Komentarze użytkownika asmodeusz_1

Możesz proszę przytoczyć jaki rzekomy wpływ ma nieistniejąca ideologia LGBTQ na życie społeczne w Polsce? Próbuję uzyskać odpowiedź od jakiegoś PiSowskiego leminga i nadal nie mogę. Jak to jest, że ja żyję sobie w normalnej, tradycyjnej rodzinie i jakoś nie widzę, żeby LGBTowcy próbowali podpalić mi dom, porwać dzieci i przekabacić na zostanie homoseksualistami, ani nic w tym rodzaju. Właściwie to jedyne przypadki gdzie mogę w ogóle zauważyć istnienie tego ruchu, to wypowiedzi funkcjonariuszy TVP oraz wyborców PiSu, którzy chcą dzielnie bronić Polskę przed nieistniejącym wrogiem.

No nie wiem, oświeć mnie. Jaki to straszny wpływ mają te szatany w ludzkiej skórze z LGBT na moje i twoje życie. Naprawdę, czekam z niecierpliwością na cenne informacje od Arcymistrza Wszechwiedzącego Rogslawa. Jedynego obiektywnego i niezmanipulowanego obserwatora polskiej rzeczywistości.

Nic konkretnie nie napisałeś, więc nadal czekam z niecierpliwością. Jakiż to ma straszny wpływ na dzieci, ta rzekoma ideologia?

Jak ta łaska i sprawiedliwość objawiała się w czasie II Wojny Światowej? Jak to jest, że jakiekolwiek dobre wydarzenia możemy przypisywać ingerencji Boga, ale już wszystko co złe... no to cóż, jakoś nie bardzo? Bo przecież Bóg dał nam wolną wolę, itd. Więc jak to w końcu jest? Co to za podwójne standardy? Pytam jako laik w temacie, bo niestety jeszcze nie udało mi się odczuć jakichkolwiek oznak istnienia Boga czy innych sił pozaziemskich za mojego marnego życia.

Tobie, przygłupie, potrzebny jest powrót do szkoły podstawowej.

rogslaw, to bardzo ciekawe co tutaj piszesz, bo jeszcze parę dni temu w podobnej dyskusji próbowałeś mnie przekonać, że sytuacja gospodarcza na świecie nie ma przecież wpływu na kształt gospodarki Polski. Przypomnę, dyskutowaliśmy o "wynikach" państwa za czasów rządów PO oraz PiSu. Więc jak to jest? Wtedy nie miało to wpływu a teraz nagle ma? Ja już się w tym pogubiłem.

Twoja wypowiedź jest za to bardzo konkretna. To jest proste jak budowa cepa, człowieku. Sytuacja gospodarcza Europy, bo o tym pisaliśmy - i jakie to ma odbicie na Polskę. Wtedy i teraz. Według Ciebie najwyraźniej ma to wpływ TYLKO jeżeli można tym usprawiedliwić niepowodzenia PiSu ale już ZA ŻADNE SKARBY nie ma wpływu, żeby usprawiedliwić gorsze wyniki poprzedniego rządu. Takie są twoje konkrety i liczby, kwintesencja twojej logiki (lub jej braku).

Jeszcze wracając... "większość gospodarek na świecie się prawie zamknęła" - słowa rogslawa, człowieka który żyje z liczb i konkretów. Wiesz co, dawno nie widziałem bardziej konkretnej informacji. Na tej podstawie można by wręcz napisać książkę, jeżeli nie całą podstawę programową do nauczania ekonomii na uczelniach wyższych.

Jedynym celem twoich wypowiedzi jest przedstawianie tych Twoich ukochanych liczb w taki sposób, żeby PiSowskie było na górze. To jest tylko i wyłącznie kwestia interpretacji, odpowiedniego sposobu prezentowania informacji, przeinaczania faktów, w czym ta żałosna komusza partia jest absolutnym mistrzem. Od czasów Goebbelsa nie było w Europie równie sprawnego aparatu propagandowego.

Ale po co ja mam to niby robić? Co mnie obchodzi wskaźnik wzrostu, skoro nijak przekłada się to na moje życie? Faktem dla mnie jest, że wszystko zdrożało i nadal drożeje, wartość złotówki jest co raz niższa, siła nabywcza pieniądza jest co raz niższa (nie w statystykach, tylko w moim rzeczywistym wyjściu na zakupy). Faktem jest, że rządzi nami partia pompująca miliardy w bezczelną propagandę TVP, klękająca przed Rydzykiem, je*anym sekciarzem kryminalistom, marnotrawiąca publiczne pieniądze na nieudolne "zakupy" (sprzętu którego nikt nie widział?), ośmieszająca nasz kraj - w moim odczuciu.

