Komentarze użytkownika Genialon

Daj spokój Tomkowi. Szkoda czasu. Żałosne.

Wydaje mi się, że w trakcie prania nie zachowano wymaganej temperatury i farba "puściła". To raczej nie jest oryginalny wzór.

Powinieneś, albowiem tak chce Matumani. Argument tak samo dobry, jak każdy inny.

Następny analfabeta fizyczny. Patrz post powyżej.

Myślałem, że w tych puszkach jest piwo, a nie wynalazki.

Że pani ma majtusie założone asymetrycznie? No, to ma. Nie macie większych zmartwień? Szczęśliwi.

A nie jest to przypadkiem grupa rekonstrukcyjna i zabytkowy sprzęt? Nie jestem wojskowym, ale kiedy służyłem w wojsku ponad 30 lat temu podobne pojazdy były wycofywane ze służby. Dziś można je zobaczyć na imprezach typu "Operacja Południe" w Bielsku Białej

Albo innych podobnych. T-54, T-34, SKOT, TOPAS, BRDM. Amator hobbysta nigdy nie dorówna zawodowemu kierowcy 35-tonowego czołgu, więc weźcie sobie krytycy na wstrzymanie. Albo drążki kierownicze w łapki i pokażcie, jak pokonać przeszkodę wodną.

A to jest Twardy? Możliwe, nie jestem znawcą, nie będę się kłócił. Hobbystom nie ma co się dziwić, dla czynnej służby taka rzecz to obciach.

A co ma krzyż do nieumiejętności zachowania się podczas burzy w górach? Tam szczyt Giewontu jest najwyższym punktem i pioruny walą weń czy był krzyż, czy jeszcze nie było. I walić będą. Można, oczywiście krzyż spróbować zdemontować, jednak nie chcę być na miejscu kogoś, kto taką decyzję podejmie. Z Góralami nie wygra, a wśród nich trudno znaleźć ateistę. Więc sukcesów życzę.

Ugasić pożar dżungli deszczem pieniędzy... Chciałbym to zobaczyć.

Miejscowi nazywają z dawien dawna szlak na Giewont "ceprostradą".O czymś to świadczy.

Tyle, że akurat w Polsce praktycznie każdy mógł i może dowieść szlacheckiego pochodzenia. Gdyby za tym szła kultura, choćby językowa, zwykła kindersztuba, byłoby wspaniale.

To nie jednorazowe pijaństwo. Jest przepita, więc musiała chlać co najmniej kilka dni.

Filozof żyje z filozofowania. Czegoś nie rozumiesz?

Ale co artysta miał na myśli?

Jak wszędzie. Porządna kobieta raczej się do polityki nie pcha.

Fixuś, wnioskuję, iż Tobie została jedna szara komórka. Mianowicie telefon.

Podjedziesz złośliwie starszym samochodem tłumacząc, że "kicha" w gaźnik, to pierwszym pytaniem mechanika, a właściwie wymieniacza jest: "co to gaźnik?" I już wiadomo, którego serwisu unikać.

Nieprawda, to jest przed wywiadem z tym posłem, co to mu podpalili toitoikę pod oknem, a on nawijał o zamachu.