To żeś teraz chłopie odleciał. Z Watykanu masz te dowody na to ze ziemia ma 10, 7 lub 5 tys lat?

Wpisz sobie gamoniu prostą frazę w gogle ,, Najstarsze zamieszkałe miasta na ziemi ,, a twoja zakłamana nauka kościoła katolickiego runie w gruzach

@bibi - "Dowody naukowe są jasne i niepodważalne" - to ja poproszę o te dowody.

Oglądałem sobie kiedyś nagranie wykładu dla dzieci i młodzieży gdzieś w USA, prowadzonego przez pewnego fizyka (smutne ale prawdziwe), o tym, że świat - zgodnie z tym, co wynika z Biblii - ma około 6 tys. lat, a dinozaury żyły razem z ludźmi. Wykład zaczął się od "wykazania", że prelegent nie jest przeciwny nauce, pokazując, jak naukowo można zwiększyć zasięg gumki wystrzelonej palcami. Potem były manipulacje faktami, prawami i teoriami naukowymi, pomijające całkowicie wszystko to, co w nauce nie pasowało do założonej przez prelegenta tezy. Plus powoływanie się na nieprawdziwe "fakty".

..te 5 do 7 tys lat temu Ziemia była jeszcze kulą, czy już wtedy była płaska?

Ożesz ty, orzeszku. Dawno sie tak nie uśmiałem, pan żeś nauki u czarnka pobierał? Czy od łojca tadka? I jeszcze piszesz " warto się oduczyć" . Ja nie mogę, kurde blaszka , kolejna ameba, co własne dziecko z ksiundzem w pokoju sam na sam by zostawił i zrugał dzieciaka, że tem mówi, "ksionc mnie dotykal miedzy nogi

Specjalnie dla @herstan Jaja se pan robisz podając jako dowód bajki wyszukane prze google? Na jakiej podstawie ustalono wiek tych miast? Mniemanologii stosowanej smarowanej grantem, czy aktu założycielskiego odnoszącego się do - no właśnie do czego. Węgiel - węgiel KAMIENNY to można proszę pana w domu zrobić w tydzień z drewna, jak ktoś koniecznie chce. A 1000 m pod ziemią znalazł się właśnie przez ruchy wywołane naciskiem wód potopu. Do wyszukania necie jak to się robi i jak powstało. No i jak pan wyjaśnisz przedmioty ludzką ręką robione znajdywane w pokładach węgla?

"No i jak pan wyjaśnisz przedmioty ludzką ręką robione znajdywane w pokładach węgla?" - "OOPArts" (out-of-place artifacts) wyjaśniane są w różny sposób - często są to zwykłe oszustwa, których w archeologii i paleontologii pełno w historii tych nauk. Jeśli już nie są to oszustwa, to zazwyczaj podlegają "alternatywnym interpretacjom" (myśleniu życzeniowemu - np. znalazłem coś, co mi wygląda na pióro anioła, więc MUSI to być pióro anioła). Z takich interpretacji dopasowanych do tezy słynie np. Erich von Daniken (ten od kosmitów). Poza tym nauka jeszcze się rozwija i wszystkiego nie wyjaśniła.

Oczywiście dyskusja z bibi nie ma najmniejszego sensu. Przedstawił tu poglądy, które identyfikują go jako wyznawcę "kreacjonizmu młodej Ziemi". "Wyznawcę", bo zwolennicy tej pseudonaukowej teorii to religijni fanatycy, traktujący Biblię jako niepodlegające interpretacji źródło ostatecznej wiedzy naukowej, w tym historycznej i WSZYSTKO, co w nauce niezgodne z ich wyliczeniami na podstawie Biblii, jest a priori odrzucane jako fałsz.

