nie wybierał, broń boże nie chciał prowadzić pojazdu. Napadł go młodzieniec z hitlerjugend- po pijaku tak mu się wydawało, zabrał mu kluczyki, jego własność, nie może teraz zamknąć swego pojazdu i iść spać. Policjanci, szkoleni już po komunie, z

Donosicielstwo a'la IIIRzesza i Komuna NKWD działa. Pijany facet wszedł do swego auta. Nie próbował odjechać, może chciał zabrać zakupy, może coś zostawić. Kapuś wychowany w systemie komunistycznym lub narodowo- socjalistycznym zawiadomił policję. Przyjechali, mieli taki obowiązek. Facet pijany, nie zagrażający nikomu, mówi że chce do domu, nigdzie się nie wybierał, broń boże nie chciał prowadzić pojazdu. Napadł go młodzieniec z hitlerjugend- po pijaku tak mu się wydawała, zabrał mu kluczyki, jego własność, nie może teraz zamknąć swego pojazdu i iść spać. Policjanci, szkoleni już po komunie, z

moze to był dobry znajomy, niech się cieszy że mu jeszcze nie wp...li

A komendant zapewne będzie teraz ścigał świadka.

Moze to parowa komendanta byla? A tak na powaznie. I co sie zmienilo od czasow komuny ? Poza tym ze kradna 100 razy wiecej i sa jeszcze bardziej bezkarni - nic. 25 lat po "przemianie" a esbecja dalej karty rozdaje.

Ja bym się cieszył na miejscu tego od "obywatelskiej postawy" jeśli jeszcze nie dostał zarzutów za napaść i odsiadki 48h.

może policjanci nie wiedzą o tej akcji bo nie czytają gazet ani nie oglądają telewizji ;-)

pewnie to był jakiś kolego tych milicjantów!!!

Nadgorliwość nie popłaca.

możliwe że był to ktoś wpływowy i się miśki posra.i