Komentarze użytkownika RonaldB

Nie, to Rosjanie. Boga nie ma.

Modlitwa jest dobra dla motłochu, ONI chcą konkretów.

Po tym oświadczeniu Szymusiowi strzeliła gumka w portkach. Pozbierał swoje zabawki i opuścił piaskownicę. W końcu jest gwarantem stałego przepływu gotówki z kieszeni Polaków do kabzy watykańskiej. Nie po drodze mu z Polakami, którzy nie chcą się dzielić z klerem.

Większość kleru tak obrażona chodzi.

Na tym zdjęciu brakuje tylko dziury w moście, piątego koła u wozu, majtek dla kur.wy i kadzidła dla umarłego. Bo wrzód na dupie już jest i cyka foty.

Popraw to “mi” na “mu”, bo Cię chłopy zajadą.

To drugi też dołączył do aniołków ? Po tym co uczynili Polsce i Polakom innego miejsca jak w niebie, to dla nich nie widzę. Razem z Wojtyłą, Paetzem, Wesołowskim, Jankowskim. Sami święci i świętobliwi. Każdy z nich odcisnął piętno na Polakach. W ten czy inny sposób.

Potrzebni inaczej

Toaleta publiczna w domu publicznym musi tyle kosztować. Zrzutka płynów w takich miejscach ma swoją cenę.

Maryja zerka na miasto.

„Nieważne, czy Polska będzie bogata, czy biedna – ważne, żeby była katolicka”. Ubóstwo ma wiele twarzy.

Masz rację, nic nie wiem. A nie wiem, bo nie pozwalam na to, by jakiś zboczeniec, wkładał mi cokolwiek do ust. Muszę więc uwierzyć Ci na słowo.

Raduje Cię, że może być mi przykro? Stanowczo za często chodzisz do kościoła.

I nie starał się tego udokumentować.

Krzyżyka nie ma na piersi :-) Zdrowe słowianki tak mają, że nie mają.

To się nazywa katolicyzm

Wszystkie te pytania, to już tajemnica spowiedzi.

On serio wygląda jak policjantka kierująca ruchem, ugryziona przez inżyniera Kwaśniewskiego.

Jestem pełen podziwu dla wkładu, jaki włożył Wałęsa w historię nowoczesną Polski. Lecz mam to szczęście bycia świadkiem tamtych lat jako młody chłopak. Wiem jak odbierałem przemówienia Wałesy i jak odbierali je inni. Wtedy klasa robotnicza była silna i słowo matoł miało inny wydźwięk. Teraz wiem, że Wałęsa się tylko wydawał i był niby jak. Ale ,to już napisałem. A Duda ciężko pracuje na miano debila. Każdego dnia...