Komentarze użytkownika LepszyMaysterek

No to albo masz 200 metrów odstępu, zamiast przychamowac to się zatrzymujesz, masz zapłon szachisty przy ruszaniu, nie umiesz ruszyc delikatnie aby podgonic tego co puszczasz i nie bylo miejsca dla innych, gaśnie Ci auto. Poprostu nie potrafisz kontrolowac sytuacji na drodze. Ja robie ponad 10000 km miesiecznie i nie mam problemu z jazdą. Jak nie chcę aby ktoś wjechał to nie wjedzie. Jeżdzę tak aby sytuacja na drodze mnie nie zaskoczyła.

Chooy mnie jej dziecko zastanawia tylko to czym pali.

U Was też tak deszcz napiehrdala, błyska się oraz grzmi a także jest burza i co chwila łubudu i dzeszcz nakoohrwia?

W Polsce brakuje poziomowych autostrad.

powiedziała kobieta na temat problemu motoryzacyjnego

nie to co mezo

Taki raper uszu.

Domyśl się tego. Zajęte dwa pasy. Kazdy jedzie w odstępie aby zmiesciło się spokojnie auto. Jedni wiedzą, ze mają wpuscic a drudzy, że mają wjechac. Dwa pasy idą płynnie. Pomysl. Ostatni w korku ruszą szybciej jak bedzie jeden pas z autami na 2 kilometry czy dwa pasy z autami na jeden kilometr. Przeciez to już było dowiedzione dawno.

Wszystko luz ale to nie Passa Passa tylko Daggering. Penisy sobie przy tym łamią od kiedy stalo się modne.

Zlikwidowac drogi o wiecej niz jednym pasie a na pasie co zostanie zrobic buspas.

A stojąc w korku nie można jakiejs pauzy yeahbnąc?

A ja w korkach nie stoje. Staram się tak szybko jezdzic aby nie miały czasu powstac.

nie na chama się wcisnąc tylko chamy nie chcą wpuscic

nie cwaniaki z lewego wpychają się na prawy tylko frajerzy stoją na prawym kilometr za wcześnie

Jeżdze. Cała zjechana. Ja mam zasadę, że jak komuś się spieszy to niech jedzie. Proszę bardzo. Nie mam cisnienia aby nie wpuscic kogos jak mu się pas kończy. Jak widzę, że ostro idzie i będzie się wbijał to wystarczy wziąc nogę z gazu i nie prowokowac sytuacji. Sam też się potrafię wbic i cfaniakowac. Wykorzystuję powiedzmy ciapowatośc i brak ruchów innych. Nigdy nie wyeahbooye się aby inny musiał hamowac ani na gazetę przed lory. Sądzę, że jeżdzę z głową. Mam też miejsca gdzie denerwuje jazda do końca i nie wpuszczam ale w tym samym miejscu czasami denerwuje jak ktos blokuje pas.

Obserwuje drogę. Jak widzę, że jedzie tir z przeciwka i ma prędkosc aby coś wyprzedzac a za mną nic nie jedzie, to zjeżdzam aby nie musiał hamowac i mógł wcześniej rozpocząc manewr. Poprostu czysta logika. Choc świety tez nie jestem. Rekord po miescie 210, uniknięte kontrole, Toruń-Łódź nic mnie nie wyprzedza. Wszystko można robic ale z głową. Pooki co 4xstrzała w doope dostałem a raz ja wymierzyłem. Ale splot,że chooy. Zielone,przysnałem,orient,but a to automat3,4,wózek na jezdnie,odbiłem,tramwaj na mnie,but,słonce oślepiło,powrót na pas,odzyskałem wzrok, patrze,czerwone i stoją,hantle,abs,sr

filmik bardzo dokladnie ilustruje ile przepisów zlamał operator