hahaha , masz jakis dowód na to ze ta mityczna istota miała cokolwiek wspólnego z powstaniem świata ? Czy tak powiedzieli na coniedzielnym ryciu baniaków u czarnej zarazy i teraz powielasz te bzdury bez najmniejszego dowodu ?

Tak jak się spodziewałem już pierwsza odpowiedz kompletnie minie się z tym, co próbuje przekazać. Niezaleznie od tego czy wierzymy w przekaz biblijny czy nie, należy zacząć od tego, żeby ten przekaz przedstawić możliwie wiernie. W przeciwnym razie udowadniasz, że wszystko na co cię stać to szyderstwa z jakiejs prymitywnej karykatury, a nie dyskusja na temat faktycznej doktryny.

Chłopie tylko prosty dowód na twój wywód i zpaier..lam do kościoła i nawet nakarmię czarna zarazę , malutki, tyci tyci ale dowód! Lat kilka przesiedziałem nad książkami dotyczących wiary jak i nad samą biblią , zbiór madrosci życiowych kilku pokoleń to na pewno . "Bóg " został stworzony żeby trzymać pod butem prosty lud ( moja prywatna opinia po czasie spędzonym nad zagadnieniem "wiara" ) , niestety ciągle aktualne . Do tego obserwując wierzących katolików to maja głęboko w dudzie przesłanie płynące z Biblii szczególnie z tej katolowej części i bliżej im do żydkowej lub ciapatowej

Według pisma świętego jest tak : Według teologii części chrześcijaństwa, która przyjmuje interpretację Trójcy Świętej, Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty to jedna substancja – Bóg, ale równocześnie trzy oddzielne Osoby. 🤨

Z tą substancją to nieźle odlecieli: niby jedno ale Jezusek prosił Ojca (nie siebie?) o oddalanie ofiary (którą sam z siebie złożył?).

Stoney: dokładnie tak: Jezus prosił Ojca, a nie siebie. Biblia naucza, że Bóg jest jeden. Ale Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, Bogiem jest Duch Swiety. Mamy zatem trzy osoby, ale jednego Boga. Słowa takie jak „Trójca” czy „substancja” są terminami mającymi na celu ułatwienie zrozumienia zjawisk, które same w sobie są dla nas, istot ograniczonych czasem i przestrzenią (a zatem niezdolnych do wyobrażenia sobie zjawisk istniejących poza tymi ograniczeniami), pewnymi uproszczeniami.

A Chyba dopiero pozniej wpadl na pomysl zeby zapisac na tablicy ze sie tak nie robi xd

To nie było tak. Jeleń był znany, akurat nie było go w domu. Nie przewidział, że żona potrafi się tak szeroko otworzyć w obecności bliżej nieokreślonego kumpla Mr.B, Ducha - co najłatwiejsze panny ostro ...