…i śmieje się z tego naród, który produkuje bez pasów, abs, esp, poduszek, nawigacji, radia, kół, szyb, silnika, podwozia i nadwozia..

Skręca, jeździ, hamuje... Czego więcej trzeba? Miliona gadżetów, za które płacimy i albo nie używamy, albo wyłączamy zaraz po uruchomieniu auta - np. start&stop. Po co w aucie nawigacja, jak jeździmy codziennie tą samą drogą do roboty? Po co mi w aucie kompas, albo żyroskop??! Po co mi numer telefonu do radia na wyświetlaczu, jak redaktor powtarza go średnio 30 razy na godzinę? Wymieniać można długo...

Jaki by nie byl to oni mimo wszystko cos produkuja a Polska mimo dostępu do "zachodniej technologji" nie umiemy nawet wlasnego rowera produkowac

Jaki by nie byl to oni mimo wszystko cos produkuja a Polska mimo dostępu do "zachodniej technologji" nie umiemy nawet wlasnego rowera produkowac

Czyli chcecie powiedzieć, że potrzebna była wojna i sankcje, by Rosjanie zaczęli produkować tanie, proste i nieawaryjne auto? Jeśli dodamy do tego, że nie mają gdzie kupić syfu z McD, to coraz więcej wygrywają na tych wszystkich sankcjach...

Przynajmniej coś chcą produkować, a my?

Miałem kiedyś podobne auto. Nazywał się Daewoo Lanos. Auto idealne nic się nie psuło, części w cenie części rowerowych. Jak sprzedawałem miał 450 tys km z czego 320 tys na LPG. Objechałem nim Europe. Dzisiejsze auta to jeżdżące komputery a wizyta w serwisie z byle g..... To od 1000 zł. Obecne ekologiczne silniki 3 cylindrowe palą więcej niż mój lanos a wytrzymują niecałe 100 tys km. Lanos był najmniej awaryjnym autem jakie dotąd posiadałem.

I takich nam trzeba..

Wynalazek zwany samochodem to wymysł zachodniej myśli technicznej, więc jak by nie kombinowali, to i tak będzie skażone "zgniłym Zachodem".

Zajebisty nie ma się co popsuć, to chyba będzie najtańsze auto w eksploatacji kiedy będzie w Polsce do kupienia??

Koła widać ma. A jak z silnikiem?

To tak jak elektryczne samochody Morawieckiego... na chrust!

W końcu coś dla prawaków.