Co mi po takim a nie innym wskaźniku PKB, skoro nie przekłada się na moje życie ani prywatnie ani zawodowo? W TV publicznej mówią, że jest dobrze, a ja widzę że jest źle. Nie godzę się ponadto na patologiczną politykę socjalną, rozdawnictwo które dziwnym magicznym sposobem pojawia się z kolejnymi plusami TUŻ TUŻ przed każdymi kolejnymi wyborami. Nie godzę się na wszystko to co reprezentuje sobą PiS - tyle w temacie.

Poza tym, raz jeszcze zaznaczam - jak dla mnie, a czytam twoje wypowiedzi dość wnikliwie - jedyne co robisz to wyszukujesz i przedstawiasz fakty W TAKI sposób, żeby pokazać wspaniałość PiSu, tak jak Tobie jest wygodnie, a nie tak jak nakazuje jakakolwiek obiektywność. Więc nie ma sensu dyskutować, przekonujemy się o tym po raz kolejny :). Największym z resztą dla mnie minusem jest ta patologiczna polityka socjalna, która z kolei dla Ciebie najwyraźniej jest jednym z największych pozytywów obecnego rządu.

Jeszcze jedna, ostatnia ale bardzo ważna rzecz. Nigdy w Polsce za mojego życia nie było takiej wojny polsko-polskiej jaka jest i jaka napędza się z każdym kolejnym rokiem od czasu pierwszej ofensywy PiSu, ich pierwszego przejęcia władzy, a następnie katastrofy Smoleńskiej. To oni dzielą ludzi, oni cały czas prowadzą retorykę "my przeciwko wszystkim", oni mówią o zdrajcach, wymyślają jakichś nieistniejących wrogów, prowadza walkę z wiatrakami. To jest populistyczny sposób sprawowania władzy i mamienia ludzi, nic innego. Wiem, że się z tym nie zgodzisz. Masz prawo. Ja przedstawiam swoje odczucia

i nawet jak sam Morawiecki zapuka jutro do moich drzwi i powie: "słuchaj, Asmodeusz, przyjacielu, od dzisiaj będziesz ode mnie dostawał 10 tys. zł miesięcznie, nie musisz już pracować do końca życia. Pieniądze się znajdą, oczywiście z budżetu państwa, nic się nie martw." - jedyne co bym zrobił to zamknął mu drzwi przed nosem.

Ja już swoje napisałem, nie będę się powtarzał.

To na pewno wszystko przez to, że jestem zmanipulowany przez TVN. Masakra, jak oni to robią? W ogóle nie oglądam tej stacji, a oni totalnie zawładnęli moim umysłem. Pewnie przesyłają mi do mózgu dane bezpośrednio przez te przeklęte 5G.

Po raz kolejny bezczelnie kłamiesz albo powtarzasz propagandowe brednie Sasinów i innych ćwierćmózgów. Za prezydentury Trzaskowskiego w WWie w 2019 roku przeznaczono na inwestycję (wydatki majątkowe) ponad 3 miliardy zł, więcej niż w roku poprzednim. Jest to przedewszystkim dalsza rozbudowa linii metra, ale też nowe centra przesiadkowe, 21 nowych pociągów dla szybkiej kolei miejskiej (najbardziej dynamiczny "skok" rozwojowy w jej historii), 213 nowych tramwajów (umowa podpisana). Ale nie. Debil napisze, że nic nie robi, bo tak mu Sasin powiedział.

Co ty bredzisz znowu za głupoty? Nie było żadnego panicznego ruchu, żadne istotne inwestycje nie zostały wstrzymane, co najwyżej nie zaczynano przez naprawdę krótki okres czasu nowych. Nie masz racji, nigdy nie miałeś i nadal nie masz, ani też raczej - patrząc na poziom Twojego zmanipulowania przez goebellosowską narrację PiSuarowej propagandy - nigdy miał nie będziesz.

Piszesz, że Trzaskowski nie robi inwestycji, więc odpowiedziałem Ci jak najbardziej na temat - że owszem, robi i to na grube miliardy. Na ten rok też już są jakieś wstępne dane, jest to mniej więcej połowa kwoty z roku ubiegłego, czyli tempo w ogólnym rozrachunku utrzymane. Jesteś mistrzem po prostu "interpretacji" (cudzysłów nieprzypadkowy) faktów w taki sposób, żeby Wódz Jarosław zawsze był na wierzchu, a wszyscy i wszystko inne to samo zło.

Nie muszę uzgadniać swojej wersji z nikim :D. Ty serio, nie rozumiesz nawet co ja do ciebie piszę, albo nie chcesz rozumieć. Masz czarno na białym kwoty wydane na inwestycje w tym i zeszłym roku, są to kwoty ogromne, a fakt realizacji inwestycji oraz ich skala - to również jest wiedza powszechnie dostępna. Uczepiłeś się jakiejś pierdoły i budujesz wokół tego cały swój błędny pogląd na to jak Trzaskowski zarządza Warszawą. Zgadzam się z tobą w jednym - wiedza nie boli... ale większości ludzi, bo dla ciebie najwyraźniej to jest ból nie do zniesienia.