Komentarze użytkownika LewakToDebil

Między innymi rekomendacje dotyczące celów ograniczenia konsumpcji. W zakresie diety zaleca się, aby na osobę przypadało rocznie 16 kg mięsa (w Polsce obecnie jest to ok. 70 kg) i 90 kg nabiału. Jeżeli chodzi o nowe ubrania, to powinniśmy nabywać maksymalnie 8 sztuk rocznie, jeśli chcemy ograniczać emisje. Docelowo po drogach powinno jeździć mniej samochodów. Tylko 190 na każde 1000 osób. Dziś w stolicy to prawie 800 sztuk na 1000 mieszkańców. Nie lepiej jest w innych polskich miastach.Wśród pozostałych zaleceń znajdziemy liczbę rekomendowanych podróży wakacyjnych samolotem. Jedna osoba powinn

Jedna osoba powinna podróżować maksymalnie raz na dwa lata na odległości nie większej niż 1500 km w jedną stronę.

MTeresa rozumiem że to tylko rekomendacje ale tylko zwykłemu Kowalskiemu, "elyty" światowe tego nie doświadczą. Sam Gates produkuje tyle CO2 co średnia miejscowość rocznie.Ale to Kowalski ma kupić auto elektryczne albo poruszać się komunikacją miejską bo pan i władca musi jeżdzić opancerzoną limuzyną z 10 litrowy silnikiem palącym 50 litrów paliwa.

oj MTeresa jak zwykle masz problem z zrozumieniem czytanego tekstu, poproś kogos bardziej inteligentnego aby ci wytłumaczył to co wkleiłem. Zresztą czego wymagam od osoby o poziomie IQ tłuczka do kartofli

i się wzięło zesrało

@grajaca63790 Trzaskowski wice przewodniczący PO obiecał że dopilnuje że te 100 konkretów będzie dotrzymane, będzie wymagał od własnego rządu aby je spełnili. Jest tylko pytanie czemu dopiero po 1,5 roku rządzenia zobaczyli ze jednak nic nie spełnili oprócz dorwania się do koryta. Ryje w korycie a resztę maja w dopie

Bekaj a jak tam reklama Trzaskowskie robionej przez Akcja Demokracja za pieniądze z zagranicy?.

Może Nawrocki powinien o lichwie porozmawiać z teściem wiceministra sprawiedliwości a ojcem posłanki Gajewskiej, jemu tez dziennikarze wyciągnęli paranie się lichwą

a zna się to widać po aferze Polnordu, 11 oskarżonych a Romuś niewinny

baxbany a na jaki procent udzielał pożyczek teść wiceministra sprawiedliwości, ty taki dobrze poinformowany.

A teraz pytanie kto finansował Akcję Demokrację Ruskie?

Szybko okazało się, że za częścią spotów stoi NGOs "Akcja Demokracja". Problem w tym, że jej szef Jakub Kocjan został kilka dni wcześniej zaproszony przez NASK do grona ekspertów w akcji "Parasol wyborczy" mającej przeciwdziałać dezinformacji wyborczej. W tle są też potężne pieniądze podejrzanego pochodzenia, które zostały wydane także przez zagraniczne podmioty, by wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Polsce.

NASK poinformował o „możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą”. Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy”. Podano, że „zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy”. Spoty o których mowa wprost atakowały Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, sugerując, mniej lub bardziej wprost, że głosować należy na Rafała Trzaskowskiego.

metiu6 Jeżeli to nie prawda to podaj dziennikarzy z WP o kłamstwo "Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że chodzi o firmę Estratos, mającą siedzibę w Wiedniu i zarządzaną przez dwóch Węgrów: Adama Ficsora (byłego ministra ds. służb specjalnych z czasów przed rządami Viktora Orbana) i Viktora Szigetvarieg" Więc kto tu kłamie, uważaj bo nos ci urośnie jak Morawieckiemu, do twojej towarzyszu wiadomości nie głosowałem na Dudę, towarzyszu

A może tak napiszcie o sponsoringu Akcja Demokracja przez "nieznane źródła z zagranicy" w celach hejtowania rywali Trzaskowskiego. Jak stawiacie Ruscy czy Niemcy?.

MTeresa a to oczywiście nieprawda"Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że chodzi o firmę Estratos, mającą siedzibę w Wiedniu i zarządzaną przez dwóch Węgrów: Adama Ficsora (byłego ministra ds. służb specjalnych z czasów przed rządami Viktora Orbana) i Viktora Szigetvarieg"

Pyk i ile wpadło z kasy za wklejkę od Akcja Demokracja?.

Oczywiście wam towarzyszu tylko ruscy w głowie do oponentów a o sobie zapominacie" Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że chodzi o firmę Estratos, mającą siedzibę w Wiedniu i zarządzaną przez dwóch Węgrów: Adama Ficsora (byłego ministra ds. służb specjalnych z czasów przed rządami Viktora Orbana) i Viktora Szigetvarieg".Oczywiście firma powiązana dotacjami od Demokratami z USA.

Szybko okazało się, że za częścią spotów stoi NGOs "Akcja Demokracja". Problem w tym, że jej szef Jakub Kocjan został kilka dni wcześniej zaproszony przez NASK do grona ekspertów w akcji "Parasol wyborczy" mającej przeciwdziałać dezinformacji wyborczej. W tle są też potężne pieniądze podejrzanego pochodzenia, które zostały wydane także przez zagraniczne podmioty, by wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Polsce

NASK poinformował o „możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą”. Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy”. Podano, że „zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy”. Spoty o których mowa wprost atakowały Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, sugerując, mniej lub bardziej wprost, że głosować należy na Rafała Trzaskowskiego.Szybko okazało się, że za częścią spotów stoi NGOs "Akcj