A spróbowalibyście przeżyć w polskim szpitalu na diecie specjalistycznej np. bezglutenowej. Trzy dni pobytu skutkowały tygodniem leczenia dolegliwości spowodowanych glutenem w posiłkach mimo zapewnień, że wszystko jest przestrzegane. Wyobraźcie sobie teraz sytuację, gdzie każdy, KAŻDY posiłek musi być dowożony przez rodzinę i znajomych a posiłków powinno być pięć, co trzy godziny, przynajmniej trzy ciepłe. Niech nie zabierają składek to zatrudnię służbę, osobistą, nie "zdrowia" :( żeby po szpitalu pacjent nie był bardziej chory niż przed.

dostałam jeszcze lepszy w Warszawie- makaron z serem i ................ karaluch!!!!!! na szczęście to była ostatnia godzina pobytu w tym szpitalu- ale cały odział była głodny przez najbliższe dni

chlopi w wiezieniu pewnie lepiej jedza za nasze bo maja sile do buntu

To jest Polska. A więzień dostaje diety wyznaniowe, zdrowotne i inne, a ty uczciwy chory człowieku jedz gów...

Wszystko zależy od szpitala... W szpitalu się leży aby się leczyć a nie żreć... a co niektórym taka "dieta" dobrze zrobi

I w dodatku zimne podają, trzeba podgrzewać na kaloryforze.

czasach komuny jak widac po wpisach innych użytkowników aha i nie życze nie którym trafić do szpitala 3 dni być nadczo bo ci ciągle zabieg przekładają a po 3 dniach głodówki dostać taki obiad bez smaku i polotu ale zawsze możesz iść do baru w szpitalu i kupic obiad za 15 zł i interes się kręci a że obiad na kaloryferze racja podgrzewałem sobie bo wszystko było zimne

Po pierwsze nie miałem żadnej diety itp!!Po drugie System w POlsce jest chory leżałem w szpitalu w Niemczech!! Tam nawet żonka nie musiała mi bułki przynieś bo wszystko było zagwarantowane nawet automat z wodą i jednorazowymi kupkami był na korytarzu!! teraz do osób mówiących że do szpitala idzie się leczyc nie jeść a czy ja muszę się leczyć w warunkach jak w Czarnobylu ?? Po to jestem ubezpieczony by byc traktowany jak człowiek a nie śmieć!!! i co do moich obsesji jak to ktos napisał dlaczego jak fotka idzie na główną to wielcy jest ubliżanie osobie i chore domysły ?? może mamy 2013 rok ale w

Nawet stolika nie ma .. i grzeją na kaloryferach :D

Szpital to NIE restauracja / hotel / wakacje !!! Tam mają Cię zbadać, zdiagnozować i wyleczyć. A jak trochę tuczne wieprzki (pokażcie mi szczupłą osobę po 40) pobędą na lekkostawnej diecie to dadzą chwilę wątrobie na regenerację! Ubezpieczenie społeczne polega właśnie na tym, że jak Ty się nie leczysz to za te pieniądze leczą kogoś innego. Indywidualnie NIKOGO nie byłoby stać na leczenie w przypadku choroby wymagającej drogich procedur (np operacja)lub farmakoterapii. System nie jest doskonały, ale nie da się tego zorganizować lepiej !

i na dodatek ktoś zwędził kratkę od kaloryfera :)

W więzieniu więcej dostają -_-

zbyt wiele aby umrzeć i zbyt mało aby żyć;)

Ciesz sie, ze wogole dostałeś myslisz, ze leczenie jest za darmo.

To i tak miał szczęscie ze sie dopchał do szpitala . Mnie 4 razy odesłali z ciezko chorym dziadkiem tłumacząc ze nie ma miejsca a dziadkowi nic nie będzie :/

Jeszcze zimne mu dali bo na kaloryferze podgrzewa.

Ludzie, to jest szpital!!! Tam jest dieta, ktora musi byc dopasowana do pacjenta. Czasem dostajesz tylko szklanke wody i lyzke, zeby zwilzyc usta. Moze takie zdjecie tez ktos wstawi i podpisze "obiad w polskim szpitalu"???

