Komentarze użytkownika Ejkum-Kejkum

Sasiadka mu nie dała a pozazdrościła psu, więc... Inna sprawa co taki koleżka ma w głowie, troty?

Wszystko przemija, będzie miała co wspominać za 20 lat..., wszystkie te "gwiazdy".

Netowa pozerka, a może by najpierw skończyć gimnazjum?

Jak doopa z przodu?

Ta panienka nie ma chłopca i nikt jej dawno nie roochnął. Jest wiele ważniejszych spraw od pierdów o których prawi ta nawiedzona dama, nawiedzona jak Jarek, minister od wojny, Pietdu i reszta tych obiboków.

Odkąd naoglądałem się japońskich teleturniejów to w zasadzie nic nie jest w stanie mnie zadziwić.

To banda oszustów, tydzień temu dzwonili, bo polisa wygasa 19.11, że 578.00 (poprosiłem kalkulacje na maila), potem pocztą przysłali 680,00, wczoraj dzwonił koleżka z propozycją za 478,00 a na miejscu mogę mieć za 420,00. Wszystko na tych samych warunkach To jak to wreszcie jest do koorwy nędzy z tymi ubezpieczeniami? Ubezpieczyciele są jak ZUS, wiecznie skamlący, wiecznie na stracie a wynagrodzenia i owszem a rezydują w pałacach.

Trzon rodziny na jednym zdjęciu.

Coś jakby u nas, tylko że oni mają jakiegoś swojego Rebe a my swojego...

Koleś autem zasuwa ze 140, dlatego nie miał czasu na reakcję. Kiepski kierowca zapakowany w kurtke, aż szkoda, że nie miał kapelusza. Rozyebana szyba, auto z kierownicą po prawej stronie, kubełkowe fotele i pokrowiec na kierownicy, witamy w Rosji.

Na Ukrainie w markietach jako przekąski do piwa są w paczuszkach suszone rybki "kilki' czy jakoś tak. Wali niemiłosiernie, kupiłem ale nigdy nie miałem odwagi spróbować, chociaż względem ilości wypitego piwa z czasem może nie przeszkadzać....

Gdybym spotkał takiego koleżkę na drodze to dałbym mu flaszkę.

Dziury lepiej się łata w deszcz, potem to zamarza i za trochę znowu jest zajęcie.

Hehe, jakiś nieuk, wyrobnik u holendra.

Wypisz, wymaluj Consuella, na sympatii miała ksywkę "Lunas"

Nie wierzę, to "pomówienia, złe języki ludzkie". Dżoana doszła do sukcesu ciężką pracą i intelektem... buchahaaaa!

Witamy w Polsce, gdzie stado magistrantów medycyny robi kasę na sprzęcie zakupionym z publicznych pieniędzy.

Zmartwię cię, idź do sklepu i poczytaj trochę metek... Nawet jeśli nie jest chińskie na metce to sprowadzone przez polskiego importera z Chin.

COACH ŻYWIENIOWY - to rozwaliło mnie do reszty, dietetyk to co innego.

Zdumiewający brak samokrytycyzmu TEGO CZEGOŚ zaburza moje poczucie estetyki.