Agresji?Nie wiem czy pracujesz w tym fachu,ale co Ty byś zrobił?Po "lampie" w pape byś poprosił uprzejmie żeby wyszedł...???

Chodzi mi o kopanie tego kolesia. Jak dla mnie to powinien po rzucie przytrzymać go na ziemi, "pomóc mu wstać" i wyprowadzić. Tak elegancko -)

pier*olisz...cwaniak uderzył jako pierwszy, więc ochroniarz miał pełne prawo mu spuscić lanie. Dostał to o co sie prosił

Nie wiem dokladnie jak jest w PL, ale w wiekszosci krajow bramkarz za taka bijatyke, kopanie itd na pewno stracilby licencje, tym bardziej, ze nagranie jest. To, ze ktos do niego skoczyl pierwszy nie ma nic do rzeczy.

własni epoto jest bramkarz zeby przyje**ł jak trzeba

A co?! Może miał powiedzieć do tego gościa "Przepraszam pana, ale za to co pan zrobił będę zmuszony użyć środków przymusu bezpośredniego tj siły fizycznej w postaci obrony przed pana atakiem, następnie obezwładnienia, a później transportowania po za teren chroniony" ?!

powinien być tak przygotowany do zawodu, że nie musi kopać i uderzać pięścią KLIENTA. Takie działanie jest nie tylko nieprofesjonalne, ale źle świadczy o lokalu. A wasze wpisy źle świadczą nie tylko o inteligencji, ale również o braku znajomości przepisów. To, że ty nawet uderzysz policjanta (nie mówiąc o ochroniarzu) nie świadczy o tym, że policjant ma prawo cię spałować (nawet wtedy jak leżysz już na podłodze). Znając życie większość z was, gdyby ochroniarz był policjantem, wypisywałaby peany na temat brutalności policji. W np. Anglii taki ochroniarz by szybciutko robotę stracił.

jakie przygotowanie do zawodu? jakie licencje?:)))

@paweljar - Wrecz przeciwnie, bramkarz jest po to aby nikt nikomu nie przyje@@l. Wzorem sa kluby na tzw Zachodzie, gdzie na bramkach nie ma napompowanych koksow straszacych wygladem, tylko spokojni profesjonalisci, bardzo czesto emerytowani policjanci/zolnierze, ktorzy juz na dzien dobry przed wejsciem dziekuja ludziom w dresach, bluzach z kapturem, adidaskach, glanach, podpitym, nabuzowanym, a bardzo czesto tez koksom, lysym itp itd, z ktorymi potem moga miec klopot.

Widzę, że jesteś zwolennikiem Radia Ma-ryja.`

TANKSZTELA z kąd Ty żeś się ku... urwał? ;-)

Idąc do lokalu idę tam gdzie można się pobawić, napić w spokoju wiedząc że żaden lamus nie zakłóci mojego spokoju. Ten ochroniarz tam stoi nie dla ozdoby...

Z tego co osobiście widziałem, to bramkarz i tak opanowany. Większość karków na bramce już dawno gościa by rozniosła, a ten jednak do pewnego momentu, tylko rozmawiał

Zgadzam się z tanksztela, bramkarz nie powinien był tak postąpić. Może obezwładnić (wystarczy rękę wykręcić i na parter), ale nie napierniczać jak głupi. Stracił nad sobą panowanie, a ochroniarz powinien mieć nerwy ze stali. Jeszcze u nas w mniejszych mieścinach takie panuje przekonanie, że powinien "lać", a nie powinien. Nie ma prawa. Może obezwładnić i zaczekać do przyjazdu policji.