To by była główna informacja w wiadomości wieczornych.

Jeśli w tej alternatywnej wersji historii "Państwo" to Niemcy, to by się nawet zgadzało :D Żaden wróg nie jest im potrzebny, żeby wszystko legło w gruzach - nikt inny nie potrafi tak zniszczyć i rozbroić własnej ojczyzny jak ta dwójka.

Najśmieszniejsze, że naprawdę mogło to tak wyglądać. Armia Poznań czekała w blokach na rozkaz przeniesienia działań na terytorium wroga. Był na to idealny moment. Ale głównodowodzącym w Kampanii Wrześniowej był Rydz-Śmigły, tchórz i zdrajca - taki ówczesny macierewicz. Zamiast spodziewanego rozkazu o rozpoczęciu ofensywy, generał Rómmel doczekał się polecenia odwrotu na Warszawę...

gdyby na czele państwa stał kaczyński to skończylibyśmy jak Austria. Polska by została oddana w ręce hitlera bez jednego wystrzału. Kaczor najpierw by zaspał w najważniejszej chwili, a później poddał Polskę w zamian za ochronę z SS