Komentarze użytkownika bezkasku

Ja byłem na studiach w zakresie ekonomii. Najpierw skończyłem szkole zawodową, potem technikum, potem poszedłem do pracy, ożeniłem się, potem kończyłem studia zaoczne. Potem zostałem ojcem. Idąc na studia miałem już wieloletnie doświadczenie zawodowe. A na doktoracie chciałem w ramy naukowe ubrać pewne rozwiązania praktyczne, przebadać je. Jestem praktykiem, który dobrze zna swoją dziedzinę również pod względem obowiązujących paradygmatów.

Miałem na ten doktorat bardzo konkretny pomysł. Doktorat nie miał być dla mnie sposobem na życie, bo ten znalazłem wiele lat wcześniej. I tak też było w przypadku połowy naszej grupy. Ludzie 35+, ze stałą pracą, sporym bagażem wiedzy praktycznej, z rodzinami, mniejszymi lub większymi sukcesami zawodowymi, rozlicznymi kursami, pidyplomowkami. Druga połowa to osoby bezpośrednio po magisterce.

Przecież wiadomo, że chrześcijanie bielizny nie noszą. Swoją drogą "blok chrześcijański" czyli co? Trzeba było legitymację okazać, aby w tym getcie lokum kupić?

Nadmieńmy, że to ksiądz POLSKOkatolicki, który nie ma nad sobą Watykanu.

Tak, w KK też by się tacy przydali. Ten to "sekciarz".

Raczej nie ma. Rzymskim biskupów nic do tego. Inna firma.

Wezwanie do zapłaty bez podstawy prawnej? Zobowiązani są? A który akt prawny ich do tego zobowiązuje?

Pani Woźna 40 godzin pracy w tygodniu - uczyciel 18 godzin w tygodniu. Zawsze można się zamienić.

Zapewniam cię, że każdy z nas płaci na kościół. Obowiązkowo. W podatkach. Nawet ci płacą, którzy w tych przybytkach w ogóle nie bywają i z nich nie korzystają. Każdy więc powinien zostawić czarne i na wycieraczce informacje z urzędu skarbowego.

Banknot jest oficjalnym środkiem płatniczym. Za podrabianie go kodeks karny przewiduje karę. A wafel to wafel. Jest gdzieś oficjalny wafel - i podrabiany wafel?

Oczywiście, że wiem, dokąd się udać. W testamencie zapisałem, że życzę sobie świeckiego pochówku, z mistrzem ceremonii - a nie z chłopem w sukni.

Jak najbardziej uczciwe. Ja płacę podatki na drogi, szpitale, edukację - a nie na sekciarzy, szkodliwych społecznie.

Cóż za szczególne podejście do wyrobu piekarniczego. Czyli pieczonej mąki z wodą nie można wypluwać, pod groźbą aresztowania?

Poświęcone t znaczy jakie? Że jakiś "dżęder" w sukience wymamrotał nad tym kilka wierszy?

Jedyna wiocha tutaj to autor tej nędznej wstawki. Homoseksualista, czy jak, że rażą damskie majtki? Czy może jakiś piwniczak, co to właśnie od tej panny kosza dostał?

"Mniendzy Odromnysom pany ino my som". Tyle w temacie.

Swoją drogą, to co oznacza "chowam na księdza"?

Nikt nikogo silą w Polsce nie trzyma. Zawsze można przeprowadzić się do Watykanu, jeżeli konstytucja się nie podoba.

Wiesz, to praca w stylu "zarobić i się nie narobić". Bezrobocie w zawodzie nie istnieje, jest gwarancja zatrudnienia, nieopodatkowany dochód, służbowe mieszkanie i dzień pracy nigdy nie trwa 8 godzin, za nic nie ponosi się odpowiedzialności, a w razie błędu, opieka prawna firmy też jest gwarantowana. Tylko kiecka latem niewygodna, bo za gorąco - ale dla pieniędzy się poświęcą.

110% racja. Ja, ateista - biblię przeczytałem. Pochwałę gwałtu, mordu, czystek etnicznych, ludobójstwa. Krwawa, okrutna, przerażająca lekturą, ociekająca krwią.