Komentarze użytkownika Bolec1980

Łada:):)

Oby kilkunastu murzynów jechało je cały tydzień... Albo nie, bo mogłoby im być za dobrze, albo jeszcze się utwierdzą w przekonaniu o supremacji słusznej rasy...

Wiocha? Radzą sobie chłopaki, pomysłowe i dla beki, a do tego sport (nie na PlayStation) to samo zdrowie!

Ach ta dzisiejsza młodzież:):):)...

Gdzie to pstryknięte? Może i w Polsce... Ale to już nie norma.

Jak słucham i oglądam Sikorskiego, to naprawdę mi trudno uwierzyć w ten Oxford i domniemany intelekt ministra... Facet wygląda i zachowuje się jakby był psychiczny. No w każdym razie bystry inaczej.

Kumaty? Ciekawe co to dla niego znaczy...

Dwie flaszki mineralnej i film urwany? Szybko i tanio:).

Pedałem jest, to fakt, ale robi sobie jaja tymi przebraniami. Nabija się z top kreatorów ala Pajacyków, czy to dno i wydmuszka Horodyńska. Niestety już nudzi i sam jest parodią. Szkoda, bo to niezły pisarz. Nie musi z siebie robić takiego wała...

Ja wierzę, że Putin zjadł na kolację z Tuskiem upieczoną nogę Kaczyńskiego, a kilka dni później na Kremlu, na posiedzeniu Dumy zjedli zapiekanego Gosiewskiego. Co gorsza od 2003 roku aborcja jest w Rosji legalna. Czy to przypadek, że zalegalizowano ją na 7 lat przed zamachem Smoleńskim? Czy to przypadek, że 93 lata przed zamachem wybuchła rewolucja październikowa? A 480 lat przed brzozą w sierpniu urodził się Ivan Groźny??? Za dużo tych dziur... oj za dużo...

Bardzo odważny! W takich miejscach by nie było widać. Ot JP...

Ale dno. No co za g.ówno! To ma być główna??? Śmieszne jak rak jąder...

Czarno to widzę:)...

Fakt, że to przeginka, ale robił artysta wysokiej klasy.

Jak to co???? Wyje.ba.ć wszystkie zęby, szyby i koła!!!

E tam. Jako miss Wachowicz mnie nie rajcowała, jako rzecznik strażaka wcale, ale MILF z niej świetny!!! I jak mówi o tych pomidorkach i jajeczkach z wyeksponowanym dekolcie, to mam ochotę:).

Coś mi to wygląda na nieregularny kleks, a nie majtki...:)

Niestety to tylko koszulka...:). Angela nie lubi w anusa...

Sąsiad namiętnie kupuje Fakt i ostatnio leci do mnie z krzykiem, że Zdzisława Sośnicka nie żyje... Patrzę, czytam, a tam napisane (wiem wielkie słowo jak na ten dziennik), że mąż Sośnickiej jest umierający. Czemu o tym piszę? Bo niektórzy odbiorcy tej "rewelacyjnej" gazetki nawet nie kumają, co czytają...