Komentarze użytkownika lanzecka

Żenujące. Publiczne załatwianie spraw osobistych.

Miał z czego sobie przyznawać - drzewa cięte są na potęgę, więc Lasy Państwowe na premie mają dużo.

Zaprawdę powiadam Wam - nic nie wróci. Będzie jeszcze gorzej. Reformy edukacji na marne nie pójdą - głupszymi obywatelami łatwiej sterować.

A dlaczego, skoro było ci tak dobrze, tak rozpuszczasz teraz te swoje bachory ?

Dokładnie - teraz niech nie narzekają na młodzież, bo to sami ją tak wychowali.

Dokładnie. Kiedyś dostawałam recepty na tabletki anty, które musiałam stosować w celach leczniczych, zawsze były nierefundowane.

Poziom nauczania języka polskiego spadł drastycznie. Świadczy o tym rozpowszechniona nieumiejętność stosowania interpunkcji. Ludzie albo omijają te przecinki, albo stawiają je, gdzie popadnie. Prawdopodobnie nawet obecni nauczyciele języka polskiego maja marną wiedzę na ten temat - nic dziwnego więc, że przekazują uczniom jedynie to, co wiedzą, a raczej - przekazują swoją niewiedzę. Strach pomyśleć o innych dziedzinach.

A swoją drogą - kto to kupuje ? Ja brzydziłabym się.

Przecież daleko byli, a w mieście obowiązuje 50km/h więc o co chodzi? Nie weszli pod samochód. Zwykłe czepianie się.

Jak go nie lubię, tak w tym konkretnym przypadku zgadzam się z każdym jego słowem.

Dlaczego oszczędne (i bardziej ekologiczne!) jeżdżenie jest wyśmiewane? Bo jeden z drugim baranem wymyślił sobie, że to wiocha? Bujaj się durniu ze swoim durnym systemem ocen.

Regularnie wizytuję niemieckie sklepy przy okazji pobytu w Szczecinie - robię tam zakupy po to właśnie, żeby za mniejsze pieniądze kupić produkty lepszej jakości. Kupuję chemię gospodarczą (wiadomo !), ale i ciuchy, a nawet wina.

Przypominam, że na budowach pracuje dużo kobiet, ale jako inteligentniejsze od tych z obrazka, pracują jako inżynierowie, kierownicy i inspektorzy nadzoru.

Niestety, żyjemy właśnie w tych postśredniowiecznych czasach, więc przekonywanie ludzi, że używają słów, których znaczenia nie znają jest czystą walką z wiatrakami.

Jest dewot i dewotka w j. polskim. Dewoty nie ma.

A wszystko przez to parcie na szkło. Ludzie chorobliwie chcą być sławni, a im bardziej dziwaczne rzeczy wymyślają, tym większe prawdopodobieństwo, że będą o nich mówić. Wg mnie to chore, ale to moja osobista opinia.

Dokładnie na ich widok człowiekowi zachciewa się przyłączyć do feminazistek.

Widziałam gdzieś, że książki o Kaczyńskim potaniały.

Jak na razie, to niepotwierdzona plotka.

Chyba rodzinka się wkurzyła, dlatego siedzi.