Polemizując ze zwolennikami nauki "głównego nurtu" posługują się takimi narzędziami "naukowej" debaty jak: zwykłe kłamstwa, pomijanie niewygodnych faktów, życzeniowe interpretacje, cytowania autentycznych uczonych wyrwane z kontekstu lub z pominięciem niewygodnych fragmentów, używanie przestarzałych modeli, selektywny dobór danych (tylko takich, które pasują do tezy) itp. Naukowiec pyta "jak", "dlaczego" i szuka odpowiedzi. Kreacjonista nie zadaje tych pytań. "Jak" - tak jak opisuje Biblia, "dlaczego" - bo Bóg tak chciał. I nieudolnie robi wszystko, by obalić wszelkie sprzeczne z tym teorie.

najbardziej mnie ubawił kiedyś martin, polecając obejrzeć złoty zegarek w węglu. okrągława inkluzja, bez sladu zróżnicowania mechanicznego, ale co innego jest najciekawsze: złoto jest za miękkie na elementy mechaniczne, można pozłocić inny, twardszy metal, najwyżej. "znalezisko" zupełnie bez sensu, jakiegokolwiek. taki typowy strzał w stopę pozostającego poza "głównym nurtem" niedouka, niezważajacego na cokolwiek, byle swoje brednie ocalić.

bibi- jaj sobie nie robię, nad faktem jak stare są miasta dowodzą badania setek naukowców , kronik i wykopalisk są to dowody których kościół watykański nie zdołał zniszczyć lub zakłamać . Węgiel kamienny nie bez powodu tak właśnie się nazywa a to co opisujesz to węgiel drzewny (zasadnicza różnica ) Nauka watykańska jest w większości plagiatem cywilizacji Sumeryjskiej reszta to brednie takie jak rzekome znaleziska w węglu na głębokości 1000 metrów

Masz fatalnie dobrane leki.

Ty takie stany osiagasz na trzeźwo?

Warto nie być idiotą, ale Ciebie to nie dotyczy :D Gdzieś Ty się uchował? :)

Jak pisałem wcześniej, warto się douczyć. Jest mnóstwo dowodów na to, że ludzie żyli równocześnie z dinozaurami. Ba prawdopodobnie dinozaury to tylko wyrośnięte jaszczurki. Nie czas i miejsce tu na wyjaśnianie, kto chce sam się dowie, materiałów jest po uszy.

Według badań PISA I OECD, aż 70% Polaków ma kłopot ze zrozumieniem tego, co czyta. Nasuwa się więc pytanie, co jest powodem takiego stanu rzeczy ...

Widzę nisinianka, że również masz problemy ze zrozumieniem tego co czytasz, ale zaczynasz zadawać mądre pytania, może w końcu pokierują cię one do specjalistów (lekarzy)

Ateizm to religia w której wierzy się w nieistnienie boga i bezprzyczynowe zjawiska. Ateistów jest jednak bardzo mało, bo większość podających się za nich, to po prostu ociekający nienawiścią do katolików, zapluci wściekłością, najczęściej nieświadomi sataniści. Ich celem prawdziwym, choć często nieuświadomionym, jest zniszczenie KK i wymordowanie chrześcijan. Oczywiście nie od razu. Niemieccy, narodowi socjaliści oraz radzieccy komuniści z początków ZSRR, których duchowymi spadkobiercami są, też nie wysyłali od razu do gazu.

Bibi. Trochę ci się pod sufitem poyyyebalo. Niemcy akurat byli wierzący a kościół ich błogosławił. Z ZSRR i Stalin tez to samo tyle ze cerkwia im była przychylna i notabene ruskim dalej kościół przychylny i prawosławny jak i chrześcijański patrząc po wypowiedziach papieża

Bibi nie mierz innych swoją miarą, ateista ma "wysrane" na to czy wierzysz czy nie, ateista ma własne życie i ateista nie życzy sobie, aby jakiś katol,hindus czy islam pchali mu się z butami do życia, do otoczenia , do publicznych szkół, szpitali i urzędów, tak samo jak mnie nie obchodzi czy ktoś jest gejem hermsfrodyta czy kościołem spagetti, ale problem się robi jak taki jeden z drugim krzywdzą innych, zwłaszcza dzieci i na siłę włażą mi do życia

znaczy kościelne śluby przed obliczem ksiundza