Widzę, że ruska propaganda na ciebie działa i łykasz te wszystkie czerwone brednie jak pelikan.

Jaka ruska propaganda? oczu nie masz? Może weź napisz jeszcze że wymyśliłem sobie radość mieszkańców Krymu na widok wojsk rosyjskich, albo że wymyśliłem sobie powiewające flagi federacji rosyjskiej na dachach budynków rządowych w Charkowie.

Ty za to masz oczy i wierzysz we wszystko co zobaczysz i usłyszysz z mediów... powiewające rozysjkie flagi, radość mieszkańców i frekwencja na wyborach 120%. Doucz się

Ale w co tu wierzyć? Sytuację relacjonują niezależne od siebie media na całym świecie - widać i słychać co tam się dzieje niemal jak na monitoringu w Tesco. Poza tym jest tak jak już wspomniałem, że mieszkańcy wschodniej części Ukrainy nie od wczoraj, ale od lat deklarują chęć powrotu "dawnego ładu"

na Krymie nawet po Ukraińsku nie pogadasz, tylko rosyjski w mowie. ci, co byli, to wiedzą, że tam większość Rosjan. A ogólnie wschodnia część Ukrainy jest pro rosyjska, nie trzeba do tego mediów, ale wystarczy tam się przejechać. Tak było 20 lat temu, było 10 lat temu, jak i jest teraz. już w czasie tworzenia się Ukrainy Krym chciał do Rosji, pozostał przy Ukrainie tylko jako autonomiczna strefa.

U mnie po prawej jest wschód

Skąd tu dojeżdżasz ?

Akurat się mylisz. Nie w 1981, a w 1989, i nie ruskie i enerdowcy, a Nicolae się palił wejść do Polski i bronić socjalizmu. Miałeś wtedy 16 lat i wypada pamiętać ... chyba, że kirałeś budapren

Trudno to nazwać paleniem się - stwierdzenie, że "100 ułanów rozwiąże sprawę". To było śmieszne podrygiwanie dyktatora, który miał bardzo poważne problemy, a nie realne zagrożenie, jak w 1980 i 1981 roku. Tylko to, że ZSRR 1989 roku zostało neutralne wobec zmian w Polsce i nie tylko, a dokładniej to, że Gorbaczow lubił Jaruzelskiego, pozwoliło na okrągły stół i pierwsze częściowo wolne wybory. w 1981 roku wojska ZSRR stały na Białorusi, a po ich wejściu jedną z pierwszych ofiar byłby Jaruzelski, zabity przez polskich generałów. kilka haseł z Wikipedii i wiochy nie uzupełni Twojej wie

Nie muszę czerpać wiedzy z wiki. Wojska radzieckie nie musiały wchodzić z "bratnią pomocą" z Białorusi, bo na terenie Polski miały swoje bazy od wielu lat.

tylko nie ta liczebność i typ wojska ...

Amerykanie nie ruszą do Ukrainy bo 1. Nie wiedzą co to i gdzie się znajduje 2. To nie ich problem 3. Tam nie ma ropy!!

Amerykanie mają Polskę głęboko w du**e, dobrze będzie jak pozwolą nam uciekać do siebie jak wybuchnie wojna

widac, ze Urban uczyl cie historii.

Całkiem możliwe że ci którzy co roku zapalają Jaruzelowi pod domem znicze zawdzięczają mu życie.