czy wiecie, że w ogłoszeniach internetowych pracodawcy podają kwotę 1600 brutto tylko po to aby konkurencja nie wiedziała ile zarabia się na danym stanowisku ?

Zapomnieli wspomnieć o znajomości w mowie i piśmie chińskiego, arabskiego i fińskiego. Do tego własny samochód (max 2-letni), laptop, telefon i tusz do drukarki. Nadgodziny niepłatne. Raz w tygodniu mycie szefowi samochodu w ramach rozrywki.

Jestem po szkole zawodowej operator maszyn i pojazdów rolniczych,robotnik wykwalifikowany- pracowałem na produkcji zarabiałem po 1600 zł ale netto, i było krucho.A pracować za 1600zł brutto tj. 1200zł do ręki to już policzek i wolontariat.PS tu widzę wymagania jak do NASA tyle że tam sprzątacz zarabia X X razy więcej niż ten wyzyskiwacz tu proponuje pracownikowi żenujące polaczkowo i wszystko jasne...

Niestety takie są realia. Najniższa krajowa jest najbardziej popularna wśród pracodawców :)