Komentarze użytkownika JohT

Odezwała się raz, po "wygranych" wyborach przez anzeja. I wtedy okazało się, że milczenie jest złotem

Ale jak już się odezwała, to okazało się że jest arogancka i w sumie nie ma nic mądrego do powiedzenia.

Jeszcze jedraszewskigo i czarnka dodaj i będzie komplet

Czyli, co by nie zrobił lekarz i tak będzie miał prokuratora nad sobą.

Żadne odszkodowanie nie zrekompensuje braku matki

Boga nie ma. Tyle wojen, chorób. Czy to oznaka miłości bożej? Moi rodzice przestali wierzyć, kiedy na rekach mojego ojca zmarł mój 3 letni brat(na białaczkę właśnie) i jeszcze ksiądz nie chciał pogrzebu zrobić, bo to grzesznik był.

Normalnie miszcz🤣🤣🤣

I kto to niby zrobi?

No cóż, PO też ustawy antyaborcyjnej nie zliberalizowało. A mogło i w konstytucji zmienić, bo przez 8 lat miało większość w sejmie

???

Dziękuję za dogłębną informację;) Możesz za encyklopedię robić,bo i co w tym złego:)a mądrego, to i miło poczytać

Tak. Dokładnie. O piotrowicza, pawlowicz, przyłebska

To nie są dzieci tylko płody. I o czym Ty bredzisz oloff, bo my o zmarłych kobietach, które zmarły, bo durne prawo nie pozwala usunąć zniekształconych płodów, które w większości przypadków i tak nie przeżyją po porodzie. A poza tym co cię interesuje moja macica, nie jestem inkubatorem. To ja powinnam decydować, bo to ja będę to dziecko wychowywać, a nie rząd. Dlaczego ktoś ma decydować za mnie. Żyjemy w XXI wieku

No faktycznie nie moja. Weź ja wytnij, jak nie moja,po co mi pasożyt. A jak już dziecko urodzę, to czyje? Moje? W ciąży byłam kilka razy, z tą samą osobą. I gdybym teraz zaszła, ta osoba też uznałaby, że to nie czas i miejsce na rodzenie kolejnego dziecka. To ja i mój partner decydujemy czy chcemy, a nie zabobonni palanci, którzy niby wiedzą, co dla nas najlepsze.

A wiesz, że nie ma 100% antykoncepcji

A kto będzie taki odważny, żeby te postulaty spełnić

No i to właśnie jest nasz największy problem

To nie za obecnych rządów. Prędzej sędziego udupią

Babci i dziadka to nie interesuje. Oni żyją teraz. A po nich choćby potop. Jak to mówią: co się będziemy o młodych martwić, jak młodzi się o nas nie martwią