Komentarze użytkownika Fairchild

Już słyszę tupot wściekłych samotnych madek. "Ty h*ju, ty h*ju"...

...a torby ze skarpetkami i sandałami.

Czytając ten najlepiej sprzedający się zbiór baśni i bajek to logicznie myśląca osoba wielokrotnie zauważy, że coś tu nie gra. Skoro Adam i Ewa byli jedynymi ludźmi i potem mieli mieć dzieci, a one swoje? Normalnie wychodzi na to, że kazirodcze związki były. Każdy słyszał historię o tej Amerykańskiej rodzinie co się tylko ze sobą spłukiwała i stan tych ludzi zarówno psychiczny jak i fizyczny.

"SzyPko i tańo".

Superglue na brwi i turlać się po zakładzie fryzjerskim.

Ja chcę widzieć minę ludzi i kierowcy w autobusie co zatrzymuje się się tam na przystanku.

Wiesz jaki rachunek za prąd by był?

Neandertalczyki przynajmniej dbali o rodzinę. Unga-bunga przynajmniej szedł polować i przynosił zdobycz. Ten co najwyżej czteropaka przyniesie dla siebie i może zrobi trochę jednej z popularnych dyscyplin sportowych w kraju - przemocy domowej.

W ciąży nie można grać w piłkę.

Nagroda Darwina.

Nie wiedziałem, że Maryśka była żydówką.

Ma mniej plastiku i więcej rozumu niż obecne "modelki" z Instagramu czy Snapchatu.

Rześko na polu. Po co nawet krzaka szukać jak można wygodnie do śmietnika.

Pinokio to się zastanawia jak ten stół na żonę przepisać, a Jarek, że kot będzie miał co drapać.

"Kto się h*jem urodził, ten kanarkiem nie umrze".

Mnie bardziej interesuje co on/ona ma kurła na nogach. Wyglądają jak gumofilce bez górnej części.

Kiedy jesteś tak głupi, że nawet kraść nie potrafisz to jeszcze jako bonus sprzedasz innych.

Ale jak jej Dżesika czy Brianek będzie miało komunię to minimum 1000zł do koperty, a z ciastem to nawet się nie pokazuj, bo nie wejdziesz.

Większość ludzi jest z rolnika. Po pierwsze ten ekoterroryzm, a po drugie gorszej jakości żarcie z Ukrainy. Tu przynajmniej są jakieś standardy, a nie wpierd... jakieś ziarna hodowane przy reaktorze numer 4 czy czerwonym lesie.

Teraz każde katolicki "event" to pokaz kto da więcej dziecku albo sam ile ma kasy albo gdzie nie był. Pomijam przyjazd pod kościół limuzynami czy statkiem kosmicznym NASA.