W akademiku bym nie pogardził xD

A w wiezieniu na pierwsze rosolek z makaronem,a na drugie schabowy z serem polany sosem borowikowym z ziemniaczkami,surowka i kompocik!A ja sie pytam co to KU..A ma znaczyć?

a cos ty chciał jesc w szpitalu kawior? Ty sie tam masz leczyc a nie wpierd@lać

"Idź do więzienia" tam odżyjesz. Dobre jedzenie, siłownia, TV, beztroskie życie, a wszystko to za pieniądze twoich pracujących rodziców, kolegów, znajomych. "ŻYĆ NIE UMIERAĆ" :) :) :)

Żebyście zobaczyli co dają w Matce Polce na oddziale położniczym kobietą w ciąży:/ Jak mój mąż to zobaczył, to mało z krzesła nie spadł. Najlepsze było to, że na zupę musiałaś mieć swój kubek, bo nie mają na stanie głębokich talerzy. Porażka i masakra.

OBSESJE AUTORA: 1. Obiady w szpital vel więzienie 2. Katarzyna W 3. Rosja

ZUS nie płaci na szpitale inteligenci - jest jeszcze składka zdrowotna. A Ty inteligencie zatrudnij się na cały etat, albo zrozum, że pracodawca też płaci za Ciebie ZUS z potencjalnie Twoich pieniędzy.

Nastepny pomylil szpital z restauracja i na wioche wstawia.

kurde na bogato widzę:)

i tak masz niezłe żarło w tym szpitalu :) znam gorsze przypadki :P

po co placisz zus? nie plac rob na czarno i ubezpiecz sie na zycie . tyle

Ja chce do więzienia przynajmniej sie najem ;DD

taa tez bylem w szpitalu a na sniadnie jajko ugotowane kromka chleba cos tam cos tam ;p No ale trzeba sie liczyc z faktem ze sa osoby ktore na leczenie dostaja od zusu kupe kasy :)

palce lizac :D

Wydaje mi sie ze po prawej to ryz z musem jablkowym, jadlam kiedys cos podobnego

Narzekacie na jedzenie, a nie kazdy wie, ze po chemioterapi obowiazuje dieta-nie mozna jesc surowych owocow, warzyw, ciezkostrawnych potraw,itd cieszcie sie, ze jestescie zdrowi. A co do tego obiadu to nie wyglada tak zle, jadalam gorsze

po lewej chyba zurek ale po prawej ryz ale z czym????

Sama leze w szpitalu (na hematologi), obiady są tutaj rózne,ale na swietlicy mamy lodówke, w ktorej kazdy z pacjentow moze przechowywac swoje rzeczy a potem odgrzewac w kuchni w mikrofalówce, w kazdy weekend rodziny przywoza jedzenie chorym a zazwyczaj w poniedzialek to lodowka jest tak napakowana, ze peka w szwach..

Zły obiad?? Zupka, do tego zdrowy ryż z fasolką i sosem. Nie wiem co wy za smakołyki jecie, że takie obiady wam nie pasują. Niektórych nawet na tyle nie stać. Smakosze się znaleźli...

o boze, ale wyzerka :O u nas w Bytomiu dostaje sie 2 kromki suchego chleba, kostke masla i plasterek niewiadomo czy to mozna nazwac szynką

szaleństwo, jak można czymś takim się najeść, no jak?! Przypomina mi się 'jak leżałem w Holandii' tam było dobre jedzenie, też na w szpitalu ;)

411 zł? Mi ZUS zabiera miesięcznie prawie tysiąc. I co ja mam powiedzieć k*rwa?

Szpital to nie restauracja, bo Polska to nie Norwegia. Po to żyjesz w społeczeństwie, by mieć ludzkie odruchy. Ty byłeś kilka razy w szpitalu i wymagasz, bo płacisz składkę... pomyśl lepiej o tych, którzy są codziennie. Wszyscy ich opłacamy ze swoich podatków. Ja ani razu nie leżałem w szpitalu, więc mam być zły, że miałeś obiad za moją składkę? Pomyśl jakie pieniądze pochłania leczenie onkologii np. a później wymagaj kawioru i szampana.

chlopie ciesz sie ze masz grzejnik ja spalem pod 4ma kocami tak pizgalo :(

Zupa ropna z kozami i potrawka poamputacyjna z ryzem

przynajmniej nie jest zimne :)

A co to w ogóle za danie jest? Bo się nie orientuje...

Apropos służby zdrowia. Wiecie, że Czesi mają kilkanaście robotów da Vinci, a Rumuni 10?:D My mamy jeden i podobno stoi i się kurzy:)

Od kiedy chorzy w szpitalu dostaja jedzenie na grzejnik ?

