Komentarze użytkownika RuterFull

Zapewne zachowają się tak jak zawsze w tego typu sytuacjach... Schowają głowę w piasek i jeszcze profilaktycznie du&ę wypną...

Jakie to miasto? sprawdzę poczytam i ewentualnie podyskutujemy dalej...

Widocznie był to syn kogoś ważnego...

na pewno jakiś mądry sędzia go uniewinni a w uzasadnieniu pada "ten pan nie może być skazany za pobicie gdyż nie wiedział że tak nie wolno"...

myślę że tego testu by nie zdali...

powinno być: Angela poczekaj najpierw je wyremontujemy, unowocześnimy a poza tym skłócenie tych z Polski i napuszczenie ich na górników trochę potrwa, bo wiesz Tfałen mam tylko jeden...

bo pacynka boi się na dupę upaść bo gdy Angela się nim znudzi wie że tu go pod mur postawią...

Nasze kopalnie wyremontują później sprzedadzą za bezcen i będzie tak jak z cementowniami albo cukrowniami... złodzieje, sprzedawczyki, pasożyty od lat te same i to samo robią...

dokładnie tak jak wybory z automatu wygrywają ci sami...

Świniom z wiejskiej, bo świnia będąca przy korycie jak zachoruje nie może na korytarzu leżeć tylko w klimatyzowane jednoosobowej salce wyposażonej w najnowocześniejszy sprzęt...

Radek to po tej miksturze masz take wizje usłyszanych rozmów których nie było?....

Jazda na gapę to to też kradzież, batonik w sklepie kosztuje zeta a i tak trzeba za niego zapłacić... Jeśli kogoś nie stać na bilet niech nagina na piechotę albo niech zacznie krew oddawać po 12l (w niektórych miastach po 18l) oddanej krwi będzie śmigał za darmo a i społeczeństwu się jakoś przysłuży a nie tylko pasożytować większość potrafi....

Dlaczego kradzież. Przewoźnik nie jest instytucją charytatywną więc dla mnie to okradanie jego i jego pasażerów bo mniejsza liczba sprzedanych biletów wpływa na rentowność linii i stąd te 3 zł za przejazd (by wyrównać straty i utrzymać dany kurs). @redvipera Skoro zarabiasz 1300 i nie stać cię na bilet to albo zmień branże albo zwiększ liczbę obsługiwanych klientów albo zwiększ stawkę za numerek lub też przeprowadź się bliżej dworca...

Kradzież to według definicji przywłaszczenie sobie jakiegoś towaru, który jest wystawiony na sprzedaż i nie uiszczenie za niego stosownej opłaty. Towarem / produktem może tu być zarówno produkt w fizycznej postaci (np. batonik w sklepie) ale również usługa (np. przewóz osób), za której świadczenie jest pobierana opłata... A w ogóle to stary jesteś i głupi a pachniesz pieśnią... I możesz sobie obrażać każdego co myśli inaczej ale świata pod swój dekiel nie zmienisz...

Ty znawcy wszelkiej maści kodeksów skoro z ciebie taki fachowiec to proponuję otwórz kancelarię prawną i za gruba kasę udzielaj porad wtedy będzie cie stać na bilet i przestaniesz biadolić że za przejazd trzeba płacić... Albo udaj się do psychiatry i zacząć leczyć swoją przypadłość... Mnogość kont może dodaje ci pewności siebie ale to mogą być początki choroby...

i do tego nieuleczalne...

By być tą zasłużoną "pacynką" sprzedał Nasz kraj za kiecke dla żony... pantofel je%$ny...

jak się zorientuje że się źle dzieje to znowu ucieknie... pytanie tylko tym razem do gdzie...

A na słownik już nie starczyło...

mistrzu mój...