Jak ta łaska i sprawiedliwość objawiała się w czasie II Wojny Światowej? Jak to jest, że jakiekolwiek dobre wydarzenia możemy przypisywać ingerencji Boga, ale już wszystko co złe... no to cóż, jakoś nie bardzo? Bo przecież Bóg dał nam wolną wolę, itd. Więc jak to w końcu jest? Co to za podwójne standardy? Pytam jako laik w temacie, bo niestety jeszcze nie udało mi się odczuć jakichkolwiek oznak istnienia Boga czy innych sił pozaziemskich za mojego marnego życia.

Całkiem niezły tekst. Twój?;)

Nie wiem. Może gdzieś to już słyszałem. A może wymyśliłem na miejscu gdy zobaczyłem post POKrakanego poniżej.

Poziom głupoty w twoim przypadku osiągnął tak wysoki poziom, że zahacza o debilizm. Idz do psychiatry.

Według danych opublikowanych w 2015 r. przez Główny Urząd Statystyczny dotyczących wiary Polaków, ich odsetek deklarujący się jako niezdecydowani, obojętni lub niewierzący wynosi 19,9 proc. (co piąta osoba), jednak w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców to już co druga osoba (w sumie 51,7 proc.).

POKOchany przez księżulka.Podaj chc jeden dowód na istnienie jakiegokolwiek boga-czy to żydowskiego,muzumańskiego,katolickiego,indian amerykańskich lub jakiejś innej nacji.Żaden bóg nie istniał i nie istnieje tylko tępi ludzie wymyślili sobie to coś by móc odpowiedzieć sobie na pytania na które nie znają odpowiedzi i gdzie się ich wiedza kończy.