Komentarze użytkownika marios58

Bo każde qrestwo można wyspowiadać i tak w kółko.

"Facet" moim zdaniem ma nadwagę, ale ogolony.

I niewyobrażalnych tragedii, i zwyrodnień wojennych. A mówią, że wszechmogący.

Qrwa, co to jest "przekomymacz"? Dno.

Super. Sami się nie wybrali. Niech żyje WASZ PiS.

Nie zrozumieliście. Adam Adamski, pomimo tego, że jest wymyślony, to wielki "wuj".

Brawo! A co z Rodowicz, Martyniukiem, Cugowskim, Świerzyńskim? Oh, przepraszam, to nie artyści.

Ten z DHL nie wie co to przekroczenie środka ciężkości, bo nie chciał się uczyć.

JPRD. Nie do wiary. To już poniżej ciemnoty.

Niejasna. Ty również nie pisz instrukcji.

Bazyliszek?

Końmi. Jak zepsuć dobry tekst.

Wow. Świnia na wigilijny stół. Chwalmy Pana!

Pozdro dla pajaca w "adidaskach" zimą. Dawaj panienki w szpilkach. Pajace.

Qrwa, to się nie dzieje.

Super agent. W '39 było podobnie. Przegłosowali w sejmie, że Rosja wspiera terroryzm, podciągając pod ustawę Smoleńsk. W '39 mówili, że nie oddamy nawet guzika, co teraz powiedzą, wciągając nas do wojny. Brawo Macierewicz, niczym 007. My names is Macierewicz, Antoni Macierewicz.

Ciemny lud tego nigdy nie zrozumie. Dlaczego? Bo ciemny.

Jprd. Wyjechałem za granicę i szczęśliwie od 16 lat mam to poza sobą. Taki szczęściarz ze mnie, ale myślę, że gdyby ludzie przestali się bać kościoła, a zaczęli wierzyć w Boga, nie musiałbym ja i inni normalni wyjeżdżać. Wesołych Świąt.

Zabawa trwa czy chocholi taniec? Jak tanio można nas kupować? Przez wieki brak mądrości, tacy jesteśmy ułomni, sprzedajni, a dzisiaj jeden starzec odkrył nasze mroczne oblicze, qrewską ZAWIŚĆ, która zawsze nas niszczyła. Czy nie możemy zrozumieć, że jeżeli sąsiadowi się wiedzie, to może i mi zacznie, więc lepiej go wspierać, niż próbować sciągnąć w dół do naszego marnego poziomu, bo jak to, on ma a ja nie. Wesołych Świąt!

Tak się bał, że uciekając, wraz z ekipą na terytorium Rosji zjadł obiad, a potem w pociągu, gdy sobie przypomniał, że wciąż się boi, leżał na podłodze dla bezpieczeństwa. Mission impossible, Mr Putin.