Jak dla mnie tragedi nie ma. W Wietnamie posiłkami dla pacjentów zajmują się ich rodziny, szpital takich wydatków nie ma w planie :)

Marudzisz, jakbyś w domu miał lepsze jedzenie. Obiad zapewne tylko w niedziele i wielki smakosz się znalazł.

To już przesada! To się bardzo rzadko zdarza w momencie jak szpital ma podpisaną umowe z firma cateringowa!jak sam żywi pacjentów w swojej placówce ma kuchnie to pacjent dostaje normalny,ładnie podany posiłek i smaczny.Więc nie rób afery tam gdzie jej nie ma

ponad 50% funduszy NFZ pożera onkologia. miałeś w rodzinie kogoś kto na raka chorował? zapewne przez całe życie nie opłacisz składkami leczenia tej osoby.

To jest tak właśnie jak masz socjal. Ty płacisz ileś złotych i tego nie wykorzystasz, a ktoś jedną chemioterapią zabierze całe składki 1.000 osób. To tak dla przykładu. Nie życzę Tobie abyś musiał siedzieć w szpitalu, ale jak będziesz to niech ci rachunek wystawią i każą potem dopłacić za wszystko po wyliczeniu ile ich kosztowałeś etc. Samo zdjęcie renrtgenowskie to koszt rzędu 200zł + wizyta + położenie np. na 3 dni do szpitala to już masz 1.5 tysiąca w plecy przy pakiecie badań. Tego się nie wylicza i tyle. A to, ze jedzenie jest jakie jest to zależy od szpitala.

Ale inni sa ciągle lub nawet leżą latami i za takie osoby płacisz także Ty. To logiczne, że te osoby same by nie dały rady się "opłacić".

To może Waśniewską do szpitala zamiast więzienia Dwie lewatywy na dobę trzy razy domięśniowy i obiadek szpitalny zaraz pożaluje tego co zrobiła

A koszt Twojego leczenia to pewnie ubezpieczenie płacone przez Ciebie od 10 lat ... Także nie wymagaj 5-cio gwiazdkowej restauracji w szpitalu ...

Co parę lat w szpitalu to dość często. Ja byłem w szpitalu 2 razy, z czego pierwszy gdy się urodziłem. Trzeba na siebie uważać stary. ;)

Bo większą część naszej kasy biorą te złodzieje w postaci nagród i premii!!!

Czy ktoś jeszcze zauważył brak kaloryfera w obudowie? Chyba, że to nowa technologia NFZ..."Grzanie z pozoru" a na zimę zabijemy okna gwoźdźmi...amen

Pamiętam jak moja mama była w szpitalu...Raz dostała na kolację kromkę chleba z makaronem przykrytym liściem sałaty.Zupy na obiad miały każdego dnia identyczny smak,natomiast kompot smakował jak woda z cukrem.Na dole był taki sklepik-stołówka gdzie bułka kosztowała 2 zł,kg kiełbasy 30 zł,chipsy 5 zł(średnia paczka),butelka wody 4 zł,litr soku 7 zł...

Ciesz się, że jesteś zdrowy i nie potrzebujesz terapii za dziesiątki tysięcy złotych złotych miesięcznie. Stać by cię było?

Do elvisss1 Dieta?? a niby czemu nie chce schabowego a normalnie jeść nie dość że pacjenta traktują jak zło konieczne to jeszcze go katują jedzeniem które nie nadaje się do spożycia ryż był rozgotowany a Kisiel jak białko z jajka co do zupy masakra wystarczyło by troszkę się postarać rocznie idzie na ubezpieczenie ponad 5 tyś zł z mojej kieszeni w szpitalu byłem 1 raz od 10 lat teraz sobie policz ile kasy dałem a jaki obiad dostałem ale Szpital ma Stołówkę gdzie można sobie kupić obiad za 15 zł więc interes się kręci

Oni cie mają leczyc a nie zywić baranie to sie nazywa DIETA a wygląda jak wygląda schabowego z kapustka byś chciał?? Może ci jeszcze kur we zamówić??

Gotowane na grzejniku to co się dziwicie ;)

w pudle jest lepsze jedzenie niż w szpitalu. Na dołku śniadanie wygląda tak: kilka kromek chleba, kostka masełka, pomidorek, sałatka, szyneczka, serek żółty i kakao.

To sobie wykup prywatne ubezpieczenie. Proste ?

Kisiel z proszku :/ nie dało się tego zjeść a zupa niby ogórkowa ale nie wiadomo jaka to była bo w smaku niczego nie przypominała

a to z ryżem to niby co to jest koorwa??