Nikt mu lepiej niż ty nie zrobi . No może za wyjątkiem prezesa bo Jarek jest we wszystkim najlepszy :D

Wina jest po stronie tych wszystkich którzy ten przelot zaplanowali (włącznie z prezydentem), z racji tego że ten samolot w ogóle nie powinien tam lądować. I pewnie by tak było, gdyby czas nie naglił (spóznili by się na uroczystość). Teraz całą winę zwala się na pilotów, a głównych (według mnie) decydentów chowa na Wawelu. Ale to tylko moje skromne zdanie, jaka jest prawda tego się już chyba nie dowiemy.

Widać że za dużo TVN. Piloci mieli prawo zejść na wysokość na którą pozwoliła im wieża. Piloci nie lądowali, przeczytaj stenogram rozmów. Na próżno szukać słowa "lądujemy", natomiast pada słowo "zajście" które jest przeciwieństwem słowa "lądujemy". Nie czytasz raportów niezależnych to widać. Poszukaj sobie na youtube konferencji Smoleńskiej Macierewicza. Zapoznasz się z prawdziwymi danymi jak również z ekspertami którzy pracują w przemyśle lotniczym . Zachęcam do obejrzenia to nie BOLI.

Wynu ... wieża im pozwoliła ... na 100m ... Swoją drogą skoro nie lądowali to czemu mieli wyciągnięte podwozie ? :D

raider667 z debilami się nie dyskutuje, debili się leczy. Ale widzę że ty do lekarza masz daleko.

Bo nie znasz żadnego pilota. Samoloty spadały już na ziemię po zderzeniach z ptakami. Nawet ogromne boeingi po zderzeniach z ptakiem cudem lądowały, za to z ogromnymi stratami w kadłubie i niedziałającymi urządzeniami. Już w 1963 amerykanie przeprowadzili crashtest zderzenia samolotu z drzewem. Co z tego wyszło można zobaczyć na YT - F-0452 Crash Transport Safety Test Part 1 (ok 5 min.)

zyzy33: Zapominasz o jednym małym szczególe. W bezpośrednim sąsiedztwie tej brzozy jest jeszcze kilka drzew (te których ruscy nie zdążyli jeszcze wyciąć) Dlaczego tylko brzoza jest złamana a inne stoją jak stały?

Starbreaker ja nie widziałem miejsca katastrofy i nie wiem, czy są tam większe drzewa niż ta brzoza (lub czy obecnie są większe niż złamana brzoza) Ja tylko piszę, że katastrofy lotnicze zdarzają się nawet przy zderzeniu z ptakiem. Drzewo w skrzydło to już prawdziwa katastrofa i nie musi być pancerna...

Ja tylko piszę, że samolot wcale w tą brzozę nie uderzył, a złamać ją mógł chociażby podmuch z silników i o tym świadczy to, że drzewa obok są w stanie nienaruszonym. Zatem skoro się nie zderzył to ta dyskusja staje się bezcelowa. Fakt, że ruscy wykarczowali okoliczny las też może o czymś świadczyć. Oficjalna wersja wydarzeń to kłamstwo, w dodatku kiepskie. Sprawa nie została wyjaśniona i możliwe, że już nie zostanie z braku dowodów jak np. wyżej wymieniony las, czy wrak którego większą część już wyniesiono na złom.

Nie wiesz czy uderzył, czy nie. Ja słyszałem, że w brzozie znaleziono kawałki metalu z tupolewa... czy ktoś je tam wszczepił - wątpię, ale nie wiem. Więc nie rzucajmy tez, bo się na tym nie znamy. Jeszcze raz napiszę - drzewo może spowodować takie szkody w zderzeniu samolotem. Była to moja odpowiedź na post jakubp, w którym pisał, że w to nie wierzy.

zyzy33 ten samolot co uderzył w Pentagon ściął przecież kilka latarni , inny tupolew skasował ruskom pół tajgi i wyglądał jak z salonu:P

Sprawdzałeś na YT to co wkleiłem wcześniej? Wpisz też w google: samolot zderzył się z ptakiem i pooglądaj fotki.

Starbreaker - jezeli uwazasz,ze drzewa obok brzozy zostaly nienaruszone,to znaczy,ze ograniczyles sie do obejrzenia filmu pani Gargas,ktora sprytnie unika kamera tych miejsc.Samolot wycial pas o szerokosci 30-40m, a brzoza byla najwieksza dlatego o niej caly czas jest mowa.Zdjecia sa w sieci i jesli na prawde Cie to interesuje,to nie bedziesz mial problemow,zeby je znalezc.Zobaczysz,ze pewne media(jak i pan na zdjeciu wyzej) mijaja sie z prawda i wprowadzaja ludzi w blad.Inaczej fakty nie pasowalyby do teorii zamachu.

Daj link na pw bo nie mogę znaleźć z drzewami. Co do ptaka to Ci wierzę, w końcu w czasie takiego zderzenia, gdy ciężki samolot leci z ogromną prędkością musi się wydzielić ogromna energia. Co innego gdyby podchodził do lądowania, wtedy żadna kaczka nie jest mu straszna. No chyba, że brzoza.

Bo to byli "profesorowie techniczni"

Oglądnij film ,,Anatomia Upadku". ,,doktor z dupy, inżynier itp" Ooo i pewnie to mówi osoba po zawodówce:)

Zna się też niestety na ludziach - wie, że nawet największy spiskowy debilizm znajdzie swych wiernych fanów :D

ten ,,specialista,, lepiej zabral sie do pisania swojego raportu nt katastrofy smolenskiej niz experci z komisji millera.powoli wychodzi ze ma racje.

Bo bardziej jest prawdopodobne to, że samolot rozbił się o brzozę o średnicy 13 centymetrów. Rozwaliło go przy tym na miliony kawałków. A dla porównania jakiś inny wykarczował pół lasu skrzydłami i można by go jeszcze wyklepać. Czy może to, że samolot o rozpiętości skrzydeł około 30m, robił beczkę 5m nad ziemią?:D