Komentarze użytkownika miniek_nrw

martin987, jest w Polsce firma, która namierza samochody nawet w klatkach Faradaya. Jest film na YT, gdzie pokazana jest akcja z takiego właśnie namierzania.

Tępym

A wcześniej przysięga na biblię...

A to nie wystarczy poświęcić?

Gdyby ludzie przestrzegali zasad pandemii, to nie byłoby tylu zachorowań i zgonów. Codziennie widzę dziesiątki ludzi bez maseczek, nikt nie zachowuje dystansu, w sklepach tłumy, połowa ludzi w ogóle nie wierzy w covida, więc co ma rząd robić, zamykać wszystkich, jak w Chinach? ***** ***, ale społeczeństwo jest odpowiedzialne za całą sytuację, rząd, jaki by nie był, wydaje nakazy i zakazy, tak, jak każdy rząd na świecie, jednak jeśli ludzie tego nie przestrzegają, to nic z tego nie będzie. A czy Ty nosisz maseczkę, zachowujesz dystans, nie włóczysz się po sklepach, kościołach, weselach, itp.??

Rak toczy Polskę od śmierci Piłsudskiego. Wszystko w temacie.

Jeśli wrogów, to nie grzech, przecież w imię Boga i religii było najwięcej ofiar i wojen na świecie, a taka bomba zwalnia najeźdźców z wykrzykiwania hasła: "W imię Boga!!!!!!"

Ale ofiary kasę wzięły, i dodatkową za ekshumację, bo niby wstrząs psychiczny, będą też brały za każdą kolejną i kolejną, więc ekshumować!!!

Ale to ci sami komuniści są.

Fajne!!!

Ciekawe, czy to coś da? E Polsce była kara śmierci i była wykonywana, czyli, że nie działało.

A skąd wie, że nie spluwają? Ja dzisiaj oglądając Wiochę, tyle jej widziałem, że zaplułem cały monitor.

Przecież internet i komórki są inwigilowane, na podsłuchu. To tak, jakby umawiać cię na wizytę na posterunku policji.

Ja bym to naprawił za 200zł + materiał. Myślę, że w 300zł by się zamknęło.

Fajna fura

Za 152 duże ryby 400zł dzisiaj??? Może za szprotki, ale one są małe. Jezus żył nad morzem śródziemnym ryby, które tam żyją i są jadalne, na pewno są wiele droższe.

On jej zaraz złamie kark.

To było dobre: "Z naszych podatków żyjecie..." HAHAHAHA!!!!!

Ale nie ma limitu klientów w sklepach, ludzi tłumy, nikt niczego nie przestrzega, żadnych odstępów, ludzie bez maseczek. Przy pierwszej fali, gdzie było kilkaset przypadków dziennie, dłużej stałem przed sklepem, niż robiłem zakupy, teraz, gdy jest ponad 35 tyś. dziennie, wbijam do Biedry, czy innego sklepu i hulaj dusza. Kościoły, to wiadomo inna bajka.