Urzędy pracy powinny być zlikwidowane bo i tak bezrobotny prędzej sam znajdzie pracę niż za pośrednictwem urzędu (Urząd Bezrobocia)

Socjalizm to patologia. Tutaj przykład tego g.wna.

Przykladowo sluza starszym ludziom, na przyklad pracownikom fizycznym ktorzy nie do konca zdaja sobie sprawe ze w dzisiejszych czasach szuka sie pracy na internecie a nie w gazetach, etc. Takie na przyklad szkolenie pomaga tym ludziom zapoznac sie lepiej z dostepnymi serwisami i na przyklad z sama obsluga komputera.

lider klubu pracy, to prawie jak przodownik pracy... yebie komuna i urzędnictwem, a skutecznść? 5%?

Przyjdzie pierwszy lepszy i zada pytanie nauczycielowi "ile Pan szukał pracy" - 3 miesiace. "A Ja szukam już 3 lata więc czego Pana nauczyć"

To tylko urzędnik mógł wymyślić oni muszą jakoś uzasadniać swoje zbijanie bąków i przeszkadzanie innym ludziom w życiu coś cokolwiek robić. Urzędnik państwowy dzielnie i nieudolnie rozwiązuje problemy, które sam stworzył, lub jest na ogół przyczyną.

ludzie pracę znajdują za granicą!! Są mobilni i zaradni! A tu ci skur**n po psychologii tłumaczy, że z uprawnoeniami noe możesz znaleźć pracy, bo za słabo szukasz. Mafia, oszuści! Fundacje z dupy, biorą kasę za podpis i PESEL.

Chyba nie tylko uczestnicy tego kursu powinni otrzymać tak dokument

a na h.j mi to dzieki temu pracy nie dostane i co w cv se to wpisze ZENADA

a prawda jest taka ze tkaie szkolenia pryzdalyby sie bardziej tym co zaiwaniaja za 1200 miesiecznie przez lata zamiast traktowac taka prace jak odskocznie i non stop szukac czegos lepszego

Jak ja kocham moje miasto :D Sami pomysłowi ludzie;) na pewno po serii takich szkoleń bezrobocie spadnie o połowę!

Akurat umiejętność 'sprzedania' swojej wiedzy, prezentacja swojej osoby jest ważna, budowanie zaufania itp. Często można spotkać się, że ktoś przychodzi na rozmowę, ale nie wie po co. Takie szkolenia mają sens dla ludzi chcących pracować w bardziej wymagających stanowiskach niż pakowanie towaru przez 8 godzin.

Urząd Pracy powinien sam się przeszkolić w tym zakresie :)

Przecież to wiadomo nie od dziś że Urzędy Pracy dają pracę: a) urzędnikom tam pracującym, b) zaprzyjaźnionym (spokrewnionym itp) firmom które organizują bezrobotnym najbardziej absurdalne kursy.

Hehe o moje wykształcenie nie musisz się obawiać bo jest cały czas pielęgnowane ;) Takie szkolenie nie jest dla świeżo upieczonego inż czy mgr'a który się rejestruje tylko po to by przez pierwsze parę tygodni mieć ubezpieczenie - bo on max po tygodniu znajduje pracę i jest zadowolony. Nie chodzi tu o cytowanie Shakespeare'a tylko o zwykłą kulturę osobistą której brakuje 80% petentów. Przychodzą i im się należy, przez pół życia pił tanie jabole i nagle się ocknął że nie ma za co pić i on chce zasiłek, albo robotę najlepiej prezesa:), a nie umie włączyć komputera - i takich osób jest wiele

80 godzin? To chyba na licencje pilota tyle nie wymagają...

Absurd zupełny , no i może jeszcze za pieniądze z UE

CAŁY TUSK W PUŁTUSKU...

A myślałam, że największym debilizmem, które oferują urzędy pracy to są pseudokursy pseudokomputerowe, które uczą włączania i wyłączania komputera. no fajnie - kurs. Jakie od daje kwalifikacje? U jakiego pracodawcy warto pochwalić się ukończeniem takiego kursu? Panie na co dzień pierdzące w stołek mogą wtedy z łaski pokazać, że no co - przecież one coś robią i organizują. Tym bardziej, że przecież kasę za to mają dodatkową. A korzyści dla petentów? Absolutnie żadne, ale czy to PUP obchodzi? Nieeee...

krewnemu lub znajomemu który założył działalnosc w zakresie organizowania takich szkolen .

Fake od połowy 2013 roku nie ma stanowiska Lidera Klubu Pracy. Fakt śmiesznie brzmi nazwa szkolenia, ale zapewniam wam że do PUPów przychodzą ludzie którzy wieczorowo zdali podstawówkę ewentualnie gimnazjum i nie potrafią się właściwie wysłowić nie mówiąc już o napisaniu CV czy listu motywacyjnego. Najczęściej wali od Nich tanim trunkiem i słychać tylko ku.wy na lewo i prawo. Więc tak myślę że takie śmieszne szkolenie jest potrzebne takim delikwentom

Powstaje nowa grupa zawodowa: poszukujący pracę :)

Szkolenia służą oczywiście szkolącym, którzy dostają kasę za takie pierdoły.

Z takim zaświadczeniem można zostać zawodowym poszukiwaczem pracy.