Ten pasierb, to twój Bóg, nawet jak go nie uznajesz nie jesteś go godzien czy tam godna i masz innych bożków, to On i tak cię kocha, do ostatniego twojego w życiu, Nie...bo wobec wolnej woli jest bezradny.

Wychodzi na to ze to zapatrzony w siebie narcyz byl.

Wrzucanie ludzi w ogien to ma byc postep? I po co ten postep, tak bez rodziny, wiezi miedzyludzkich... warto? Fajna taka etyka, pal diabli najblizszych, byle guru usluzyc. Komsomolcy tez jakos podobnie mowili, stryk dziadkowi, stryk babusi, ale postep, to byc musi.

Guru manipulacji się odezwał. Kogo to Jesus w ogień wrzucił? Pal diabli najbliższych? On radził rzucać najbliższych czy raczej mówił o konsekwencjach w postaci odwrócenia się najbliższych? Komsomolcy przede wszystkim odrzucali Boga i wyrzekali się każdego, kto miał w tej sprawie inne zadanie. O jaki postęp i jakie reakcje rodziny chodzi w przekazie Jezusa dobrze widać choćby na przykładzie Skrzypka na dachu. Nawet środowisko się zgadza.

Nikogo, bo nie istnial, za to glosiciele postepu wedlug przypisywanych mu slow to juz chetnie. Raczej to od najblizszych kaze sie tu odwrocic, nie na odwrot, tytulem manipulacji. Tak samo jak komsomolcy, dla idei ojca matke sprzedadza. Co za roznica, w ktora strone fanatyzm. Skrzypek na dachu jako dowod czegokolwiek? A Star trek?

Podstawowa manipulacja jest nazywanie tego wrzodu na umierajacym ciele Rzymu jakims postepem, i porownywanie parcia na sprawdzalne przewidywania z nawolywaniem do postepowania absurdalnego, ale niesprawdzalnego. Jak tylko uroslo w sile, chrzescijanstwo zaprzeczylo swej deklarowanej istocie, i to sie powtarza. Aby sie w kupe zebrali, to poki mogli sie za lby brali, kto lepiej blizniego ukocha.

„Gdyby kilku prostych ludzi za życia jednego pokolenia wymyśliło tak silną i ujmującą osobowość, tak wzniosłe mierniki moralne i tak urzekającą wizję braterstwa, byłby to cud o wiele bardziej niezwykły niż którykolwiek z opisanych w ewangeliach” Will Durant

"Ludzie będą was wydawać na ucisk i będą was zabijać, i ze względu na moje imię będziecie przedmiotem nienawiści wszystkich narodów". Widać kto miał być źródłem nienawiści - chrześcijanie czy inni w stosunku do chrześcijan.

To, co głosił Jesus, było postępowe w środowisku Żydów, Rzymian, i jest postępowe nadal w każdym narodzie. Tzw chrześcijaństwo nie stanowi kontynuacji jego działalności, zgodnie z poruczeniem biblijnym bycie częścią chrystianizmu jest możliwe tylko gdy się chodzi dokładnie śladami Jezusa. Oni nie chodzili, co sam potwierdzasz.

Skrzypek na dachu nie jest dowodem, za to świetnie pokazuje typowe mechanizmy obronne tradycji gdy przychodzi postęp. Nie zrozumiesz, z przytoczonych kiedyś przeze mnie powodów, bo to o zranionych uczuciach, i to z gatunku tych wyższych, nie o potrzebie dominacji na forach.

Ludzie beda... a bylo na odwrot. Natepna manipulacja: akumulacja idei a zdobywanie popularnosci to rozne sprawy, co Will gladko przeskakuje. Idee moze i fajne, tylko ze nie nowe, ani jeszcze dlugo nieurzeczywistnialne, wiec postepowosc im wroze nieustajaca w tym sensie ze aktualne , ale bynajmniej nie nowe. W dodatku oparte na balamutnych podstawach, wiec zwyrodnienie nieuniknione. Sam je gloszac o milosc do mnie podejrzewany byc nijak nie mozesz. Bo to absurd.

Twierdzisz, papistowski tumanie,że wierzysz w Jezusa a nie znasz jego słów ? Sięgnij po tą śmieszną książeczkę, która podobno czcisz i zwiesz "pismem świętym " i poczytaj Mateusza. (Mt 10,37-42)

Czyzby prorok O'Sorry?

@gruzawik Chodzi o proroka O'Rety :) (To pytanie raczej dla 'dojrzałych', wychowanych na pewnym komiksie)

Z moim prorokiem kojarzy sie raczej Pratchet.

Lepszy kasek z serca podany, nizli kurczak cisniety. To z Ksiegi Oma.

Prorok którego ja cytowałem, to Tytus de ZOO z księgi IX komiksu "Tytus, Romek i A'Tomek" :) Będąc pacholęciem namiętnie się zaczytywałem (nie byłem odosobniony). A takich proroków to aż miło posłuchać/poczytać, bo w odróżnieniu od innych proroków nie robią z ludzi fanatyków.

Blisko.. ale nie:-)

Paul Mackenzie?

To alpaki? Już wiem. Jim Jones!