Chodzi o to, że dyrektor Kingspanu pozwolił poświęcić czas na sprzątanie stanowiska pracy, ale okazało się że trwa to pół dnia. A pracodawcy nie zależy żeby jego pracownicy pól dnia udawali że coś robią, wolałby żeby w tym czasie wykonywali pracę rzeczywistą. Wprowadził więc zakaz bałaganienia, które potem pozwalałoby na udawanie że się sprząta. Wytarczy? czy prościej napisać? Jak za mocno zagra w ch....ja z szefem, to on odłaci tym samym.