W przemówieniu na konferencji finansowej w Londynie, prezes koncernu Volkswagen, Thomas Schäfer, podkreślił, że producent zamierza utrzymać elastyczną ofertę zespołów napędowych na wypadek dalszego spadku popytu na samochody elektryczne. Podobne słowa w ostatnim czasie padły także z ust dyrektorów Mercedesa, Nissana oraz Hyundaia. Marki robią co mogą, by dostosować swoją ofertę do aktualnego popytu, a ten powoli powraca do modeli benzynowych i wysokoprężnych”,

To ostatnie podrygi tego ustrojstwa, ludzie tego nie chca. co to jest 10 mln. samochodow, w samych niemcach jezdzi 50 mln. spaliniakow. A i czym je ladowac to pytanie podstawowe. Ta zielono-faszystowska ideologia jak na razie dostaje zewszad kopa.

Wystarczy popatrzeć jak się ludzie wkopali z pompami ciepła i fotowoltaiką na nowych rozliczeniach...po zimie będzie tylko płacz bo panele praktycznie przez 4 miesiące w naszym klimacie gó*** produkują.