Sól jak sól. Ale bez niej bylibyśmy już w czarnej dupie. A nawet gorzej. W pisiej.

My byśmy żyli spokojnie w Kaczorusi. Ale Obajtek by kolejne miliardy wysyłał do Arabów, Morawiecki rozdawał miliony setkami z różnych funduszy na polecenie Kaczyńskiego. Lotosu drugi raz by Orbanowi za bezcen nie sprzedali, ale na pewno jakieś inne firmy budowane przez pokolenia by się znalazły, które by można za pół darmo oddać znajomym Putina.

Niektóre ziarnka tej soli okazały się być gównem.

A co to się stało, Szymuś wrócił do łask? Miejsce tych ludzi jest w więzieniu.

Odpowiadając na pytanie - bylibyśmy tak mniej więcej pomiędzy Białorusią i Rosją, z odchyleniem na Koreę Północną i Iran. Z Kacz Im Senem oraz mułłą Jędraszewskim na czele.