Nie może istnieć stopa procentowa niższa niż inflacja. Ja wiem, że co chwila potrafisz się wygłupić, ale to już przesada. Niskie stopy to lewacka metoda okradania społeczeństw, baranie. Ty nawet nie rozumiesz tego co piszesz.

Nie no teraz to mi zaskoczyłeś poziomem głupoty. Brawo, brawo!!! Stopy procentowe w październiku pozostały na poziomie 6,75%. Czy ty wiesz w ogóle co to jest za mechanizm? Jednego dnia pajace krzyczą o inflacji i domagają się podwyżki stóp a następnego dnia użalają się nad losem kredytobiorców. Lewackie szambo.

Tu się zgodzę, że dualizm oczekiwań jednych i drugich jest absurdalny. Ale to nie zmienia faktu, że stopy, o ile nie są ustalane same przez rynek, tylko przez radę, to muszą być powyżej inflacji. Odkąd Glap został prezesem to nie są. To katastrofa. Nie szastaj poziomami głupoty.

Stopy nigdy nie były ustalane przez rynek. Od zawsze przez radę tylko jednym członkom odmawia się fachowości a innym nie. Nie pamiętam kiedy było tak jak piszesz. Jeżeli ktoś chce zabić gospodarkę to świetny pomysł. Po drugie jaka jest inflacja w strefie euro a jakie są stopy? Tu różnice proporcjonalnie są jeszcze większe.

Stopy były ustalane przez rynek odkąd wymyślono pieniądze. Jakieś rady ustalające, to pomysł nowy i związany ze sztuczną kreacją pieniądza przez kredyt bankowy. Gospodarka opiera się na oszczędnościach i inwestycjach z oszczędności, a nie z kredytów, dotacji i druku. Wiec normalne (a nawet wysokie) stopy procentowe gospodarki nie zabijają, a wręcz przeciwnie. Zmniejszają strefę działającą na kredyt, która jest mniej opłacalna niż ta działająca na oszczędnościach. Już to wszystko dawno powymyślali Austriacy. Wystarczy stosować. Ale nie, bo socjalizm wprowadźmy, więcej się nakradniemy.

Pięknie tylko powiedz w którym kraju aktualnie jest to w praktyce. Coś co było dawno nie oznacza że nadal jest aktualne. Argument "Stopy były ustalane przez rynek odkąd wymyślono pieniądze" tu już grubo pojechałeś:) Chyba nie wiesz kiedy wymyślono pieniądze. Myślę że to znacznie znacznie później. Wiara w to że ryneksam wszystko wyreguluje dawno umarła. Dowodem jest choćby ostatnia spekulacja na rynku paliw i energii. To utopia przy założeniu że wszyscy są święci. Gdzie są pieniądz nie ma świętości.

Twoje marksistowskie argumenty mają się nijak do rzeczywistości. Stopa to koszt twojego pieniądza, który użyczasz komuś innemu. Skoro tego nie wiedziałeś, to cóż można rzec. Rynek nie wyreguluje wszystkiego, ale jak na razie to same regulacje są powodem kryzysów. "Spekulacja na rynku paliw i energii" - dowodzisz takimi tekstami, że nie wiesz o czym piszesz. Rynek maksymalnie regulowany paliw i energii nie zadziałał. No jak to może być.... Ech...