Komentarze użytkownika Ejkum-Kejkum

Jeśli coś jest niedobre nie kupuję tego. Rynek sam sobie poradzi z bublami i partacka firma padnie...

Buraczek ze swoja dvpą i spojlerem na klapie...

Jelcz - "Ogórek", ostatniego pamiętam jeszcze jak jeździł w bibliotece jako bibliobus po okolicznych miejscowościach...

To chyba takie XXI wieczne ukrzyżowanie...

Na Tupolewa w trakcie trwania lotu nasrał kondor peruwiański, co spowodowało wyżarcie blachy w poszyciu, dekompesję i utratę właściwości nośnych i spadł. Amen...

Stary dowcip z gatunku kazirodczych...

Wierzę, brytole tacy są, niezbyt rozgarnięci i pijusy...

Automat zwendingowy...

Zupełnie nieergonomicznie i te pierdy te....

Walą się, bo do tego nie potrzeba rozumu i tylko to potrafią. Teraźniejsze pustaki, byle do matury i byle jakieś studia i byle się załapać do jakiegoś urzędu przekładać papiery a to najbardziej bezsensowna, podła i nierozwojowa robota pod słońcem i tak do 60 roku życia. Dlatego walą się bez opamiętania, byle złapać łosia z kasą...

Bredzisz coś w gorączce...

Piszesz sam do siebie, więc chyba jednak bredzisz w gorączce, synu...

Nie tłumacz się, synu...

"To dobrze, że chcecie..." Już dawno Wowka powinien wziąć i ten złom sprasować w kostkę 2x2x2m i przysłać pociągiem...

Dobra, a czy chociaż polowa tego BełeMeWu jest z oryginału a pozostałe ćwiartki z przeszczepu?

Pewnie mu się zesrało i jakoś musi dowieźć do chałupy. Zagłębie BełeMeWu to Parasolandia czyli Sandomierz z przyległościami. Stary na trachtorze w polu yebie a Sebki wożą się BełeMeWu...

To jest wzrost idealny do malowania lamperii, stawiasz pod ściana, robisz kreskę i masz 150cm...

W środku dnia...

Zrób sobie watę cukrową albo lizaka...

Ale jak?