Taki post moze tylko wkleic burak,ktory czeka na pietro w domu rodzinnym,budowanym przez 20 ostatnich lat ,robionych z pustakow tatusia .

też miałem hipotekę i nie narzekałem

Ja tam też wziąłem hipotekę na 25lat, bo chciałem już wyjść na swoje. Miałem wtedy dziewczynę (dziś już żonę). To było 7 lat temu. Dziś powinno mi zostać około 18 lat do spłaty, a zostało mi 9. Być może spłacę jeszcze wcześniej. Nie zarabiamy kokosów, nie wegetujemy na zupkach chińskich. Co prawda na wczasy na Hawajach nie mamy, ale i tak jesteśmy szczęśliwi, bo co miesiąc jesteśmy w stanie kilka stówek odłożyć. Zamiast narzekać, trzeba się wziąć do pracy, bo w tym kraju wszystko się da, tylko trzeba chcieć. Nie kreujcie obrazu kredytu hipotecznego jako skrajnego zła, bo to bzdura.

O k.rwa ale luksus mają takie zupki chińskie w specjalnych tackach są po 5-7 zł od sztuki w markecie.

Mam hipotekę i nie jem makaronu :-) np. dziś miałem żurek

Smutny obraz polskiego społeczeństwa a rządzący Ci czy tamci lub jeszcze inni dalej pieją z zachwytu jak w tej naszej Polsce dobrze. Szkoda że tylko im.

Ale przynajmniej na swoim , a nie z babcią , mamą i młodszym rodzeństwem . Idąc tokiem myślenia wstawiającego , prawdziwy cwaniak mieszka z żoną i dwójką dzieci w jednym pokoju u mamusi , która do salonu wstawiła łóżko polowe dla swojej matki i najmłodszego syna. A po 20 latach takiej wegetacji , kupuje sobie mieszkanko , w którym przez kolejne 20 lat mieszka z synem , synową i dwójką ich dzieci , a w salonie na łózku polowym śpi matka ,która wymaga stałej opieki i musiał ją wziąć do siebie . Można i tak , ale można też wziąć dobrze skalkulowany kredyt i żyć jak ludzie w cywilizowanym świecie