Jeżeli te ruskie rakiety, które kosztują miliony dolarów mają taką siłę wybuchu to nie mamy się czego bać. No chyba, że trafi bezpośrednio w człowieka bez hełmu.Gdyby to faktycznie była rakieta, którymi ruscy ostrzeliwują Ukrainę to szczątki tego ciągnika i przyczepy leżały by w sąsiedniej wsi

Wg V... to Ukraińcy wystrzeliwują rakiety w kierunku pokojowo nastawionej i bezbronnej Rosji. Jakie pieniądze dostaje Judasz ?

Ciekawe gdzie spadła rakieta którą próbowano zestrzelić? Dlaczego próbowano ją zestrzelić wymierzając w kierunku granic z Polską? Skąd ta zestrzeliwana rakieta leciała?

Jak dla mnie to wszyscy schowali dupę pod siebie, bo nikt nie chce trzeciej wojny światowej. Ruscy walnęli rakiety, ale to wymusza jakąś odpowiedź w ramach artykułu piątego NATO. Najprościej więc zwalić na Ukraińców, bo ci nie mają broni atomowej i gówno mogą zrobić. Logiczne jest, że system antyrakietowy jest wymierzony w rakiety nadlatujące z Rosji, zatem bardziej prawdopodobne jest to, że trafiona została ruska rakieta, która spadła u nas. Oczywiście to znowu jest artykuł pięć NATO, więc lepiej popatrzeć w bok i udawać, że rakieta przyleciała nie wiadomo skąd. Najpewniej podrzucił ja Tusk.

Skarbeczku za mną kilka lat na misji wojskowej wiem jak dzialaja rakiety obrony przeciw lotniczej. Ruski pokazał że wszystko może a NATO no właśnie co zbagatelizować że pomyłka bo jak ruscy to co trzeba regowac.

I trafił w teren elewatora a konkretnie w wagę przez którą przejarzdzaja pojazdy ciężarowe. Tylko głupiec w to uwierzy. Dlaczego nie spadła do lasu na pola poprostu jedna pomyłka Ukrainy i trafiony obiekt przemysłowy to jak za pierwszym razem w totolotka wygrać.

I trafił w teren elewatora a konkretnie w wagę przez którą przejarzdzaja pojazdy ciężarowe. Tylko głupiec w to uwierzy. Dlaczego nie spadła do lasu na pola poprostu jedna pomyłka Ukrainy i trafiony obiekt przemysłowy to jak za pierwszym razem w totolotka wygrać.