Komentarze użytkownika Zolar86

Może chociaż dorzucę skasowanie fotoradarów jako wręcz zagrożenie dla ruchu drogowego. Państwo minimum- utrzymywanie tylko podstawowych instytucji państwowych (takich jak wojsko, policja czy sądy); płacenie tzw. pogłównego- płacenie podatku od osoby (niższego, niż obecnie nawet od najniższej krajowej); nieingerencja państwa w rynek gospodarczy...

@dagmik, wielka patologia to teraz jest. Rozpasana biurokracja jak za czasów CK Monarchii. Wchodzę do urzędu i czuję się jak bohater "Procesu" Kafki. Masa papierów do wypełnienia, nikłe efekty, ZEROWA odpowiedzialność urzędnika. Opieka społeczna ucząca ludzi, że nie warto pracować, bo i tak kasę dostaną z państwa, którą nomen omen, odbiera się uczciwie pracującym obywatelom. Przetargi i kontrole budów mostów, dróg, budynków publicznych, etc. ZUS, NFZ... Neverendig story...

Wycieczka to nie emigracja. Polacy wyjeżdżają "za chlebem", a nie dlatego, że im się tak podoba. Zdecydowana większość tych ludzi zostałaby w PL gdyby mieli PRACĘ za GODNE PIENIĄDZE.

Jakby emigracja za chlebem wróciła, to ile wyniosłoby bezrobocie? 30%?

Będzie podcierał Merkel jak ta przejdzie na emeryturę. Grunt, to się wkręcić;)

Budynek już oszpecony szyldem. BTW kolor emblematu tego molocha nie kojarzy Wam się z dolarami?

"Kto nie idzie do przodu, ten się cofa"- ciągle te same gęby. Już choćby to jest powodem do zmiany rządzących. Tusk zęby w ścianę, Kaczyński- katolickie państwo wyznaniowe i w najlepszym wypadku, fatalne stosunki z Rosją.

Komsomolec- członek radzieckiej partii młodzieżowej.

Obecnie też trzeba iść prywatnie albo lekarz przyjmuje Cię jak swoje odczekasz. W ten sposób choroby się rozwijają i jeszcze trudniej je wyleczyć. Myślę, że przy prywatyzacji służby zdrowia usługi by staniały- walczono by o klienta (chorego), a moce przerobowe personelu i sprzętu byłyby w pełni wykorzystane- proste zasady wolnego rynku. Można się ubezpieczyć, co obniżyłoby koszty wizyt.

A ja myślałem, że to była domena czerwonych. Wyjedź do Rosji. Tam jeszcze są partie komunistyczne.

Nic dziwnego, że coś takiego pisze ktoś o czerwonym nicku. Merkantylizm gospodarczy robi z ludzi nędzarzy? To raczej interwencjonizm i państwo socjalne, które mamy obecnie.

Politycy zapewniają sobie przyszłość jak wreszcie społeczeństwo im podziękuje.

Ty chyba łapiesz się na rok 2013...

Znasz może powiedzenie: "Poddał się szybciej, niż Francja w czasie II WŚ"? A mieli lepsze uzbrojenie, Linię Maginota i kontyngent brytyjski po swojej stronie. Polacy robią tylko zrywy narodowe jak już sprawa jest beznadziejna. Taka jest prawda.

Śmiać to mi się dopiero chce na wypowiedzi ekonomistów. Pierwszy z brzegu przykład, że przez dużą ilość dni wolnych w tym roku ludzie obywatele też stracą. Oczywisty kretynizm, biorąc pod uwagę, że zdecydowana większość zatrudnionych ma pensje miesięczne.

Akurat myślisz w skali mikro. Skala makro- zmniejszenie obciążeń podatkowych. Zyskuje pracodawca i pracownik, a i można stworzyć nowe miejsca pracy, bo ceny konkurencyjne w stosunku do produktów zagranicznych. Poza tym premie? Wielu ludzi w PL pracuje za najniższą krajową i pracodawcy jeszcze mówią, że taka osoba powinna być szczęśliwa, że w ogóle pracuje.

Ile młodych osób ma wyższe wykształcenie? I tak pracują na kasach w Tesco, McDonalds'ie, itp, itd. Poza tym osoby młode też chciałyby założyć rodziny. Wychowanie dziecka dużo kosztuje. Winni są ludzie, a nie kraj, który zdziera ile może?

Ale jak ludzie usłyszą, że polityk im coś obiecuje, to lecą z wywieszonymi językami. Państwo to nie święty Mikołaj! Ma zabierać jak najmniej, a nie dawać. Prawda jest taka, że komunizm upadł, ale myśl Marksa i Engelsa nadal żyje i dzięki temu w Polsce mamy powtórkę z ZSRR.

"Wolnoć Tomku w swoim domku". Też mam świadomość tego, ale dlaczego z tego powodu nie ma mi się polepszyć, skoro ja bym tak nie zrobił? Jakiś nowy rodzaj martyrologii narodowej?

Po pierwsze- wtedy ludzie nauczyliby się samodzielności, a nie wyciągania ręki po zasiłki i świadczenia. Po drugie- każdy człowiek po to ma rozum, żeby gospodarować swoim dobrem. Po trzecie- pieniądze zaoszczędzone można chyba przeznaczyć na ubezpieczenia i inne świadczenia? Skoro ktoś ładował np kasę w Amber Gold i oczekiwał bajecznych zysków, to niech sam ponosi straty. Dlaczego mam płacić za głupotę innych?