Dyrektor bez problemu zatrułby tym dzieciom życie. Buddyzmu i tak nauczałby ksiądz (nie jest powiedziane, że religi ma nauczać wierny danego obrządku), a młodzież zostałaby dojechana na innych lekcjach. Dyrektora w praktyce może ruszyć tylko kurator. Ale ten dyrektor jest taki sam jak kurator... A kurator taka sama jak min. ed. A minister taki jak partia rządząca, a partia taka, jak suewren, który ją wybrał.

No właśnie u syna w liceum planują tak zrobić, jak będzie obowiązkowa religia lub etyka. Mam nadzieję, że im się uda. Chociaż wolałabym, żeby ich już ta głupia reforma nie dosięgnęła

Jak już ci rodzice się zbiorą w siedmioro, to powinni zwyczajnie temu religijnemu fanatykowi ryj obić, wzajemnie zapewniając sobie alibi.

@inns2 "Nauczanie religii odbywa się na podstawie programów opracowanych i zatwierdzonych przez właściwe władze kościołów", "szkoła zatrudnia nauczyciela religii... wyłącznie na podstawie imiennego pisemnego skierowania do danego przedszkola lub szkoły, wydanego przez: ... właściwe władze zwierzchnie tych kościołów i związków wyznaniowych.". Niby nie jest napisane wprost że ksiądz nie może uczyć buddyzmu, jednak logiczne wydaje się że mnich buddysta nie będzie nauczał katolicyzmu i odwrotnie.

Wystarczy, więc że w programie będzie wspólne odmawianie modlitw i przewodnictwo duchowe wykwalifikowanej kadry. Czego już katecheta KK czy ksiądz nie zapewni.

@suchy61 dawno temu szukałem informacji o kościele Szatana. Ludziom zazwyczaj kojarzy się on z krwią, pentagramem, składaniem ofiar, metalem. A z tego co pamiętam, choć mogę się częściowo mylić to aż tak ekstremalny nie jest. Oczywiście ma swoje obrządki, jednak podstawą jest to że Szatan został strącony z nieba dlatego że za bardzo kochał ludzi. Kościół ten wierzy, że człowiek powinien dążyć do szczęścia osobistego i innych ludzi. Nie umartwiać się, nie akceptować bólu. Po prostu czerpać z życia ile wlezie bez tematów tabu.

@Hooooj, niestety, to nie jest takie proste. Dyrektor nie znajdzie nauczyciela "Khordong" i wtedy będzie mógł go zastąpić.

@inns2 W ustawie o nauczaniu religii nie ma nic o możliwym zastępstwie lub odmówieniu nauczania danej religii. Jest jedynie wzmianka że jeśli to kościół cofnie akredytację do nauczania danej osobie to wtedy wskaże zastępcę do końca roku. Jednak jest to sytuacja z "winy" kościoła i to jego obowiązek. Na logikę masz rację. Jak się nie da to i Salomon z pustego nie naleje.

Nie ma sensu odpisywać. Susza89 to nie jest człowiek, to jest bot. On wrzuca losowo 2-3 teksty, które ma zapisane w bazie danych przez redaktorów-kuców z jakiegoś mini-obozu propagandowego Konfederacji i po prostu publikuje to jak leci, pewnie jakoś dopasowuje po słowach kluczowych z tytułu mema.